Wątek: Partyczka Bierze się za Siebie!! HELP ME!!!

i pewnie tutaj cynamonowa spalila warzywa na patelnie

Ja sama jestem na kopen i uwazam to za wariactwo a dostarcza srednio 700kcal dziennie +moje mleko w kawie

Z reszta gdzie ty widzisz problem dizewczyno. Masz 10kg do zrzucenia i 2,5 miesiaca czyli akurat bedac na 1200 kcal dziennie i odrobinie, podkreslam- odrobinie ruchu a uda ci sie to spalic...wystarczy chciec.

Pozdrawiam

Może troche przesadzam, ale tak to jest kiedy chce się widzieć szybkie efekty... No bo.... kiedy ja tak patrze na te wszystie ładne i szczupłe dziewczyny to naprawde czara zazdrości się przelewa... Chciałabym móc włożyć fajny ciuszek, nie mieć problemu ze znalezieniem chłopaka, no i z resztą, kiedyś przeczytałam, że ludzie brzydzą się otyłych..

Zamieszczone przez Partyczka

Może troche przesadzam, ale tak to jest kiedy chce się widzieć szybkie efekty... No bo.... kiedy ja tak patrze na te wszystie ładne i szczupłe dziewczyny to naprawde czara zazdrości się przelewa... Chciałabym móc włożyć fajny ciuszek, nie mieć problemu ze znalezieniem chłopaka, no i z resztą, kiedyś przeczytałam, że ludzie brzydzą się otyłych..

Ech Cynamonowa, no i teraz ja się wnerwiłam.

"Nie mieć problemu ze znalezieniem chłopaka?"
"Ludzie brzydzą się otyłych?" Ratunku..?
Jak się można brzydzić drugim człowiekiem, obojętnie ile by miał nadwagi? Chociaż nie, ja też się brzydzę - morderców, gwałcicieli, kłamców... Ale otyłych? Sorry, ale to chyba najgłupsza rzecz jaką kiedykolwiek przeczytałam. Bzdura.

Musisz zmienić sposób myślenia, a nie wagę. Jak się będziesz odchudzać tak jak napisałaś na 1 stronie to nie osiągniesz takiej sylwetki, jak byś chciała, tylko wypadanie włosów, łamliwość paznokci itp. efekty... w najlepszym przypadku. Poza tym na tym forum odchudzamy się ZDROWO. Jeśli będziesz robić to tak jak napisałaś wcześniej to podejrzewam, że nie tylko ja, ale reszta dziewczyn też nie będzie Cię odwiedzać i udzielać rad - bo to nie dieta, tylko głodzenie się. Przemyśl to...
Pozdrawiam!

ale to partyczka napisala a nie cynamonowa

dziewczyno opanuj się, nie planuj, że od jutra jesteś inną osobą, że nic nie jesz, bo zrezygnujesz po połowie dnia! tak czy inaczej, po 1 - zmień swój tok myślenia, więcej optymizmu
jeśli nic nie będziesz jadła, to skończysz jak moja koleżanka- miała 21 lat i już nie będzie miała więcej...

ile masz lat? tak z ciekawości spytam.

nigdy nie słyszałam, by jakikolwiek człowiek brzydził sie otyłością. powiem tak - poprzeglądaj pamiętniki, popatrz ile tu jest mężatek, dziewczyn szczęśliwie zakochanych, dziewczyn, które nie mają wymiarów 90-60-90. myślisz, ze za co je pokochali mężczyźni? nie za wcięcie w talii, nie za płaski brzuch, nie za super figurę, ale za coś innego. za co? tego Ci nie powiem, pewnie każdą za cos innego.

przewaga dziewczyn (w tym choćby ja i frackle) odchudzamy sie dla siebie. nasi mężczyźni lubią nasze sadełko. serio serio

Zamieszczone przez nicoletia86

ale to partyczka napisala a nie cynamonowa

Wiem, ale cofnij się do postu Cynamonowej. Ona się wkurzyła, ja też, proste... I zacytowałam to, co właśnie mnie zirytowało. Wydawało mi się, że to dość czytelne...

aaa to przepraszam- jakos mi to umknelo

Ale bulwersacja Wam się zrobiła... Ja nie wiedziałam, że potrafię aż tak wkurzyć, kompletnie nieznające mnie osoby...
Przepraszam, za te negatywne dreszcze emocji.
Mam 15 lat, 174 cm, 77,5 kg i 10 kg do schudnięcia (do maja). Jestem osobą impulsywna i często nie potrafię trzymać się jednej rzeczy. Mam 5 diet za sobą, i z żadna nie byłam dłużej niż 3 tygodnie (schudłam 3 kg i utrzymałam wagę). To miała być dieta kopenhadzka, ale ja oczywiście dodałam do niej własne produkty, oczywiście żadne słodycze itp, po prostu, wielu produktów nie posiadałam. (mieszkam na wsi, a moi rodzice mają sklep -.-'). I tak było zz każdą dietą. Wymyślne produkty, których w życiu na oczy nie widziałam. Próbowałam je zamienić na coś w tej samej skali kalorycznej...
Aż doszłam do wniosku, że łatwiej będzie mi nic nie jeść niż jeść trochę. Jak do tego doszłam? Najpierw był dział "Zdjęcia "przed i "po" " Bardzo dziękuję, za ten dział. Potem były uwagi rodziny na temat mojej postury, potem były wspomnienia z dzieciństwa typu "grubas, beka pełna mleka"... Teraz jem śniadanie, dwie krmki czarnego chleba i cherbata z dwoma łyżeczkami cukru.
PS1: ZA ŻADNE SKARBY ŚWIATA NIE PRZESTANE SŁODZIĆ HERBATY Z DWÓCH ŁYŻECZEK. KOCHAM HERBATĘ Z DWÓCH ŁYŻECZEK. HERBATA BEZ DWÓCH ŁYŻECZEK CUKRU SPRAWIA IŻ LECĘ DO KIBELKA I MAM ODRUCHY WYMIOTNE.
PS2: Strasznie Wam dziękuje, że się mną przejmujecie... Dawno nie czułam takiego uczucia... A do sprawy "otyłych się brzydzą".. Też sądze, że to głupie, ale tak przeczytałam i zaległo mi to w pamięci.

Tylko spokojnie
Może przez kilka dni będziesz tu zapisywać, ile i czego zjadłaś, ile ćwiczyłaś, a my wtedy doradzimy, co jest dobrze, a co źle, co powinnaś zmienić? Jak myślisz? Dzięki mądrej diecie i ćwiczeniom też można szybko i ładnie schudnąć.

Pozdrawiam!