-
tak myślałam, ze młoda i buzująca krew w Tobie (70letnia babcia sie odezwała ;P )
słuchaj, olej kopenhaską, zbyt młoda na to jesteś, rośniesz i Twój organizm potrzebuje czegoś więcej. pewnie Cię wkurza takie gadanie, ale to niestety prawda jest.
Lili tutaj dobrze Ci radzi, pisz, a my będziemy doradzać, co było ok a co trochę mniej, i wspólnymi silami dojdziemy do jakiegoś efektu.
sklep na wsi na pewno też posiada jakieś warzywa, jakieś jogurty i inne tego typu rzeczy. da sie zrobić, nie wierzę, ze nie. nie patrz na diety które faktycznie mają czasem dziwne rzeczy, których ja mieszkając w mieście w życiu w lodówce nie miałam. dietę skomponuj sobie sama, małymi kroczkami. właśnie na zasadzie, że można zjeść ciemne pieczywo zamiast jasnego, jakiś twarożek czy jogurt zamiast ciastka na podwieczorek, ryż zamiast ziemniaków, dużo surówek kosztem czegoś innego... to nie są rzeczy nie do zdobycia, naprawdę.
-
Kochana ja tez nie mialam dostepu do wyszukanych produktow i nie stac bylo na diety a schudlam 17 kg...co prawda wszystko wrocilo ale tylko i wylacznie z mojej winy
Licz kalorie- to najlepszy sposob dla osob, ktore nie sa w stanie finansowo zafudnowac sobie wymyslnych dan.
i btw...co to jest bulwersacja ? :P
-
;,)
Troszeczke dzisiaj zasymulowałam i nie poszłam do skzoły... Śniadanie zjadłam tak 15 min temu, składało się w dwóch suchych kromek chleba i herbaty z dwóch łyżeczek cukru.
Obiło mi się kiedyś o uszy, że Bieganie działa na każdą partię ciała. Chciałabym zacząć biegać, tylko nie wiem ile na początek. 15 min, 30 min? Doradźcie, proszę...
O uszy obiło mi się też, że kawa prosto, z rana, powoduje to, że nie chce nam się jeść do obiadu, czy to prawda? Bo ja nie lubię kawy, ale taka z mlekiem i kostka cukru to myślę, że bym jakoś chlipnęła...
Sałatki? Ja uwielbiam, każdego rodzaju sałatki! Najbardziej te z kapusty pekińskiej... Mniam...!
-
Jedziem, jedziem, jedziem...!
Przypomniała mi się moja ostatnia dieta. Ta która miała być w 100 % kopenhadzka, a była najwyżej w 10 %... Pamiętam, że żyłam na niej przez 3 tygodnie i właśnie przez 3 tygodnie jeździłam na rowerku stacjonarnym (pół godziny)... Może ten rowerek dał więcej niż ta dieta? Oczywiście moje nogi wyglądaja tak jak wyglądały, ale widac na nim drobniutki zaryz mięśni.
Czy to prawda, że zamiast tłuszczu mogą pojawić się mięśnie na nogach, no i one moga być mniej więcej takiej samej wielkości, jak poprzednia tkanka tłuszczowa na nogach? Matko, tego to naprawde się przeztraszyłam... Jak to jest? Ćwicząc spala się najpierw tłuszcz a potem dopiero można liczyć na jakieś mięśnie tak? Bo wiecie... Ja chudnę właśnie po to, żeby chudnąć... A nie, żeby mieć jakieś tam mięśnie....
Hahaha... Zaczynam gadać od rzeczy...?
-
śniadanie to podstawa. jak wypijesz kawę z rana to nie będzie Ci sie chciało jeść, ale wtedy zwolnisz metabolizm a wtedy wolniej chudniesz. lepiej zjeść śniadanie a odpuścić sobie kolację, albo zjeść ją bardzo lekką.
co do sportu - rowerek stacjonarny super rzecz. bieganie - tyle, na ile masz kondycję, ile chcesz. musisz sama sprawdzić swoje możliwości. lepiej biegać wolno niż bardzo szybko, bo dłużej wytrzymujesz. i obowiązkowo wodę pić w trakcie lub po bieganiu.
jeśli nie umiesz wypić herbaty bez cukru to słodź. albo możesz sprobować delikatnie ograniczyć. na początek syp dwie płaskie łyżeczki, później półtorej... a jak sie nie uda to sie nie uda, nikt nie jest idealny w diecie.
co do śniadania - zamiast dwóch kanapek suchych lepiej już zjeść jedną z czymś. na razie dostarczyłaś organizmowi same węglowodany, czyli to, od czego najbardziej się tyje. węglowodany masz właśnie w pieczywie i w cukrze. a gdzie jakieś wartości odżywcze? błonnik (warzywa), gdzie białko (wędliny), gdzie wapń (mleko, serki, jogurty)? to wszystko jest organizmowi bardzo potrzebne.
co do tłuszczu i mięśni - nie do końca tak. faktem jest to, ze od ćwiczeń może rozrastać sie tkanka mięśniowa, ale to akurat jest wskazane. nie obawiaj się, ze zrobi sie z Ciebie Pudzianowski - do tego na pewno nie dojdzie. nie jest tak, ze tkanka mięśniowa zajmie cała tkankę tłuszczową. co najwyżej spalisz tłuszczyk i będziesz odrobinę bardziej umięśniona, wysportowana. i będziesz lepiej wyglądać. a przede wszystkim - sport spala kalorie i przyspiesza przemianę materii.
kolejna podstawowa zasada - lepiej zjeść więcej i spalić w ćwiczeniach niż zjeść mniej i sie w ogóle nie ruszać. jest to chudniecie skuteczniejsze i zdrowsze.
-
Ja slodze slodzikiem, idzie sie przyzwyczaic a sniadanie jest konieczne i to, ze kawa jest dobra na czczo to bajdy
-
A widzisz, wkurzyłyśmy się, bo się przejęłyśmy wszystkie, że chcesz się zagłodzic... Śniadanie masz zdecydowanie zbyt ubogie - pamiętaj, że śniadanie to posiłek podczas którego możesz sobie najwięcej 'pozwolic', powinno miec najwięcej kalorii. Wejdź sobie w link 'DIETA' w moim podpisie, tam znajdziesz super wskazówki. Pozdrawiam!
-
Tak rób, a tak nie..
Więc już w miare jestem uświadomiona, z tym odchudzaniem... Może podam mój jutrzejszy plan działania?
Śniadanie:
Jajko z pieprzem i solą, herbata (dwie płaskie łyżeczki cukru, według rady), i kromka ciemnego pieczywa
Obiad:
W zależności co ugotuja, zjem po prostu mało, i nie ruszę kartofli ani opanierowanego mięsa, zrobię sobie sałatkę z pekina, może... A jak nic nie wypali, to zjem duży joghurt Gratka z Danona
Kolacja:
Nic.
Mogłybyście obliczyć ile ma to kalorii?
-
Moim zdaniem za mało. Powinnaś zjeść 5 posiłków - dodaj jakieś owoce i warzywa, na kolację też coś lekkiego.
-
***** ******, czuje się ********* ;/ ;/ ;/ ;/.
Nic już nie ma sensu... Zamknęłam sie w sobie, wczoraj sie ważyłam, ważę 75,9. 1,1 kg w dół... Ale co z Tego? Dzisiaj nic nie zjadłam, wypiłam tylko herbatę...
Dlaczego ona mi to zrobiła? Dlaczego mnie okłamywała? Dlaczego przez nią muszę się teraz czuć jak niechciana, znieważona, wyśmiana idiotka?
Myślałam, że jest moja przyjaciółką...
Wczoraj przejechałam na rowerze 7,5 km...
Chyba przez cały tydzień nic nie zjem..
Chwila... Do tej herbaty zjadłam chyba placek drożdżowy (wymiary 4cm x 3 cm)...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki