Zastrzelić mnie to mało!
Miało być dziś tak cudownie, lekko i bez wyrzutów sumienia...ale mama przyniosła pyszne czekoladowe ciacha z orzechami i od jednego ciastka się zaczęło...efekt lawiny - dzień kolejny
ale teraz zjem kawałek ryby pieczonej i pęczek rzodkiewki a ok.17 grejpfruita i jutro zacznę kolejny dzień...Jutro będzie łatwiej, bo się powinno pościć, więc zjem tylko 3 posiłki i to w dodatku lekkie i bezmięsne i od razu się poczuję lepiej!
A w nagrodę za udany piątek i sobotę bez podjadania będzie nowy kwietniowy numer "Super linii"