Xseniu jak tylko chce ci się ruszać to trzeba to wykorzystywać widzę że ograniczasz wegle do minimum, to dobrze bo od nich najbardziej człowiek tyje, przynajmniej tak jest ze mną, tylko ze ja najbardziej je lubię
Tak Cytrynko,dla mnie to jedyny sposob,ale musze jednak wykombinowac cos innego,bo w weekend zjadlam troche wegli nie duzo a waga znowu 70kg dzis rano.Mysle ze jenak nadal zrobie sobie weekendy jednak bezwegli,a potem stopniowo bede dodawac i obserwowac.Kupilam sobie ksiazke nie wiem czy slyszalyscie o Stephenie Meyer"Zmierzch"i "Ksiezyc w Nowiu"To jest saga o wampirach takie jakby love story,niesamowita teraz powstaje film ktory wyjdzie w grudniu.Ja juz oczywiscie przeczytalam rowniez 3 czesc Eclipse po angielsku i wlasnie dzis kupilam jej nowa powiesc"The Host"moze byc ciekawa w Polsce jeszcze chyba nie wyszla.Jak gdzies sie obijecie o te ksiazki to nie pozalujecie zakupu naprawde warto.
A to fragment
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jest niesamowita.
Kseniu - ja nie mam czasu na czytanie ostatnio, a jak już mam chwilę, to poczytuję teraz "Wywiad rzeka" z Bartoszewskim. Ale wampiry (zakochane i nie) uwielbia mój mąż więc mu podrzucę info
A tak poważnie - poproszę kopa. Nie mam serca do ćwiczeń Co prawda codziennie chodzę na spacery i do-z-pracy, ale... ?Jakoś tak... nie wiem co się dzieje...
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Madziu ja tam zaraz do ciebie wpadne i bedzie kop,ja nie rozumiem jak mozna nie cwiczyc zawsze to lubilam,ale tak naprawde sa ludzie ktorych to nie rusza i niestety nic nie mozna poradzic,mam nadzieje ze kiedys do tego dojrzejesz bo cwiczenia trzeba polubic,musisz poprostu znalezc to co lubisz moze to byc rower basen,rolki joga pilates callanetics,albo co innego wazne zeby LUBIC.Bez tego ani rusz i moje kopy nawet nie pomoga.No ale mozliwe ze jak zobaczysz moje efekty to wkoncu zaczniesz szukac .
A ja dzis stwierdzam ze jestem znudzona juz tym zyrciem wpycham poprostu.Chyba to poprostu zgubilo mnie w tamtym roku,wiec w tym pozwalam sobie od czasu do czasu na przyjemnosci.
Caroll fajnie ze zagladnelas poczytalam co u Ciebie ale widze ze wypoczywasz,tak trzymac.
NARAZIE ZJADLAM
twarozek wiejski sam bez niczego
makrela z niewielka iloscia ogorasa
smazona piers z kurczaka z warzywami papryka cebula pieczrki na ostro i fasolka szparagowa
losos wedzony z surowka wiosenna
I pekam nie mam jakos apetytu,ale ugotowalam pyszne tortellini dla dzieci i zaczelam podjadac dlatego szybko zabralam sie za lososia aby powstrzymac sie POMOCY
byl orbitrek 23min 1min sprint i 1,5 slabo.Przy sprincie w penym momencie bylo mi niedobrze a serce myslalam ze mi wypadnie.Ideogladac detektywow.
Kseniu - ale ja lubię ćwiczyć. Alejakoś tak... nie potrafię zacząć. Nie wiem dlaczego... Po prostu leń mnie chyba ogarnął. Dziś sobie obiecałam jogę, a siedzę z nogami w słonej wodzie...
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
tortellini to banda zdrajców. Niby to ciężkie, niby słone, a znika stanowczo za szybko. Gratuluje trzymania apetytu na wodzyI pekam nie mam jakos apetytu,ale ugotowalam pyszne tortellini dla dzieci i zaczelam podjadac dlatego szybko zabralam sie za lososia aby powstrzymac sie POMOCY
Xseniu ja też lubię czytać, takiej literatury o wampirach jeszcze nie próbowałam, może się skuszę, bo czytac prawie wszystko chociaż teraz jak mam neta, czytam mniej
Gratulacje oparcia się pierożkom, ja wczoraj wsunełam pół tabliczki czekolady i truskawek 0,5kg i loda, tak jż ze mną jest jak zacznę nie mam umiaru
Cos niedobrego ze mna sie dzieje ,bo moze i oparlam sie pierozkom ale o 19.00 zjadlam kromke polskiego chlebka z maslem,no i do tego jeszcze druga z pomidorem .No a dzis wlasnie zjadlam crosanta z czekolada,no niby cwicze potem ale to mnie nie usprawiedliwia,i wlasnie tak zawsze ze mna jest jestem beznadziejna bo nie potrafie sie czemus oprzec,a tak ladnie mi szlo,brak motywacji.Ide was poczytac to moze cos mi do glowy wejdzie.
poczytaj poczytaj, na pewno będzie lepiej... zresztą, pomyśl, że przed dietą na pewno zjadłabyś więcej takich rogalików może za wcześnie jesz kolacje?
NO, i niezawodny patent- po ostatnim posiłku od razu myjesz zęby. Wtedy nic już nie kusi.
Zakładki