masakra po prostu pochłonęłam dziś jakieś 1800 kcal i nic nie ćwiczyłam ;( Ale zaraz idę zrobić 6 min ABS na bebzon bo ma nogach i tyłku mam takie zakwasy że ledwo chodzę
masakra po prostu pochłonęłam dziś jakieś 1800 kcal i nic nie ćwiczyłam ;( Ale zaraz idę zrobić 6 min ABS na bebzon bo ma nogach i tyłku mam takie zakwasy że ledwo chodzę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Załączam filmik do mojego ulubionego bardzo przyjemnego filmiku z 8 minutowym treningiem mięśni brzucha do wykonywania codziennie Prowadzi bardzo oldschoolowy pan w niebieskich legginsach Polecam xD
Oooo. Filmik w sam raz dla mnie też muszę coś zrobić z brzuchem. Ja się odchudzam na razie drugi raz.. Mam nadzieję że Tobie się uda 3mam kciuki pozdrawiam..
Cieszę się że się przydał
No dzisiaj pochłonęłam jakieś 1300 kcal więc nie ma tragedii póki co a że już po 18 więcej już dziś nie ruszę KATEGORYCZNIE !
A teraz idę jeszcze skatować brzuch do końca bo tylko jego jestem w stanie ćwiczyć ponieważ na reszcie ciała zakwasy nie ustępują i ledwo chodzę a co tu dopiero mówić o ćwiczeniach xD
A dziś o 20... BATMAN !!
Ogólnie jestem z siebie dziś zadowolona bo zakwasy mi w miarę przeszły i ćwiczyłam pół godziny z Tamilee na dvd a potem jeszcze 15 minut hula hop czy hula hop w ogóle coś daje?
Podobno daje, ale na sobie nie sprawdzałam - choć może spróbuję?
Zakwasy najlepiej rozruszać, poćwiczyć trochę.
Kurde jak mnie matka wkurza zwariować można mówię jej że się odchudzam a ta do mnie nagle co chwile z jakimś żarciem wyskakuje co to wcześniej nigdy tego nie robiła a teraz tu mi deserek przyniesie o 21 z koktajlem bananowym wpadnie polewa jakieś likiery śmietankowe no przecież szczyt wszystkiego ! po co ja ćwiczę ograniczam żarcie jak ona oczekuje że zaraz sobie wszystko nadrobię jedząc jakieś głupoty zaraz po obiedzie :/ jak ona się tak odchudza że je jeszcze więcej niż zwykle chociaż by to było nie wiem jak zdrowe to ja się nie dziwię że nie chudnie :/
heh moja ma podobnie :P też mi przynosi i jeszcze twierdzi że "raz ci nie zaszkodzi" Odmowa grozi obrazą majestatu.. pf. Ale na razie jestem asertywna tzn staram się.
Prawda, zakwasy najlepiej rozruszać.
Pozdrawiam, trzymaj się
No dokładnie, a jak jej powiem co o tym myślę to wychodzi obrażona i smutna i sie snuje i wzbudza poczucie winy:P A ja mogę dziś zweryfikować że hula-hop jednak coś daje ^^ po 15 minutach hulania mam takie zakwasy na plecach tak po bokach że normalnie ledwo sie ruszam jak sie obudziłam to myślałam że chyba sobie kręgosłup wczoraj na imprezie złamałam i w tym stanie upojenia alkoholowego nie zauważyłam
Dziewczęta czy znacie jakieś skuteczne ćwiczenia na te przysłowiowe boczki i oponkę tzn tą okropną fałdę pod pępkiem? :P
Moja waga stoi w miejscu ciągle chociaż muszę przyznać że mam zdecydowanie bardziej plaski brzuch, nie jest taki wydęty przypuszczam że to zasługa tego że nie jem po 18 i zamieniłam białe pieczywo na to okropne ciemne mokre i twarde xD a zamiast ziemniaków do obiadku jem ryż także nie jest aż tak źle, zawsze coś chociaż spodziewałam się że przy ok. 1300 kcal dziennie i ćwiczeniach coś się ruszy ale jak widać trzeba będzie się katować na tysiaku znowu ;(
Zakładki