Strona 2 z 46 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 458

Wątek: Prawie u celu. Prawie ;)

  1. #11
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Dzięki za tyle odwiedzin i wsparcie :*

    Dziś na wadze - 74,5 (w sumie jak od jakiegoś czasu) - także zmieniłam ticker "ku motywacji i serc pokrzepieniu" Powoooli, powoooli teraz waga spada, ale stale. Poza tym brzuch opada wciąż, czuję się mówiąc szczerze na kilka kilo mniej, jakbym była bliżej 70-tki. Ale pomiar pokazuje co innego Ok, whatever. Nie będę wskakiwać na wagę codziennie, bo to wprowadza niepokój, oczekiwanie, niezadowolenie z siebie, że się nie chudnie błyskawicznie.

    Felicja - czuj się rozgrzeszona, wytańczyłaś się, nachodziłaś, więc podgryzki odeszły w niebyt Mieszkam na starym Podgórzu, niedaleko Wisły - już kilka dzielnic w Krakowie "zaliczyłam" i Podgórze jest zdecydowanie naj-naj, klimat małomiasteczkowy i zaciszny, no i nie ma tych cholernych turystów

    Dziś pożarte - plan na dziś:
    śniadanie: herbata z cukrem, 2 kromki ciemnego chleba z kiełkami i warzywami i twarożkiem
    II śniadanie: lód big milk (tak tak ;> i tylko 90kcal)
    obiad: warzywa z patelni z kurczakiem i kaszą gryczaną
    podwieczorek: 2 śliwki
    kolacja: zupa jarzynowa.

    Jak będzie jakieś wyjście wieczorne, to sobie nie odmówię 2-3 kieliszków wina. Ale przy tej pogodzie mam ochotę leżeć i kwitnąć z książkami Jest lunapark na Rondzie Grunwaldzkim i wielki diabelski młyn - czaję się na przejażdżkę od tygodnia, ale przy tym deszczu... ech

    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  2. #12
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez corsicangirl
    szkoda, że go zmieniłaś. ja tam mimo licznych błedów, joja itp jestem na moim wątku. przynajmniej wiem czego już nie robić i mogę sprawdzić jak to było kiedyś tam...
    ja za bardzo tego też nie rozumiem, ale każdy ma swoją filozofię
    od trzech lat chyba (o Boże!) tkwię cały czas przy moim wątku, ale zauważyłam, że dużo osób ma potrzebę jakiegoś "oczyszczenia" się czy coś właśnie przez zamknięcie starego wątku... tylko szczerze mówiąc nie zauważyłam, żeby to komuś pomogło :P
    ale rozumiem to z tymi założeniami, że się zmieniają (choć zawsze można zmienić pierwszy post ) mi się założenia od początku nie zmieniły, więc nie mam potrzeby nie kombinować z wątkiem :P

    poza tym jakbym miała zawsze startować z nowym, jeżeli by mi nie wychodziło, to chyba codziennie musiałabym zakłada nowy watek

    Ale nagadałam, Pris, sorry :P
    życzę Ci powodzenia, oby się udało! (nie piszę "na pewno się uda", bo to zależy od Ciebie), ale fajnie zaczynasz, więc mam nadzieję, że tak samo fajnie skończysz

    idę poczytać Twój wątek o stanikach

  3. #13
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    Agassi musiałabym zmienić chyba każdy post, nie tylko pierwszy.
    Założenia się zmieniły, a zmiana nie ma mi POMÓC - nie czuję potrzeby pomocy Po prostu wyrzucam stare śmieci. Niepotrzebne mi są w żaden sposób. Pamiętam swoje porażki, więc tak jak pisałam - nie potrzebuję tego na piśmie, a w dodatku widzieć codziennie jak chcę coś dopisać. Traktuję ten wątek-pamiętnik jako spis jedzenia, żeby miec nad nim kontrolę. Miło, jak ktoś wpadnie, jasne.

    Poza tym nie tworzę jakiejs dietowej "kroniki" na setki stron, ani kroniki towarzyskiej, nie potrzeba mi tego. Jeślibym pięknie dietowała i miała konkretne efekty swoich poczynań - jasne, cieszyłabym się, że wątek puchnie, ludzie mnie odwiedzają, czytają i może im to pomaga i inspiruje. Tamten wątek nie mógł w żaden sposób inspirować, chyba że do jojo i niemądrej rezygnacji z węglowodanów na dwa tygodnie

    Nie założyłam też nowego wątku z powodu porażki. Jak widzisz idzie mi w miarę ok, odczekałam miesiąc dopisując do starych wypocin nowe posty.
    Zakładajac nowy wątek nie daję sobie sama kopa motywacyjnego, nie wołam o pomoc.
    Kombinuję z wątkiem, bo mam taką ochotę, cóż, jakkolwiek głupie i wydumane to jest.
    Dzięki Bogu dieta.pl zmieściłaby pewnie i codziennie nowy mój wątek, więc powstrzymuję się na tylę dokładam nowy "tylko" co rok-dwa :P

    Wiem, że wiele widziałaś, bo jesteś tu kilka lat, ja - z przerwami - też, szczerze mówiąc: nie mam MISTYCZNEGO i IDEALISTYCZNEGO podejścia do zmian wątków, oczyszczeń, etc. Zmieniłam po prostu, jak mi się otwierała pierwsza strona sprzed roku to myślę: o co mi do cholery chodziło i po cholerę pisałam to czy tamto? Tu nie mam tego problemu. A forum to spokojnie "zniesie" technicznie.
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

  4. #14
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    Pris, mam nadzieję, że nie odebrałaś mojego postu jako złośliwy czy coś?
    z tym technicznym pomieszczeniem to właśnie nie wiem, ale ciii
    poza tym zawsze miałam wrażenie, że na forum robi się bałagan jak ludzie zakładają po kilka wątków, ale oczywiście nie ma zakazu ani nawet próśb, żeby tego nie robić, więc pewnie się mylę

    z resztą ja zaglądam tylko na kilka wątków i np. jak napisałaś, że zamykasz tamten. to nie mogłam znaleźć nowego dopiero w podpisie potem link zauważyłam
    poza tym już tyle ciekawych rzeczy na temat kosmetyków, witamin chociażby tam było, a teraz? nikt do tego nie wróci

    a z tym symbolicznym traktowaniem... no właśnie mi się wydaje, że jeżeli Ci się uda tu, to tak samo udałoby ci się tam, ale rozumiem, że nie o to chodzi
    tylko wielu osobom wydaje się, że to coś zmieni... hmm, śmieszne.

    a zmieniając temat... rzeżucha chyba działa!
    paznokcie mi urosły (paradoks. przestałam z nimi robić cokolwiek, zapomniałam o odżywce i nie brałam tabletek), a one są długie i mocne, jak dawno nie były
    cud czy rzeżucha?

  5. #15
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

    Domyślnie

    Pris,
    mieszkałam sobie rok na Starym Podgórzu, na ul. Śliskiej. Przeniosłam się rok temu na Os.Podwawelskie. I tu mi się podoba najbardziej.
    W każdym bądź razie mamy do siebie bliziuteńko

  6. #16
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    pris a ruszasz się? nie pamietam...
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  7. #17
    buraczeq Guest

    Domyślnie

    nooo... i nawet ja Cię znalazłam i rozumiem sprawe z nowym watkiem... ale w moim przypadku jest tak jak Agassi napisała.. mi to nie bardzo pomogło..ale cóż... znowu mówie ze się biorę a zapał mi mija po kilku dniach... nie wiem co się ze mną dzieje... wrrrr...

    ja na podgórzu jeszcze nie mieszkałam, ale może od tego roku wkońcu kończę studia i trzeba się będzie wyprowadzić z miasteczka AGH :P

  8. #18
    Awatar Felicja
    Felicja jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    12-04-2008
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,027

  9. #19
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    heh, tak sobie wczoraj jeszcze pomyślałam, że głupia jestem
    bo chyba obojętnie czy nowy wątek, czy po prostu nowe strony w starym wątku, zajmuje to chyba tyle samo miejsca?

    miłego dnia

  10. #20
    Awatar pris
    pris jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-02-2005
    Mieszka w
    Małopolska
    Posty
    105

    Domyślnie

    hej
    Dzień spędzony w całości w Zakopanem, ekhm, z rodziną mojego mena Wiecie, zapoznania się, obiadki, spacerki, etc. W sumie - bardzo miło
    Także spożywczo...

    Dziś pożarte:
    śniadanie: 2 kromki ciemnego chleba, jajecznica z 2 jajek, herbata z cukrem
    II śniadanie: 3 kieliszki czerwonego wina ;>
    obiad: 2 małe pieczone ziemniaczki, porcja sarniny duszonej, mizeria
    podwieczorek: latte
    kolacja: sałatka grecka, pół małego oscypka.

    Nie najlepiej, nie najgorzej. Tyle że za bardzo nie miałam opcji grymasić i nie jeść, jesli obiad mocno prezentacyjny i dyplomatyczny... stąd te ziemniaki.

    Muszę przyznać, że po miesiącu CHCE MI SIĘ SŁODKIEGO. Och... big milk wczoraj odkrył stare żądze - wchodzę do sklepu i atakują mnie słodycze z półek! Cholera! Chrom nie wchodzi w grę, nie będę się faszerować chemią dalej.
    Na diecie od zawsze na portalu - od 2005.
    Wzrost: 177, wiek: 29. [MÓJ WĄTEK]

Strona 2 z 46 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •