:D ROMINKA :D
CO TO ZA NOWINY...NIGDZIE NIE IDZIESZ....NIE MOZESZ NAS POZBAWIC SWOJEJ OBECNOSCI....POTRZEBUJEMY SIE NAWZAJEM...MAM NADZIEJE, ZE TO PRZEMYSLISZ I WROCISZ DO NAS SZYBCIUTKO..BUZIAKI K.
Wersja do druku
:D ROMINKA :D
CO TO ZA NOWINY...NIGDZIE NIE IDZIESZ....NIE MOZESZ NAS POZBAWIC SWOJEJ OBECNOSCI....POTRZEBUJEMY SIE NAWZAJEM...MAM NADZIEJE, ZE TO PRZEMYSLISZ I WROCISZ DO NAS SZYBCIUTKO..BUZIAKI K.
Rominko! Zdecydowanie, w obliczu takiego poparcia społecznego nietaktem byłby brak reakcji z twojej strony. Społeczeństwo domaga się Twojej obecności! nie możesz nas zawieźć! To jak? Melduj się!
Dziekuję Wam wszystkim, jesteście kochane :) Bardzo przepraszam za "starą babę", ale wczorajsze spojrzenie w lustro mnie ciut dobiło :wink: Spuchnęta, czerwona...koszmar :? Sama nie wiem, co mnie wczoraj naszło...dietka padła, nastrój też...w efekcie ponad 1000kcal na plus, zero ćwiczeń...
Łzy podobno oczyszczają organizm ze stresu :wink: Popłakałam sobie i już mi lepiej :)
Zaskoczyła mnie Wasza reakcja :) Miło zaskoczyła :D Nie spodziewałam się, że mogę być komuś potrzebna, że komuś zależy na mojej obecności, a tu aż tyle wpisów :D
Dziękuję, ustawiłyście mnie do pionu :)
Wracam grzecznie na łamy pamiętniczka i do dietkowania też :wink:
Pozdrawiam serdecznie :)
:D NO I O TO CHODZI ROMINKO :D
MASZ RACJE LZY POMAGAJA DLATEGO TRZEBA SIE CZASMI POZADNIE WYPLAKAC :D DOBRZE, ZE POSTANOWILAS DO NAS WROCIC..I JASNE , ZE JESTES NAM POTRZEBNA....TO WLASNIE DZIEKI TAKIM LUDZIOM JAK TY ZMOTYWOWALAM SIE DO ODCHUDZANIA :D ...IDZIEKUJE CI ZA TO SERDECZNIE, ZE JESTES..POZDRAWIAM K.
SUPER ŻE JESTEŚ!!!!
Dołki się każdemu zdarzają, a jeszcze jesień się zaczęła, to tym bardziej. Ale grunt nie poddawać się! Buziaki, trzymaj się cieplutko i zdrowiutko!!
Ula
Dziękuję, że jesteście :) Sama sobie się dziwię, czemu wypisałam takie głupoty :shock: To pewnie ta choroba i temperatura przyćmiły zdolność myślenia :? Zawsze wpadam w podły nastórj przy chorobie, nienawidzę chorować :evil:
Dokonałam dziś pomiarów i zdziwiłam się bardzo :shock: :D
biust 101 (było ok.102)
pas 78 było ok.90-92)
biodra 99 (było ok 110-113)
waga 71,5kg (było 82)
piszę około, bo wolałam się nie mierzyć aż tak dokładnie wcześniej :wink:
Chciałabym mieć już wagę zaczynającą się od 6, ale do tego jeszcze 2kg zostało :wink:
Szkoda, że nie da się szybciej chudnąć :wink:
Przez chorobę już dwa treningi opuszczone, sunia jest zawiedziona chyba :wink:
W piątek też nie będzie treningu, boję się, że się doprawię bardziej :cry:
Ale może dziś poćwiczę, bo ostatnio brakowało siły (i chęci :wink: )
Pozdrawiam serdecznie :)
Rominko, ależ się cieszę, że jesteś !!!!!!!!!!!
Ja też zmądrzałam i już nigdzie się stąd nie ruszam :lol: Bez Was wiem, że mi się nie uda, a tak prawie znowu juz dietkuję :lol: Jeszcze 2- 3 dni i będzie superkowo !!!!!
:D ROMINKO :D
GRATULUJE WYNIKÓW...JA TEZ CCHE JUZ MIEC WAGE ZACZYNAJACA SIE NA 6...I MNIE TEZ BRAKUJE 2 KG.....ALE WIESZ CO WIEM ZE MI SIE UDA I TOBIE TEZ :D
NIEDLUGO BEDZIEMYV SUPER LASECZKI ZOBACZYSZ..POZDRAWIAM K.
Witaj ROMINKO,
dzięki za troskę o moje zdrowie, ale ja już jestem po chorobie.
Dokładnie w zeszły poniedziałek zaczęłam pokichiwać w ciągu dnia , a już wieczorem nos jak kartofel spuchnięty i całkiem zapchany, że nocy nie dało się przespać, bo pewnie bym się udusiła. No, a przy tym miałam kontuzję stopy, więc wszystko na raz się zebrało. Gdy katar chciałam okiełznać to przyplątała się opryszczka, która złośliwie właśnie umiejscowiła się na śluzówce nosa i to w obu dziurkach !!!!
Wyobraź to sobie, nos zapchany, potem z niego cieknie a z bólu od opryszczki nie można go opróżnić i wydmuchać , okropność!
Dlatego wiem dobrze dlaczego miałaś taki smutny humor i dopadło Cię samopoczucie niżej tyłka ;-). Ale jak widać i słychać wracasz do swoich, tzn. nas i jak widzę masz znakomite sukcesy wagowo-pomiarowe. Jestem o nie zazdrosna ;-), bo też już chciałabym widzieć 7 a nie nadal tą paskudną 8 na przodzie.
W grudniu mam urodziny i do tego czasu zakładam, że coś niecoś zrzucę , więc może wtedy..
Acha z treningiem radzę CI, ROMINKO, odpuść sobie do końca tygodnia, bo masz teraz słabszy organizm przez przeziębienie. Duży wysiłek jest OK, ale kiegy jest gorączka i cieknie z nosa to można nabawić się poważnych kłopotów zdrowotnych. Nie martw się tydzień bez treningu to nie katastrofa , a siły wrócą i .... wówczas z sercem podejdziesz do zajęć i dietowania, czego szczerze życzę.
Pozdrawiam cieplutko ;-)
ROMINKO - GRATULUJĘ WYNIKÓW!!!
Ja też chciałabym mieć 6 na początku wagi, ale mnie do tego brakuje jeszcze... kilkanaście kg :( A Ty jesteś tak bliziutko, że nawet nie zauważysz - tak szybko to będzie :) :)
Buziaki
Ula