Rominko, mam nadzieję, że już lepiej i morale ci wróciło. Brzydki ten twój mąż, że tak cię potraktował. Może wyznaje zasadę, że najprostszym sposobem na dodanie sobie wartości, jest poniżanie drugiej osoby? Na szczęście ideałów nie ma, do każdego można się przyczepić, do niego również. Nie daj się i wierz w siebie! Ty najlepiej wiesz ile jesteś warta i tego się trzymaj!