ale ja nie mam skłonności......
dlatego się upiłam że od dłuższego czasu odmawiam piwa i wszystkiego innego;
butelka stoi sobie w lodówce zakorkowana.

wczoraj zero procentów, za to dzisiaj kieliszeczek nie zaszkodzi a tylko poprawi krążenie.

jak wyjdę z pracy jeszcze będę miała 300 kcal więc jabłko i winko, chyba że co innego wymyslę. ale muszę się zmieścić w 150 kcal.
a wtedy ten kieliszek się idealnie zmieści