Strona 2 z 34 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 331

Wątek: Trzydziestka walczy o szczupłą figurę

  1. #11
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Ja mam taką szorstką rękawice i masuję deikatnie bo jak mocniej to zostają czerwone ślady na moim miękkim ciałku

    Pozdrawiam

  2. #12
    honoratka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    384

    Domyślnie

    Anniu- wiem, że najlepszy jest mąż- miałam dziś w nocy niezłe masowanko, ale jaki przyżąd masz konkretnie ma myśli (chodzi mi o ten zakupiony w sklepie).
    Nigdy nie ineresowałam się takimi rzeczami i nawet nie wiem jak one wyglądają i ile kosztują (pewnie sporo). Chyba najpierw spróbuję rękawicy masujące, którą poleciła mi Cytrynka30- na pewno jest tańsza. No i zobaczę czy wytrwam w konsekwencji masowania. Bo z tym u mnie jest różnie.

    A tak poza tym jestem wściekła, wczoraj kupiłam sobie nowe buty, dziś założyłam je do pracy i...... Myślałam, że nie dojdę. Dobrze, że wzięłam do reklamówki stare ( chyba jakieś przeczucie lub tzw. kobieca intuicja).Mam ochotę wyrzucić je do kubła – tu w pracy i więcej ich nie widzieć na oczy.
    Będę musiała poprawić sobie humor w inny sposób. Jestem wściekła. Mam obtarte nogi.Jestem wściekła!!!!!!


    Waga też ani drgnie. Poczekam jeszcze trochę i chyba będę musiała zastosować bardziej restrykcyjną dietę (a tak bym nie chciała- nie potrafię się zmobilizować). A jeszcze w czwartek czeka mnie imprezka. Oby tylko waga nie wzrosła. Jak się utrzyma chyba będę zadowolona.
    Dobrze,że chociaż w pracy będę miała już luz do długiego weekendu. Dziś nawet udało mi się wejść do internetu (bo nie zawsze mam na to czas).
    Mogę przynajmniej dać upust swojej złości (szkoda tej kasy – no trudno – oby nie było większych zmartwień). Buty przeżyję – najwyżej w maju na poprawę humoru kupię sobie drugie (mąż chyba ten wydatek przełknie).

  3. #13
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    I jak tam nastrój mam nadzieję, ze się poprawił, bo słoneczko tak ładnie świeci i praca się kończy A co do wagi to nie wskakuj na nią codziennie, bo to niedobrze, rz na tydzień wystarczy, bo własnie przez codzinne ważenie nie chce sie odchudzać, a jak to z kobiecym organizmem jest pokazuje codziennie inaczej
    Ja już od 2 tygodni walczę i co waga poszła 300g w dół ale wiem że musze to zrzucić, bo idzie lato i tzreba bluzeczki wlożyć a nie sweterki lub kurtki które zakryją to i owo.

    Miłego popołudnia

  4. #14
    honoratka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    384

    Domyślnie

    Nastrój się troszkę poprawił, słonko świeci, wróciłam do domu z butami (na razie ich nie wywaliłam – zobaczymy- zrobię drugie podejście). Wiem , że nam Cytrynko , które nie mają aż tak wiele do zrzucenia gorzej widoczne są efekty na wadze. Dlatego się nie poddaję.
    A słonko tak pięknie świeci. Jutro ostatni raz do pracy – i długi weeked. Co za radość!!!!!!!
    Dawno nie miała tak długiego weekendu – teraz mam i się na to cieszę. Nie mam żadnych specjalnych planów wyjazdowych ale na miejscu też się coś wymyśli. W czwartek imprezka. W piątek (na kaca) może wybierzemy się z pieskiem na jakiś spacerek (może małe ognisko) .
    Wprawdzie mieszkam w dużym mieście ale na obrzeżach. Terenów jest sporo do piknikowania. Chumor mi wrócił i jest GIT

  5. #15
    Awatar annia
    annia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2008
    Mieszka w
    Hamilton
    Posty
    2,435

    Domyślnie

    Honoratka wlasnie tez myslalam nad ta rekawica co pisze Cytrynka
    Butami sie nie przejmuj co masz nogi meczyc wyzuc albo oddaj komus to tylko byty - wlasnie kupisz se inne a maz wcale nie musi o tym wiedziec

  6. #16
    honoratka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    384

    Domyślnie

    Anniu-Co do butów chyba masz racje, zrobię najwyżej jeszcze jedno podejście ale dopiero jak mi się pęcherze wygoją. Mąż nie musi wiedzieć, że w ogóle jakieś były, a jak się dowie to i tak nie będzie zły (już się przyzwyczaił do moich zakupowych szaleństw). Jak chce mieć zgrabna żonę i do tego nieźle ubraną (hi hi hi) musi wiedzieć że wiąże się to z pewnymi kosztami.A co do rękawicy – chyba po długim weekendzie wybiorę się na zakupy i kupie rękawicę. A może nowe buty...........
    BUZIOLE

  7. #17
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    Ja zawsze mam problem z nowymi butami, bo muszą rany porobić więc wypróbuj za jakiś czas może już będzie wszystko dobrze, ale następnej pary nie zaszkodzi kupić mój mąż się cieszy jak sobie coś kupuje
    A jak tam dietkowanie u mnie od wczoraj totalna klapa im bardziej chce tym bardziej mi nie wychodzi

  8. #18
    honoratka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    384

    Domyślnie

    Cytrynko! Co do diety nie jest źle . W pracy jak zwykle 2 kromeczki chleba z wędlinką w odstępach ok. 3 godz. Do tego zaserwowałam sobie ogóreczki małosolne (szt.2 ). Były pychotka! (uwielbiam małosolne). Wracając z pracy synkowi kupiłam gyrosa, sobie 5 ogórków małosolnych (mają tak mało kalorii) i na obiad zjadłam je(tz. 2 szt.) z kotletem z piersi, który został mi z wczorajszego obiadu. A teraz na kolacje (choć już prawie 19:00) resztę z 5 ogóreczków. Nazwałam g dnie ogórkowym. Myślę, że nie przesadziłam z kaloriami, których oczywiście nie liczę.

    Cytat Zamieszczone przez Cytrynka30

    A jak tam dietkowanie u mnie od wczoraj totalna klapa im bardziej chce tym bardziej mi nie wychodzi
    Cóżeś takiego uczyniła?

  9. #19
    Awatar Cytrynka30
    Cytrynka30 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    28-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    402

    Domyślnie

    To naprawdę musiały ci posmakować ale chyba nimi nie nabiłaś dzisiaj do limitu kalorii !!!ale gratulację ze tak dobrze ci idzie, oby tak dalej :P

    Szkoda pisać co było u mnie, ogólnie uwielbiam chleb kazdego rodzaju i było trochę chyba przez 2 dni z bochen zjadłam różnymi dodatkami, obiadów nie było bo dla samej siebie mi się nie chciało gotować, a synuś zjadł w przedszkolu, lody, chipsy, jogurty, owoce, i różnych rzeczy

  10. #20
    honoratka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-04-2008
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    384

    Domyślnie

    Co do ogóreczków – to chyba nie nabiłam nimi kalori (mają ich tak mało, że nawet jakbym zjadła kilogram i nic by się nie stało). A co do chlebka – to też go uwielbiam. Teraz tylko przestawiłam się raczej na ciemne odmiany, i staram się go jeść na śniadanie (sama widzisz – I i II śniadanie obowiązkowo chleb). Obiadu też mi się nie chciało gotować – synuś zadowoli się fast-foodem , mąż w pracy (pracuje systemem 24h/48h) a dla mnie samej, sama wiesz (hi hi hi).


    A co do tego ,ze szkoda pisać- to wcale nie prawda. Przecież od tego ten blog tu jest, żeby się troszkę wyżalić i wyrzucić z siebie. Po to tu zaglądamy! Więc głowa do góry!!!!!
    Nobody’s perfect. (to jest moje motto)

Strona 2 z 34 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •