Wątek: Iria dietkuje: cel 11 kg! (fotki str. 1, 10)

Sylwiu jesli masz ochote to zwaz sie jutro,zawsze to jakas motywacja,chociaz ja zawsze po zwazeniu pozwalam sobie na cos niedozwolonego,wiec wole robic to raz na dwa tyg zeby nie spieprzyc.

i jak tam wazenie
pewnie z 2 kiloski poszly na poczatku zawsze tak przyjemnie ucieka

No zaszalałaś sobie, ale trudno, czasem tak trzeba mmm pycha jedzonko.
A jak dzisiaj jest wszystko ok to super. Nom ja też mam ten schemat i raczej się trzymam. Wieczorem to kompletnie nie mam siły na ćwiczenia taka jestem wyzuta. Pozdrawiam

Milego dnia

miłego dnia

Hej i jak tam laseczko?Zdecydowalas sie zwazyc?

Hej dziewczyny

No i pomimo różnych jedzeniowych wpadek na wadze jest już 70
Jestem przed okresem, więc ten wynik może być troszke oszukany, mam nadzieję, że do przodu

Niby jeden kilogram, ale jak motywuje!! Muszę więcej ćwiczyć i zrzucić resztę
Podejrzewam, że gdybym dwa razy nie zaszalała, to byłoby mniej, ale co tam!! Mam nauczkę
Następne ważenie dopiero po okresie.

Dziękuję wam za wsparcie
Lecę zmienić suwaczek

no proszę, to super!! gratuluję a te wpadki - nie przesadzaj, takie to się nie liczą zresztą nie ma co szaleć - sama najlepiej wiesz, że szybciej wcale nie znaczy lepiej...

JA tez dolaczam sie do gratulacji-suupeeer
JA zaraz ide pic zielona herbatke,zjem jogurcik,jablko i lajcik

Milego dnia ,pozdrawiam!!

brawo brawo kazdy spadek jest motywujacy ..a napewno najbardziej motywujace sa pierwsze spadki takze teraz mowywacja jeszcze wieksza to bedzie zegnajcie kilogramki:P