-
Milasku trzymam kciuki za Ciebie
niech przykład kolezanki ładnie Cię mobilizuje mnie też pocieszyłas.. bo ja też dobijam setki a chciałabym kiedyś zejśc do 68... matko jak jak bym chciała..
miłego wieczoru
-
Wróciłam z roweru.
Nie powiem żebym się czuła rewelacyjnie, ale 1,20 przejeździłam i 24 km zrobione.
Meszek pełno mam w oczach
Jedzenie wyszło mi trochę inaczej, bo tak:
razowiec 2 kr. z białym serem i rzodkiewką
jogurt light
kalarepa
kurzy cyc + pomidory + kawałek wiejskiej kiełbasy
w pracy truskawki
Kiełbasa, bo była najprawdziwsza, czosnkiem pachnąca i świeżutkiej - nie dało się powstrzymać. Robiona przez mężowskiego kolegę. Boska była, że chcemy kolegę zaadoptować, albo niech on nas adoptuje.
-
O tak, wiejskie kiełbasy są boskie :P :P :P :P :P :P :P :P
Niech Wam robi tak dobrze częściej
Brawa za kolejny fajny dietetycznie i ruchowo dzień Emilko
-
Widze że złapałaś wiatr w żagle!
Fantastycznie!!!
Trzymaj tak dalej kochana!
-
Jako dobrze, że dziś już środa.
Jutro powinien skończyć się mój koszmar z @. Dawno już tak nie cierpiałam.
Dzisiaj znnowu wstałąm z bólem. Leki wzięte i jak na razie nic się nie zmienia
Cierpię sobie w kąciku.
A dziś znowu ślicznie i upalnie. I dibrze. Chociaż jakies 2 dni z niższą temperaturą by sie przydały.. Albo jakaś wieczorna letnia burza. No ale nie narzekam...
Kasiu: już wczoraj zamówiliśmy 2 kg wyrobów
Gosiu: ciężko jak na razie nie jest. Bo mam jakiś wstręt do jedzenia. Jak myślę, że coś na obiad trzeba zjeść to aż mnnie mdli. Ale musze jeść, bo leki biorę. Bez problemu wchodzą mi tylko owoce. I chyba dziś na obiad będą czereśnie
-
Strasznie współczuję takiej bolesnej @ ...
Emilko, przytulam i życzę, żeby się już skończyła ta wredota
Spokojnego dnia!
Pięknie się trzymasz, gratuluję
-
Rany, mnie też dzisiaj się dziewczyna spytała, czy jestem w ciąży Średnio fajne uczucie.
Też nie mam w czym chodzić. Wszystko za małe, czuję sie fatalnie. Dzisiaj zaczynam coś ze sobą robić. Będę Cię wspierać i mobilizować. Tylko, niestety, jestem od ciebie sporo większa (174, 83 kg ).
-
Właśnie wróciliśmy z działki. Nie ćwiczyłam, ale poruszałam sie trochę na świeżym powietrzu.
Teraz padam. Z nadmiaru tlenu chyba
U nas popadało, nad jeziorem tylko straszyło i chmurami i burzą.
Ale oddycha się już inaczej.
Jedzenie z dziś:
2 kr chleba pp + ser biały 0% + dżem
truskawki
czereśnie
kluchy z (100 g) z truskawkami
czereśnie
kr chleba ziarnistego + pl sera zóltego + 1/2 pomidora
Aisu:oj rozumiem Cię aż za bardzo. Zapraszam do wspólnej walki.
Kasiu: to niewiarygodne, ale ból brzucha i krzyża dalej mi dokucza
Zbieram się do spania, bo strasznie fajnie się dziś będzie spało po tym deszczu. I po dotlenieniu też
-
Fajnie na takiej działeczce spędzić czas super Milas
a teraz kolorowych snów zyczę po takim ładnym dniu! pozdrawiam
-
Ja tez planowalam wczoraj czeresnie ale nie było w sklepie
a mój brzdąc je uwielbia!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki