Uwierz mi - wiem, o czym piszesz Ale kochana, mam radę, choć nie gwarantuję 100% powodzenia, ale nam pomogło - miesiąc mieszkania osobno...
Nie mamy oboje gdzie sie podziac a nawet jabym chciala gdzies do rodzinki wyjechac to musze wziac malego no i max na tydzien moge jechac przeciez nie bede sie komus na glowe zwalala...

A poza tym seks jest taki piękny, po co go zniżać do poziomu ćwiczeń Spocić się można w inny sposób równie mocno Ale moja droga, nie osądzam Cię...
Odstawic... moze to jest jakis sposob, wiem ze pierwszy raz jak sie z nim kochalam po tym jak juz wiedzialam to poprostu byla czysta ciekawosc jak to bedzie teraz... no i nie podoba mi sie...
Kocham sie z nim i mysle o tym ze ja dotykal czuje obrzydzenie i K**wa mac mam wrazenie ze ja sama chce sie ukarac - za to ze nie dostrzeglam wczesniej i za to ze jak chcialam odejsc nie odeszlam....
Ja czuje sie winna ... nie wazne