No witam w koncu Panie wieczorowa pora Wy mnie tu posadzacie a na nogach bylam juz o 8.30
Dzisiaj byl dzien odprezania po wczorajszym egzaminie i pojechalam sie opalac na wies
Oczywiscie przetrwalam namawianie na drozdzoweczke ,dupeczke i takie inne
Dietkowo bylo i pysznie przy okazji tez zaraz sie wyspowiadamnie powiem ,bo mysl o tej spowiedzi dodatkowo mobilizowala
z ruchu to bieganie po ogrodzie i zaraz bedzie stepper a calkiem wieczorem brzuchy
RAPORT ("your raport Jack"):
SNIADANIE
-1 kromka z sałatą, wędlina/serem żółtym, pomidorem i szczypiorkiem- 340 kcal

II SNIADANIE
-kawa z mlekiem – 50 kcal
-truskawki 200 gr- 70 kcal

OBIAD
-sałatka z fetą (50 gr) – ok 350 kcal

PODWIECZOREK
-kawka z mlekiem- 50 kcal

KOLACJA
-sałatka z tuńczykiem ok 230 kcal


RAZEM: okolo1100 kcal


Plus oczywiscie duuuzo wody i herbatki ziolowe ale to nie bylo trudne ,bo w upal jakos sie wlewa ta wode
Tak wiec pierwszy dzien moge uznac za prawie zaliczony(no bo jeszcze steperki)i jestem z siebie dumna
Nie moge oczywiscie zapomniec o was i podziekowac za szybki odzew i za cieple przyjecie z powrotem takiej okropnej baby ,ktora sie sprzeniewierzyla (i oczywiscie zle na tym wyszla) Dziekuje wam )
teraz lece do was i wpadne jeszcze poooznym wieczorem