Strona 27 z 31 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 270 z 308

Wątek: Powrot Wronki

  1. #261
    GrubaKinga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wrrronka


    Bylam dzisiaj u mojej przyjaciolki i byla jej siostra z kumpela (obydwie sliczne i zgranbe tancerki ) no i najpierw musialam odmowic salatki ,pozniej prince polo ,ale na szczescie nie pytaly czy dieta ,czy cos no ,ale wiecie takie glupie troche uczucie ale walcze z tym ,zeby nie czuc sie glupio ,bo w koncu robie to dla siebie
    ide spac ,bo juz pooozno
    Gratuluje wytrwałości... ja to nie umiem odmawiac... wczoraj znowu zawaliłam

  2. #262
    tagotta Guest

    Domyślnie

    To jest COS, umiec odmowic I to jest rowniez COS, jak druga strona to zrozumie za pierwszym razem
    Mam taka ciocie, ktora gotuje na weselach ADekwatnie do swojego zajecia rowniez wyglada ...wiec jak sie ja odwiedza to ZAWSZE na stole jakis tort stoi, nawet jak sobie znienacka wpadniesz ...i ciocia sie obraza, jak nie zjesz kawalka

    ....no fakt.....za wielu gosci do niej nie przychodzi ostatnimi czasy A zwlaszcza latem

  3. #263
    wrrronka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Hehe Tagg
    Kinia no niestety odmawianie nie jest proste i latwe
    a tak w ogole to dzien dobry
    wstalam nie wytrzymalam i sie zwazylam i przezylam szok bardzo pozytywny ,bo na wadze pokazal mi sie ponad kilogram mniej ale nie bede zapeszac ,no bo weekend sie zaczyna a oficjalne wazenie w srode dopiero ,ale i tak super bylo zobaczyc cos nowego i mniejszego na wadzeTak szczerze to mysle ,ze to zasluga tych codziennych regularnych 40 min sportowania sie...
    Wlasnie czekam jak moj loff boy wstanie i moze sie wybierzemy do siostry na wies w odwiedziny ,wprawdzie pogoda taka srednia ,ale lepiej posiedziec na swiezym powietrzu niz sie kisic w Krakowie.Ale nie wiem ,bo w planach byl tez wypad do ikei

    a na koniec wklejam wam siebie z wesela we wrzesniu 07
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  4. #264
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Weronko, jesteś przeurocza
    Masz bardzo oryginalną urodę, śliczna dziewczyna z Ciebie, ten uśmiech, te oczka
    Ach, wcale nie słodzę (bo nie używam cukru, buahaha )

    Gratuluję spadki wagi!!!

    To na pewno zasługa sportu, a raczej Twoja bo ten sport uprawiasz

    Ja już dzisiaj rano byłam na rolkach, żeby wykorzystać bezdeszczowy poranek

    Miłego pobytu na wsi!

  5. #265
    GrubaKinga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    5

    Domyślnie

    Zdecydowanie zdagadzam sie z Kasią...
    urocza i śliczna

  6. #266
    wrrronka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Dziekuje Wam sliczniekochane jestescie
    Heh cos ostatnio mi doby brakuje dlatego wpadam tak pozno.
    Wrocilismy nie tak dawno a jeszcze chcialam zaliczyc moje 40 minut sportu troche pozno ,ale co tam...
    Bardzo niedietkowy dzien.Pojechalismy ok 13 ,udalo nam sie jechac objazdem ,tak wiec stania w korkach nie bylo, po drodze kupilismy ulubione rodzinne ciasto z borowkami (zjadlam 1 kawalek),posiedzielismy troche na tarasie a pozniej pojechalismy nad rzeke ,bo moj chrzesniak chcial polowic rybki Udalo mu sie zlowic jedna ,ale nie chciala spelniac zyczen ,wiec ja wypuscilismy.Pozniej poszlismy na gofra (jadlam chyba drugi raz w zyciu i nigdy wiecej -mdłe i niedobre)
    Po powrocie grillowanie -1.5 kielbaski z chlebem :/ ja wogole sie nie ucze na swoich bledach i znow mialam rewolucje po takiej ilosci miesa jeszcze smazonego:/nastepnym razem na grill chyba przygotuje sobie jakies warzywne szaszlyki
    Pozniej przyszli sasiedzi ,wiec mala imprezka ,ale nie posiedzieli za dlugo ,bo dzieciaki marudzily ,wiec my jakos po 22 sie zebralismy do domu tj . do powrotu. Ja strasznie nie lubie jezdzic duzymi drogami po ciemku ,no ,ale trzeba bylo jakos przebolec.
    W domu cwiczenia 40 min (30 stepp i 10 abs)
    Pewnie po takim szalonym dniu nie bedzie tak fajnie na wadze jak rano ,ale nie mam zamiaru sie wazyc ,wiec co tam Poza tym mam zamiar juz byc grzeczna
    Ide lulac ,bo juz oczka mi spadaja aha szczegolowego raportu nie bedzie ,bo wiekszosc rzeczy wymienilam juz ,ale jeszcze
    SMAROWANIE -zaliczone
    PICIE-znow za malo ,bo znow w trasie
    Do jutra kochane -do grzecznego jutra

  7. #267
    GrubaKinga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    5

    Domyślnie

    oooo... ze Ty nawet o tej godzinie ćwiczysz
    podziwiam...
    masz racje na wage nie właź... po co sie zniechecec
    ale swoja droga i tak miałas duzo ruchu...
    spacer nad rzeka itd
    az tak zle nie było
    3mam kciuki za dzisiaj
    miłego dnia

  8. #268
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Oj, ja nie mogę ćwiczyć tak późno ze względu na higienę snu, bo potem spać bym nie mogła a mam z tym kłopoty, dlatego zawsze tak staram się zorganizować dzień, żeby móc ćwiczyć o odpowiedniej porze (wariatka jestem, wiem )

    Weronko, szaszłyki warzywne to świetny pomysł na grilla! możesz je też zrobić z owoców, albo i do jednych i do drugich dodać troszkę piersi kurczaka, pyszności

    Miłej niedzieli kochana



  9. #269
    tagotta Guest

    Domyślnie

    ale jestes sliczna dziewczyna

    i nie tylko z urody, ale i "z forum" przesympatyczna

  10. #270
    wrrronka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-06-2008
    Posty
    1

    Domyślnie

    Taggotko )dziekuje
    Kasiu swietny pomysl z tymi owockami nastepnym razem nie ma sily ,zebym nie sprobowala warzywnych i owocowych szaszlykow Mowie nie kielbaskom

    Witam wieczorowa pora.Pierwsza rzecz jaka chcialam powiedziec to ,ze juz nigdy nie pojade do Ikei w weekend.NIGDY! Chcielismy z K. sie przejechac poogladac ,przy okazji wypic kawke i zjesc szarlotke ,ale byly takie tłumy ,ze to jest jakies nieporozumienie. Ledwo sie przepchalismy przez sklep ,po drodze zlapalam pare *******ek (serwetki z motywem pasujacym do filizanek na kawe itp.)Potem w restauracji nie bylo ani jednego wolnego miejsca ,ruch ,krzyk ,wiec stwierdzilam ,ze wole sobie kawe w domu wpic
    RAPORCIK DZISIEJSZY:
    SNIADANIE:
    -2 kromki chlebka pelnoziarnistego ,jedna z serem zoltym ,druga z pomidorkiem
    -mala kawka
    OBIAD:
    -miska leczo z kielbaska ,1.5 kromki chleba
    PODWIECZOREK
    -2 ciasteczka cos w stylu ziemniaczkow ,ale duzo mniejsze
    -kawka
    KOLACJA:
    -1 kromka z pomidorem i ogorkiem

    PICIE : znow za malo ,cos mi ostatnio nie idize ,ale jak wroca upaly ,to pewnie bedzie szlo jak woda
    SMAROWANIE: zaliczone 2 x
    RUCH: 40 min rowerka ,8 min ABS ,8 min legs ,5 min stepperka (wiecej mi sie nie chcialo)
    poza tym wieczorem ogladalismy jakis glupi film ,i caly czas mielismy nadzieje ,ze akcja w koncu sie jakos rozwinie a tu niespodzianka caly film przelecial a tu nic fajnego

    Ide do was zagladnac i do spania

Strona 27 z 31 PierwszyPierwszy ... 17 25 26 27 28 29 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •