-
Co do brzuszków, to nie robię pełnych, bo podobno są niezdrowe dla kręgosłupa...
A co do ilości, to wszystko kwestia treningu, ja robię od 1 czerwca i do tej pory miałam może z 10 dni bezbrzuszkowych...nawet na urlopie robiłam...i naprawdę działają, sadełko z brzuszka spada...
-
Masz rację Graziab .Ja też robię 500 brzuszków niepełnych,to najlepsze ćwiczenie ,brzuch jest cały czas napięty,lepszy efekt ,niż przy klasycznych brzuszkach,gdzie wysiada kark i kręgosłup.TAK TRZYMAĆ!!!!
-
Bilans zamknięcia za wczoraj - zjedzone ok 1800 kcal...
Do tego 45 minut na rowerku i 200 brzuszków.
Waga stoi w miejscu, nawet z lekką tendencją spadkową - do weekendu oczywiście, a w weekend, jak to w weekend - w górę
Dzisiejsze plany:
śniadanie - jogurt z musli
przegryzka - baton musli i banan
lunch - 2 płatki macy razowej i jogurt - czyli do obiadu 731 kcal.
obiad: nie wiem, bo jadę do rodziców...
Dziewczyny, jutro ostatni dzień w starej pracy, w piątek pierwszy dzień w nowej...w sobotę też napewno będę musiała popracować, ale mam nadzieje, że tylko w tę na początku. Boję się i wogóle, ale to u mnie normalne, ciekawe czy stres będę zajadać, czy tez nie będę myśleć o jedzeniu...
Trzymajcie za mnie kciuki!
-
Wczoraj na obiad były pierogi - ruskie i z mięsem - pychota, jeszcze na wynos dostałam, więc dzisiaj powtórka.
Wczoraj z ruchu - tylko 200 brzuszków
Dzisiejsze plany:
śniadanie - chleb ze śliwką, chudym serem i chudą wędliną, kawka z chudym oczywiście mlekiem...- ok 277 kcal
przegryzka - słodka chwila - kaszka manna - pewnie z 200 kcal
lunch - serek wiejski z truskawkami i pięć śliwek - ok. 283 kcal...
czyli do obiadu 760 kcal.
To mój ostatni dzień w starej pracy...odezwę się jak będę mogła
pozdrówki dla wszystkich
-
CZeść Wam!
O! Ja mam dziś pierogi ruskie!
Mniamu!
jak dotad mieszczę się w 1100 a od jutra już będzie 1200!!! hurra!
Ze sportu wczoraj zaliczyłam jazdę samochodem..
Jeżeli chodzi o mnie to spalam wtedy całe mnóstwo kalorii... ze stresu
Niestety na inne formy ruchu nie było już czasu, padłam w domu ze zmęczenia... ale bilans i tak na minusie!
Graziu - powodzenia w nowej pracy! trzymaj się!
-
Graziu-powodzenia w nowej pracy i proszę nie jedz słodyczy!
Nie warto!
Zjedz sobie owoca-zdrowszy, smaczniejszy i też słodki!
Pozdrawiam
-
W nowej pracy "obłęd w ciapki" więc odzywam się w weekend. Jem właściwie normalnie, ale dużo się ruszam, więc waga stoi w miejscu!
Oskubana - ja uwielbiam słodycze, bardzo je ograniczyłam, wychodzę z zasady że można jeść wszystko tylko z umiarem
Odezwę się mam nadzieję wkrótce, trzymajcie się diety
-
Graziabko,trzymam się dietki ,ja jem wszystko ,ale z umiarem ,zawsze staram sie zmieścić w 1000 kcal.Chociaż czasami nie udaje mi się to i trochę przekraczam limit,Ty ograniczyłaś słodycze ,a moim problemem był chlebek ,dlatego jem tylko chrupkie pieczywo,to było dla mnie prawdziwe wyzwanie,ponieważ uwielbiam go jeść.
Serdecznie Cię pozdrawiam!!
-
Moje ostatnie dni jeśli chodzi o odżywianie są wzorem na to jak nie należy jeść. Pracuje po dwanaście godzin, w ciągu pracy jem jakiś jogurt, jabłko kanapkę, a obiad dopiero ok.20:30...staram się żeby nie był przynajmniej za bardzo obciążający...mam nadfzieję tylko, że sytuacja w pracy w miarę szybko się ustabil;izuję i powrócę do normalnego trybu życia...
pozdrawiam wszystkie grubaski
-
Hej!
Graziu - wytrwałości, ten stan w końcu minie. Ja też mam bardzo dużo pracy - kilkanaście godzin... (wieczorne tete-a-tete z komputerkiem
) ale wczoraj byłam z siebie dumna, bo zmusiałam się do 30 min na rowerku. Człowiek ma zupełnie inne podejście do życia, gdy troche się porusza... endorfinki działają i jokoś szacunek do siebie samej wraca.
Mam ambitny plan, żeby rowerkowac codziennie... nie wiem jak to sie w tym miesiącu uda... ale jak się uda to będę gość!
Buziaczki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki