Hej Betsabe,
zazdroszczę wolnego dnia.
Ja jestem przemeczona a widoków na możliwość odpoczynku brak...
W weekend szykuje się sprzątanie ogrodu i dwóch domów - mojej mamy i ojca...
pranie firanek, porządne odkurzanie itd itp...

odpocznę chyba po śmierci, zmęczona jestem jak piesek...

A wczoraj porażka - 2300 kcal
dzisiaj powrót na dobrą drogę...
menu takie same...
wagę omijam z daleka, nie wiem kiedy się zważę, może w poniedziałek