buuuu ćwiczyłam tylko rano przed zjedzeniem tego wszystkiego...... potem troszkę wygłupów z Aniołem .... w pracy jakieś 4 godzinki sprzatania generalnego więc w sumie to bilans wyszedł na minus ale mizerny minus...zjadałam 2000 a spaliłam 2200.....

ja sobie dziś popłacze....