Strona 14 z 90 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 131 do 140 z 891

Wątek: Powtórka z rozrywki :)

  1. #131
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sama zobacz, Żabciu, jaki tu tłum u Ciebie na wątku! Wszystkie wierzymy, że Ci się uda, że wyjdziesz z dołka i będziesz dalej skutecznie walczyć - ze sobą i z przeciwnościami losu... Twój optymizm pomaga nam wszystkim, nie możesz sie poddać! Nie poddawaj się! Nie rezygnuj z dietki! I nie pal!!!

  2. #132
    nova22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozdrawiam Cie serdecznie, mam nadzieje, ze sie dotrzecie z partnerem. Moze jakis maly odwyk dobrze by mu zrobil ?

  3. #133
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Żabciu, gdzie jesteś?

    Nie poddawaj się! Walcz!

  4. #134
    CorazChudsza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zabciu
    wracaj do nas i chudnij....my czekamy

  5. #135
    CorazChudsza jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez CorazChudsza
    Zabciu
    wracaj do nas i chudnij....my czekamy
    jejku...to ja napisałam a zalogowąłam się przypadkowo pod moim starym nickiem, którego potem nie mogłam uruchomic a teraz niewiadomo jak wkradł się tutaj i namieszał

  6. #136
    ChudneSkutecznie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez CorazChudsza
    Cytat Zamieszczone przez CorazChudsza
    Zabciu
    wracaj do nas i chudnij....my czekamy
    jejku...to ja napisałam a zalogowąłam się przypadkowo pod moim starym nickiem, którego potem nie mogłam uruchomic a teraz niewiadomo jak wkradł się tutaj i namieszał
    jejku...to ja napisałam a zalogowąłam się przypadkowo pod moim starym nickiem, którego potem nie mogłam uruchomic a teraz niewiadomo jak wkradł się tutaj i namieszał

  7. #137
    KaMa82 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    ŻABCIU

    WHERE ARE YOU NIE PODDAWAJ SIE KOCHANA JESTEŚMY Z TOBĄ

  8. #138
    Mala.Zabcia Guest

    Domyślnie

    Cześć Moje Kochane Przyjaciółeczki !!!!!!

    Wracam, wracam, wracam do Was ......jak mogłabym nie wrócić po tak wspaniałych słowach otuchy. Jesteście naprawdę wspaniałe !!!!! Dziękuję Wam z całego mojego gigantycznego serducha !!!!!!!!!!!!!!

    Mam za sobą koszmarne dni, nawet nie chce mi się szczegółowo o nich pisać. Generalnie w moim związku nadal nie dzieje się za dobrze - raz jest super, pózniej koszmar...to strasznie mnie wybiło z dietki i w ogóle z życia W zasadzie już podjęłam decyzję, że GO zostawię, ale przychodzą później takie chwile zawahania, bo ja go naprawdę kocham i sama nie wiem co zrobić. Taka ostateczna decyzja jeszcze przede mną.

    Dietę zawaliłam perłowo, cały swój stres przeniosłam na jedzenie, mało tego zaczełam znowu popalać A teraz jestem w strasznym dole, jestem załamana, bo kilogramy wróciły do 98 kg i nie mogę się zupełnie nakręcić, żeby znowu podjąć walkę
    Wsciekam się na siebie, że cały mój trud odchudzania 3 - tygodniowego uległ jo-jo przez moją słabość, przez nerwy, ale głównie przez moje nie zapanowanie nad wszystkim !!!! I jeszcze do tego te papierochy, tak ciężko było mi rzucić, a teraz popalam sobie i to coraz więcej dziennie. Ależ ja jestem beznadziejna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Jak sobie tak czytam co u Was słychać to aż mi się łezka kręci w oku, że choć w połowie nie jestem taka jak Wy Kochane !
    Dzisiaj juz zjadłam mniej ok 1400 kcal, bo tak to jadłam po 2000 lub powyżej takze zrobiłam pierwszy kroczek, zobaczymy jak jutro mi pójdzie. Trzymajcie kciuki za mnie Kochane, bo jest bardzo źle ze mną. Cały czas prześladują mnie myśli, że nigdy mi się nie uda, ze juz zawsze będę tak beznadziejnie gruba....

    Od wczoraj zaczęłam chodzić na masaże i takie prądy - nie wiem jak to dokładnie się nazywa - diadynamika czy coś takiego. Na razie czuję się obolała, bo tak niby będzie przez pierwsze dni. Masażystę mam niewidomego. Super chłopak, bardzo mi go szkoda. Ale masuje super, ma wyczucie Skubany :P Tak jak patrzyłam na niego myślałam sobie - kurcze jak on sobie radzi? taki uśmiechnięty, ja to chyba totalnie bym się załamała jakbym była niewidoma. Później głupio mi się zrobiło, że tak użalam się nad sobą z tą otyłością, bo ja mogę jeszcze coś z tym zrobić, a on raczej nie Wielkie brawo dla takich ludzi jak mój masażysta !!!!! :P

    No nic kończę Myszki Moje Kochane, lecę do Waszych wąteczków przywitać się
    Ściskam mocniutko,
    Mała.Żabcia

  9. #139
    ChudneSkutecznie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    MalaZabcia
    DO BOJU

  10. #140
    Awatar zuza001
    zuza001 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    364

    Domyślnie

    Mała. Żabciu.... jak czytam o Twoich dylematach związkowych... to tak jakbym cofnęła się w przeszłość... Też motałam się ... i to przez kilka lat. Mój mężczyzna wyjechał. Czekałam na niego... Bardzo długo. Ponad rok. A we mnie coś dojżewało. Wrócił, a ja od niego odeszłam. Utyłam... No i znowu się miotałam. Miotałam się przez kolejny rok... A teraz znowu jesteśmy razem. Zaręczyliśmy się... mamy dlalekosiężne plany... Nie wiem jak to się skończy... i do końca nie jestem przekonana o słuszności swojej decyzji... Ale kto jest??? Chyba nie ma takiego szczęśliwca...
    Też mnie ostatnio dobijał... ale to chyba moja wina. No nie inaczej... Koncentrowałam całą uwagę na nim. Na moich oczekiwaniach w stosunku do niego... Błędne koło. Przeczytałam książkę... typowy "amerykański poradnik". No nie śmiej się
    Dla mnie bardzo fajna... "7 nawyków skutecznego działania" (Stephen R. Covey)... i wiesz co znowu biorę na luz... po co mi te stresy??? Związek to tylko część życia (jedna z najważniejszych).... i nie można się tak wypalać...
    Cieszę się, że nie użalasz się nad sobą... że widzisz jak dużo jesteś w stanie zmienić... I w swoim związku również
    Słyszałam takie powiedzenie "zacznij zmieniać świat od siebie"... ile w tym mądrości... Pomimo codziennych nerwów..., przykrości od ukochanego... staram się wcielać je w życie... Pomimo deszczu z nieba wstałam dzisiaj uśmiechnięta i nie dam się )
    nie będę sfrustrowana... nie będę szukać łakoci... i nie będę siedzieć/stać w miejscu ))
    Kurcze!!!!!! mogę wszystko... Możemy wszystko ))
    Czujesz... bo ja już tak.... no odrobinkę jestem szczęśliwsza niż 5 minut temu )

    Trochę przynudziłam ) No to Mała.Żabciu CARPE DIEM ))
    Trzymaj się cieplutko )

Strona 14 z 90 PierwszyPierwszy ... 4 12 13 14 15 16 24 64 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •