-
troche pomyslalam to samo co Ziutka o tej wiosce....
Juz nawet nie o tym czy ktos na tym zarabia, czy to na pokaz, co ma na celu przewodnik, tylko ze to taki straszny kontrast: bogaty europejczyk na wakacjach w Egipcie, opalony i z przyslowiowym drinkiem w dloni fotografujacy sie na tle biednej schorowanej kobiety, czy glodnego dzieciaka
Tez z podobnego powodu nie bylam nigdy na zorganizowanej wycieczce tego typu, ale z drugiej strony chyba nigdy nie odwazylabym sie SAMA jechac na wakacje w takie miejsce
Optymalnie byloby zebrac grupe ludzi, ktora sie zna na rzeczy
----
Kasia, ja dzisiaj tez jakis welness planowalam, ale normalnie mi sie nie chce
W dodatku mialam kiepska noc, budzilam sie co chwile i jakies koszmary i wogole nieciekawie...ja nie wiem jak Ty dajesz rade po takich nocach Kasia
UDANEJ NIEDZIELI! Zrelaksuj sie i nie mysl o cwiczeniach
-
Hej Kasieńko ...
Cieszę się, że wczoraj spędziłaś miły wieczór z mężem ...przy piwku i wogóle
A odpoczynek od ćwiczeń to dobra decyzja ...Trzeba kiedyś odpocząć 
Miłego dnia
-
Gosia, ale wiesz co ... te dzieciaki są zadbane, nie wyglądały na głodne .... było tam dużo jedzenia, tylko nie w lodówce ... są zadowolone, będą takie na późniejszych fotkach ... a te w wiosce nubijskiej były już tak rozpuszczone, że wyrzucały cukierki w piasek i łamały długopisy, po które wyciągały ręce ...
Wiesz, a co do warunków, w jakich żyją, to jest to związane z ich mentalnością .... wolą mieć komórkę w dłoni (na telefony i rachunki przeciętny Egipcjanin wydaje 3/4 pensji
a sklepów z telefonami jest tam więcej niż spożywczych...) i antenę satelitarną na dachu, niż czysto i schludnie ....
... bo co stoi na przeszkodzie, aby było czysto?

Poza tym wystarczy się nie zgodzić na przyprowadzanie turystów do własnego mieszkania, przecież siłą nikt tam nie wchodzi .... widocznie im to odpowiada ....
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Anusia, witaj, miłego dzioneczka raz jeszcze :P
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kurteczki już wystawione, solidnie opisane, może się ktoś skusi
(mój nick Myslovitz
)
Uff. Nie lubię wystawiać, bo trochę to trwa a ja lubię porządnie opisać towar, który sprzedaję
Kawusię piję, a jak wypiję biorę się za depilację :P
-
pewnie masz racje Kasia (mnie tam nie bylo
). Z tym wpuszczaniem do mieszkania, to absolutnie nie to mialam na mysli
- to oczywisicie wylacznie ich wybor, czy to moralny, czy finansowy - ich sprawa. Mowie raczej o turystach, ktorzy chca sie tam fotografowac i wtedy dopiero wodac ten straszny i smutny kontrast. Bieda jest oczywisicie relatywna (o brudzie nie mowie, bo to - jak wspomnialas Kasiu, tez kwestia wyboru) - moj wujek np mieszka na zabitej dechami wsi, ledwo co im starcza na zycie, ale na jakiegos gruchta (auto) znalazly sie pieniadze, bo to rodzaj statusu
Kazdy ma inne proprytety
Ja tez wole nie miec nowego samochodu a za to pojechac na wyprawe dookola swiata
Co pewnie dla wielu jest nie do pomyslenia
Ale to temat rzeka i zbyt gleboki by go tak powierzchownie poruszac, w koncu tu kazdy aspekt wchodzi w gre i polityczny i infrastruktura itd itd.
A my tu na diecie jestesmy, to lepiej powiedz Kasia jak Ci idzie niejedzenie lodow w niedziele
NO I NIECWICZENIE
-
Gosiu, muszę z dumą przyznać, że już jestem siódmy dzień BEZ LODÓW!
No kto to widział????
Oj, powiem Ci, że ciężko mi nie zjeść lodów w niedzielę, ale jeszcze ciężej nie ćwiczyć
Nosi mnie, nosi, nosi .....
-
Kasieńko oglądnęłam sobie twoje ciuszki na allegro ...Masz rację wystawianie zajmuje sporo czasu ... Ale czasem się opłaca
-
7 dzien
Kuuurcze...nie wiedzialam, ze to juz tyle
To moj licznik Weiderowy bedzie odliczal Twoje dni bez lodow
A pozwolilas sobie na jakas "nagrode", np po ilus dniach?
Kasia - w ramach "oszustwa" wlacz sobie arabska muzyke i potancz (ze niby wspominasz wakacje
)
-
Aniu, oj tak
Muszę się przyznać, że ostatnio zawarłam bardzo miłą i szybką transakcję z jedną z naszych sympatycznych forumowiczek
ale nie zdradzę z którą, bo tajemnica handlowa

Jutro lecę na pocztę, wysłać towar
Gosia, chyba tak zrobię i sobie potańcuję
A lody zjem wtedy, jak mi to wzdęcie parszywe minie
... a i chyba więcej wysiłku mnie kosztuje powstrzymywanie się od ćwiczeń niż same ćwiczenia
-
I tego to Ci szczerze i pozytywnie zazdroszcze
Ja ciagle musze zapalac sobie diodke w glowie z dzialu 'rozsadek', zeby cwiczyc
-
Kasiu miłej niedzieli!!
Buziaczki :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki