-
Wpadłam z szybkimi pozdrownienami z rana, bo zaraz wychodze i bede dopiero ok. 13 :D
Heheh Kasiu dobrze Cie rozumiem, mnie tez czasem sie taki "wściek" czepia, wariowałabym i wariowała, sama sie sobie dziwie skąd czasem tyle energii mam :lol: :lol:
Zycze miłego poniedziałku :D
-
Kasiu dziekuje za wsparcie
niestety nie udalo sie
smutno mi strasznie
bardzo sie do niego przywiazałam
Nie wiem czy powinnam wziać od razu drugiego kotka
nie potrafie sobie tego wytłumaczyc
Z jednej strony bardzo bym chciała ale chciałabym by to był
ten sam , mój mały Bonifacy
moze pojade do schroniska
Kasiu widze ze urlopik Ci sie zbliza
wiec spokojnie sie przygotuj
pozdrawiam
Acha dzieki za te informacje o weglach u Lunki
chyba przejde juz na 2 faze SB
Kasiu czy w moim przypadku na sniadanie kromka grahama była by wskazana ?
pozdrawiam
i jeszcze raz dziekuje
-
Wiecie w naszym towrzystwie ( mamy taką drużynę harcerzy seniorów) hasają wszyscy od 30 do rekordzisty co ma 79 lat :D
Kasiu współczuję takiej pracy
-
czesc Kasienko, wlasnie poczytałam o Twojej randce - super :]
U mnie sobota tez była dosc kaloryczna i 'pokropiona' alkoholem (co za zdrowie tesciowej nie wypijesz :lol: ) i słodka (teściowa upiekła 'nowości', które koniecznie musiałam spróbowac :lol: )
-
Hej Kasiu, zycze milego poczatku tygodnia i pozdrawiam :)
-
KASIU NO NO JUŻ OD JUTRA NA URLOPEK.
NALEŻY CI SIĘ CZEMU NIE.
PRACOWNIKIEM NAPEWNO JESTEŚ BARDZO DOBRYM.
PEWNIE ZALICZYSZ UPRAGNIONY WYJAZD BY TU SIĘ NIE MARNOWAC.
MIŁEGO DNIA.http://www.fototapeta.com/nowa_stron...3112120296.jpg
-
Kasiu miłego dnia...
Ależ Ty jesteś szczęśliwa:-) Tak trzymać!!!
-
Klaro, to się cieszę, że nie tylko ja mam takiego "wścieka" czasami :lol: pędź i wracaj do nas o 13.00 :P
Kasiukasz ....... och, tak przeokropnie mi przykro, żal Twojego ukochanego Bonifacego....
Naprawdę serce mi się kraje....
Płaczę razem z Tobą :cry: :cry: :cry: :cry:
Tak strasznie mi przykro .....
Robiliście wszystko, co w Waszej mocy ...
Przytulam Cię mocno, bo wiem, co czujesz...
Ja w swoim życiu straciłam 2 psy, które kochałam nad życie i też tak strasznie wtedy cierpiałam i rozpaczałam.
Taki stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa Kasiu!
Jesteś wspaniała!
Aż jakoś tak mi niezręcznie o tym grahamie pisać, ale tak - wydaje mi się, że kromka grahama na śniadanie jest jak najbardziej wskazana.
Waszko, fajny musi być ten Wasz senior-rekordzista :lol:
Gosiu, za zdrowie teściowej, nie ma że boli - trzeba wypić :lol: :lol:
Zyrafko, miłego dnia i tygodnia :P :D
Halinko, teraz przez te kilka dni urlopu, to ja w domku będę, ale mamy plany wyjściowe na zimę w mieście :lol: Postaram się wypocząć :P
Aniu, wiesz, bo doszłam do wniosku (bardzo odkrywczego :lol:), że życie mamy tylko jedno, nie będzie drugiego, nikt naszego życia za nas nie przeżyje, musimy to zrobić sami, więc szkoda czasu na smuty i wymyślone problemy!
Carpe diem!!!! :P :D
-
Kasieńko witaj!
super że masz od jutra urlopik!
No i że masz w sobie tyle dobrej i silnej energii!
SUPER!!!!
Naprawdę masz chyba jej duzo za duzo i dlatego rower tak męczysz :wink: .
No to od jutra masz luzik.
Miłego dnia życzę i pozdrawiam
-
Gorzej gdy problemy nie są wymyślone :( :( :( :( :( :( :D :D :D :D :D :D
-
Dzieki Kasiu
chłopcy sie na mnie dziwnie patrzą bo co chwilke jakas łezka sama płynie
to był mój cudny mały przyjaciel
mam jeszcze pieska bernardyna
i kiedys tez jak zachorował walczylismy o niego
i sie udało i jest dobrze
A raz juz straciłam pieska owczarka nizinnego
to tez było wielkie przezycie
Bardzo kocham i ludzi i zwierzątka
i nie moge patrzec jak dzieje sie im krzywda
wiem jednak ze mój kocurek juz nie cierpi
a my zrobilismy wszystko
Dzieki wielkie za zrozumienie
a jesli chodzi o te nieszczesna kromke grahama
to ja juz chyba nie mam siły byc bez wegli
źle sie czuje,
chce troche zmienic temat by nie ryczec
a moje maluszki dzis tylko sie rano przytulały i pociesząły mnie
-
Kasiu O., oj mam tej energii sporo :P
Aniu, uwierz mi, ja też mam problemy :wink: moje życie to nie sielanka, ale i tak czuję się szczęśliwa :P :D
Kasiukasz, płacz, płacz, to normalna i jak najbardziej prawidłowa reakcja ...
Ja trzeba było uśpić naszego pierwszego psiaczka, to płakałam przez tydzień...
Ja też tak bardzo kocham mojego Wąsika, że drżę na samą myśl, że i on przecież kiedyś ...
Ech ...
Co do węgli, to nie można z nich całkowicie zrezygnować, też są potrzebne, przede wszystkim są źródłem energii i dają nam dużo siły na cały dzień, jeśli zjedzone rano i jeśli są to węgle złożone :P
-
Wiem ale gdy problem prztłacza każdy twój dzień to ciężko myśleć pozytywnie...co nie oznacza, że tak się dziś czuję:-) Dziś mi wyjątkowo dobrze:-)
Buźka.
-
Tak, tak Aniu, jeśli taki problem bardzo przytłacza, to mnie też trudno myśleć hurra-optymistycznie, nikt nie jest z żelaza i nerwy swoje ma :wink:
A ja przed chwilą wreszcie kupiłam na Allegro NOWE HANTLE! :lol: te, które Marti zasugerowała, fajne, bo można stopniowo zwiększać obciążenie :P
MOJE NOWE HANTLE! :P
Będę wreszcie mogła na poważnie popracować nad bicepsami, tricepsami, ramionami i plecami :P
Już wczoraj syn mi dawał instrukcje i zobaczyłam, jakiego on fajnego i ładnego bicepsa
:shock: :D
-
czesc kasiu:)
pozdrawiam z pracy,
pewnie gdy ja sie dopiero rozkrecam, Ty myslisz juz o powrocie do domu:)
pozdrawiam cieplutko
Ania
-
Kasiu nabyłaś prawdziwie profesjonalny sprzęt...Matko ja bym się takich hantli bała :-) Ja mam takie zwykłe typowe do fitnessu...póki co kilogramowe mi wystarczają :-) Słabe rączki mam:-)
-
KASIEŃKO MELDUJĘ SIĘ...PO CHOROBIE
WĄTECZEK TWOJ PĘDZI NICZYM EXPRES DO PRZODU WIĘC NAWET NIE PRÓBUJE .....CZYTAC AZ TYLU STRON BO BYM UGRZĘZŁA... :wink:
HANTELKI OBEJRZANE FIU FIU NIEDŁUGO SIŁOWNIĘ BĘDZIESZ MOGLA OTWORZYĆ Z MIESIĄCA NA MIESIĄC SPRZĘTU CI PRZYBYWA :wink:
POZDRAWIAM UDANEGO TYGODNIA
-
Aniu Kuleczko, ja od 6.40 na nogach, jeszcze tylko do 15.00 i urlopik! :P
Aniu Najmaluszku, ja miałam do tej pory takie 1,5 kg, ale wcale ich nie czuję, muszę machać i machać, żeby poczuć, więc stwierdziłam, że potrzebuję cięższe, zacznę od 2 kg a potem będę zwiększać obciążenie, syn ma pomóc w treningu :lol: nawet nie wiedziałam, że on taki wtajemniczony jest :lol: :lol:
Sylwia, trzeba rzeźbić muskulaturkę :lol: :lol: :lol:
Fajnie, że już jesteś :wink: :D
http://www.ehd.org/images/prenatal_a...nt6wkspage.jpg
-
-
JA!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Kasieńko miłego popołudnia i udanego urlopiku
-
No nie mogę...ta to jest szczęściara:-)
-
Hehe, a nie mówiłam, że jestem??? :lol: :lol: :lol:
-
Mówiłaś mówiłaś...Teraz już na 100% to prawda :-)
-
:D :P OK. Jeszcze tylko 20 minut i urlopik, ach jak cudownie! :P :D
Znowu zaczyna mnie ogarniać radość dzika :lol: :lol: :lol: :lol:
Po pracy jadę do KFC, mam zlecenie :lol: :lol:
Jadę po mini Twistery dla chłopaków a sobie kupię sałatkę Cezar, jest pyszna i niskokaloryczna :P :D
Urlopik, urlopik ..... :lol: :lol: :lol:
-
Przestań Kasieńko...Przestań...Już wystarczy:-) Za dużo szczęścia naraz.
-
No dobze, juz dobze plose pani :lol: :lol: :lol: :lol:
No i czy człowiek nie dziecinnieje na stare lata??? :lol: :lol:
Zmykam. Odezwę się z domku, pa pa!!! 8) :D Buziaków 102 :lol: :lol: :lol:
-
-
No no, a kto tu ma urlopik 8) Bedzie wiecej czasu dla pedałów 8) :lol: :lol:
Mi sie "urlop" konczy w niedziele :? I znowu Wyspy....Hehe ale mam problem nie?? :lol: W Londynie mieszkam i jeszcze sie skarze :lol: Ale jednak there's no place like home....
Buziaki :D I miłego początku urlopu 8)
-
Hehe, urlop.. no tak :) Jeden z najwaznieszych powodów do radości :twisted:
A mam jeszcze praę pytań.. sorry, męczę i męczę a Ty tu masz urlopik.. :x
A więc:
1. Kiedy najlepiej robić Weidera?
2. Bez rozgrzewki.. tak po prostu?
3. Jest jakaś gwarancja.. nie wiem, że po całej "kuracji" będę widoczne mięsnie lub coś takiego? :lol:
Pozdrawiam.
-
KASIU JAK BY NIE BYŁO WPADEK TO JUŻ BYM DAWNO MIAŁA WYMARZONA WAGĘ I SYLWETKĘ.JUŻ MAM BLISKO I WIĘCEJ SOBIE FOLGUJĘ CHYBA. JEDNAK MUSZĘ ZROBIĆ 60 KG I WÓWCZAS ZNOWU TROSZKIE LUZU.
TROSZKIE PRZYJEMNOIOŚCI W NAGRODĘ TEŻ SIĘ NALEŻY.
BUZIACZKI.http://www.fototapeta.com/nowa_stron...1192023566.jpg
-
35. dzień weidera za mną :D
Eee tam, wcale nie straszne te 22 powtórzenia, zamyśliłam się i w 1 ćwiczeniu zrobiłam 25 powtórzeń :lol:
To się tak ciągnie, że można się zapomnieć i zrobić za dużo :lol: :lol:
Urlop, tralala!!!
I tak muszę budzić się o 6.30, ale świadomość, że NIE MUSZĘ jechać do pracy, jest cudowna :wink: :lol:
Ziuteczko, dziękuję! urlop nie może być niemiły :lol:
Klara, oj! wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej :wink:
Co do pedałów, to dla mnie nie ma znaczenia, czy urlop czy nie, pedałuję tak samo dużo w dni robocze, jak i w te wolne :P
Teraz to ja się próbuję odzwyczaić, z marnym skutkiem :lol:
Karateka,
1.Ja robię po powrocie z pracy, można rano, można wieczorem, to zależy, jaki tryb życia prowadzisz, kiedy masz czas, kiedy wolisz, nie umiem odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie :wink:
2. Na rozgrzewkę to ja właśnie weidera robię :lol: :P
3.Hahaha, dobre! Nie ma żadnej gwarancji :lol: :lol:
A tak poważnie, to zależy, czy będziesz go robić codziennie tak, jak zalecane, czy sumiennie bez "oszukiwania" wykonasz wszystkie powtórzenia i serie, czy będziesz odpowiedni napinać mięśnie ....
U mnie widać efekty :P
Aaaa, no i najlepsze wizualne efekty na pewno będą wtedy, jak na brzuchu nie mamy już tkanki tłuszczowej, bo jak jest jej sporo, to mięśni i tak nie będzie widać :lol:
Halinko, masz bardzo blisko do upragnionej wagi! a wpadki miewa znakomita większość z nas, najważniejsze, żeby się podnieść i walczyć dalej! a Ty walczysz :P :D
I masz rację: czasami jakaś przyjemność nam się w tym szarym życiu należy :wink:
-
Kasiu wiesz, ze jestes nienormalna! ;) nie dosc ze wstajesz o 6:30 z przyjemnoscia to jeszcze robisz 25 powtorzen u pana W. ;) hihi
-
Kasiu, jestes wspaniala, bo u Joli przeczytalam , ze napiszesz o tluszczach, ale gdzie :?:
Napisalam do admina, zeby w grubych listach zalozyl nowy temat i tam osoby, ktorym sie udalo beda mogly wpisywac madre porady.
Teraz czekam na odpowiedz :roll:
Widze, ze to forum jest dla Ciebie wspanialym lekarstwem :lol: :lol: , zeszczuplalas, slicznie wyrzezbilas sylwetke,jestes szczesliwa :lol: potrafisz zadbac o dom i masz czas na forum.
Jestes super zorganizowana.
Bardzo chetnie zagladam na Twoj watek nic nie wpisujac, bo wiem , ze jest fajne odprezenie :lol: :lol:
Trzymaj tak dalej, ciesz sie ze wszystkiego , a szczegolnie teraz na urlopie :lol: :lol:
-
Kaja, ano jestem troszkę stuknięta, ale tak pozytywnie :wink: :lol: :lol:
Bewiczku, witaj! widuję Cię na wielu zaprzyjaźnionych wątkach, jesteś bardzo wesołą i pogodną osóbką, Twoje wpisy są zawsze takie radosne i ciepłe :D dlatego bardzo się cieszę, że wreszcie się u mnie wpisałaś :mrgreen:
Och, i dziękuję za tyle miłych słów pod moim adresem :P
Ja zawsze bardzo chętnie dzielę się z Wami tym, co wiem, co gdzieś tam wyszperam a co jest godne opublikowania :P ciekawe, przydatne i ze sprawdzone źdródła :P
Proszę, jak pięknie zadziałałaś, do admina napisałaś, super!
Czekajmy więc na odpowiedź:-)
Ja oczywiście mogę wkleić o tłuszczach znowu u Lunki a potem można będzie to przenieść do nowego wątku tematycznego :P
O węglach już pisałam, o białku też, ale mam sporo jeszcze innych informacji, właśnie o tłuszczu, o odżywianiu w różnych sportach, wpływie różnych składników pokarmowych na nasz organizm, więc myślę, że taki specjalny wątek by się przydał :P
-
Kasiu fajnie, ze masz urlop...Jak zawitasz u mnie to zobaczysz jaki ja będę miałą wspaniały tydzień, zaczęło się wczoraj. Nie psuję humoru, więc brykam
-
Kasiu Ty szczęściaro!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja chcę urlopik ja chcę urlopik!!!
Odpocznij Skarbie :)
Hantelki super! Sama muszę takie zakupić, ale narazie jestem totalnie spłukana!
Buziaki posyłam :)
-
SZANOWNA REDAKCJO. PROSZE WYBACZYC MOJE NAIWNE PYTANIE, BO JESTEM TU NOWA :wink: , ALE CZY TO JEST FORUM CZY CZAT ???????? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
... :roll: :roll: :roll: To musi byc czat jakis....... :wink: :wink: :wink: :roll: :roll: :roll: :roll:
KASKA! CO TY! URLOP MASZ ?????????? :shock: :shock: NO KURKA BLADA! ALE CI TEGO BLOGOSTANU ZAZDROSZCZE. Przypomnialy mi sie czasy szkolne i wakacje, kiedy sie niemal zadnych zmartwien nie mialo, to mozna bylo nawet o 5 rano wstac i slucac z przyjemnoscia spiewu ptakow nad kubkiem kawy :D :D :D :D :D :D :D
Tego Ci zycze z calego serca KASIA !!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
Urop... nigdy o tej porze roku, chyna, że gdzieś do ciepła pojechać :D
-
Urlop mam o tej porze roku Waszko tylko dlatego, że mam syna :lol: :lol:
Ma teraz ferie zimowe, mało tego, NIGDY NIE MAM URLOPU WTEDY, KIEDY MA GO MĄŻ, a w tym tygodniu właśnie go ma, więc po prostu wreszcie spędzimy kilka dni WSZYSCY RAZEM!!! :D :P
Bardzo się z tego cieszę!!! bo taka okazja pewnie się powtórzy za kilka lat dopiero :?
Gosia, jak wyżej, taki to powód mojego urlopu :P i bardzo się cieszę!!! A ptaszków słuchać będę, bo pod moim oknem rosną piękne drzewa, na których siedzą ptaszki i rano zawsze głośno ćwierkają (mieszkam na 3. piętrze, więc siedzą na wysokości mojego okna :P)
Marti, prawda, że hantelki fajowe? już się nie mogę doczekać :lol:
Eyeczko, czytałam, co u Ciebie i się zmartwiłam :(
A teraz raporcik ruchowy :P
Dzisiaj się troszkę powstrzymałam i jechałam rekreacyjnie:
:arrow: 48,03 km
:arrow: 1094 kcal
:arrow: 71 minut :P
Oprócz tego ok. 20 minut 35. dnia A6W (22 powtórzenia).
Ruchu więc miałam ok. 90 minut, akurat :P