Oooooo to widzę, że ja tutaj "Czarna Owca" jestem, bo dzisiaj nie zrobiłam NIC!!! Wałkoniłam się strasznie......chociaż musiałam się do tego zmuszać, bo ciągle coś mi wpadało w oczy do zrobienia. Nawet gotoanie mi się dzisiaj upiekło, bo Kaszak dba o mnie jak o "Kurewnę" jakąś i sam zrobił obiad![]()
Oszalał mi chłopina....normalnie się go boję takiego![]()
Podziwiam Cię za ten rower, chociaż ja już jeżdżę 10 km bez przerw. Mam na dzieję, że za pół roku też trzasnę sobie 40tkę![]()
Kasuniu duuużo słoneczka Ci przesyłam i buziaków. Bardzo dużo o Tobie ostatnio myślę.
Kaszania
Zakładki