Milego tygodnia zycze Kasienko :)
http://romeksamolot.blox.pl/resource/peasoup2.jpg
Wersja do druku
Milego tygodnia zycze Kasienko :)
http://romeksamolot.blox.pl/resource/peasoup2.jpg
hej Kasiu :):)
widze, ze idzie Ci calkiem niezle :D:D
tylko z tymi suszonymi ostroznie :wink: :wink: :wink: :wink:
A co bedzie na kolacje Kasia :roll: :)
Kasiu trzymam kciuki za dietke ;)
http://rolhurt.pl/gif/warzywa.jpg
wiosenne pozdrowienia!!!!!!!!!!!!!!
http://adonai.pl/kartki/10/6.jpg
a ciasteczkowa abstynencja trwa :D :D :D :D
Powodzenia . Trzymajcie się twardo na dietce oczyszczającej .
Ja zaczynam od regularnych ćwiczeń , codziennie .
Zamówiłam znowu sobie stepper na allegro .
Hej, dietka idzie mi bardzo dobrze :) :) :)
Właśnie zrobiłam michę lodowej z pomidorem, czerwoną papryką, ogórkiem, dymką, szczypiorkiem i kilkoma drobno posiekanymi orzechami brazylijskimi + łyżka oliwy i zioła włoskie :)
Zjem, jak zgłodnieję, teraz się chłodzi w lodówce :P
U lekarza OK.
Dostałam nowy lek, który nie powinien powodować przyrostu wagi, nie było go w aptece, więc zacznę brać od jutra, jak go odbiorę :) :)
Do dentystki nie pojechała, przełożyłam na 14 kwietnia, nie chce mi się dzisiaj ...
Bolą mnie okropnie nogi :(
.................................................. ...................
... po powrocie wlazłam na wagę i ja się pytam po co? po co? po co?....... :( :( :( :( :( :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Minął już prawie pierwszy dzień mojej dietki a waga pokazała ... ja się chyba pójdę i powieszę :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
.... pokazała ... 59,3 kg :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Nie rozumiem .... dlaczego? :cry: :cry: :cry:
Strasznie mnie to dołuje ... a taka jakaś lekka się dzisiaj czułam, tak mi było dobrze a teraz jest mi źle :cry: :cry: :cry:
Wszystkiego mi się odechciało!!!
Ja chcę znowu ważyć te długo dla mnie nierealne 55,5 kg! JUŻ! TERAZ!
Płakać mi się chce :( :( :(
WYĆ :cry:
POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :( :(
Ale jak to możliwe, że tyle ważę a cały czas chodzę w tych samych ciuchach, w tych samych dżinsach? ..............
CO JEST GRANE???? :? :? :?
A najgorsze jest to, że po tym ważeniu straciłam ochotę do ćwiczeń ....
Po co mam ćwiczyć? ..... robię to tak regularnie, staram się, pocę a tu taka przykra niespodzianka ..... :( 59,3 kg ... Boshe ..... :(
Wysiadam z tego autobusu :twisted:
Kasiu ! wyrzuć wage !!! ja tez tego nie rozumiem skoro chodzisz w tych samych ciuchach - ja to zaraz czuje ze sa obcisle jak mi sie przytyje ! a te leki dalej bierzesz???
Trzymaj sie Kochana !!! na razie oczyszczaj sie i wage w kat odstaw - zważysz sie po dietce!!
Główka do góry!
Kaaaaasiaaaaa
taka doswiadczona a taka gupia.
(sorki :P)
Kolezanka nie wie ze jak sie przestawi cos organizmowi to on wariuje na maxa??
I nie wie ze sie nie wazy rano??
I nie wie ze organizm teraz jest w stanie szoku i magazynuje?
I nie wie ze tak mialo byc - najpier mialy sie owoce fermentowac a potem dopiero wychodzic (teoria Rejazz)
i nie wie ze na poczatku oczyszczajacej kazdemu skok wagowy pisany???
i nie wie ze na poczatku kazdej diety i kazdej zmiany jest wzrost???
ohhhh kasik kasik
:( :( :( :( :( :(
.... no bo ja mam dość ............................
Całe życie walczyć?..................... :( :(
Zmieniłam tickerek - muszę zrzucić 3,5 kg a nie 3 :( uśredniam i wstawiłam w podpisie, że ważę 59 kg ........ Boshe ... tylko 1 kg do 60 kg :( :( :(
A tak długo było już tak pięknie ....
Przepraszam, ale tak długo i sumiennie wypracowywałam te moje 55,5 kg, że dla mnie to jakiś tam dramat, naprawdę .... zrozumcie mnie, proszę :(