-
Mam jeszcze sporo do zrobienia: w łazience, w kuchni (będę piekła kurze uda), ze sobą ( umyć głowę, zmienić manikiur, bo w tragicznym jest stanie), ale rower już zaliczyłam:
37,67 km
858 kcal
67 min. 21 sek. :P
Nie jeździłam przecież przez 3 dni!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Weidera zacząć nie mogę, bo ból zadku i kości się nasilił: jutro idę więc jednak do lekarza.
Może da skierowanie na rtg albo na usg, zobaczymy.
Jutro to w ogóle ma dzień wizyt u lekarzy:
na 8.50 - usg piersi po promocyjnej cenie
na 10.00 - wizyta u internisty w związku ze stłuczeniem ogona
na 18.40 - wizyta z synem u dentysty - ciąg dalszy leczenia kanałowego.
Uff, trochę tego jest.
Dziewczyny, mam nadzieję, że nie pomyślicie o mnie źle, że się chwalę wrażeniami z tak krótkiego pobytu w Holandii, w końcu to nic takiego tam być, ludzie nie w takie miejsca jeżdżą, ale bardzo chciałam się z Wami podzielić moimi odczuciami, bo było tam przepięknie!
-
no wiesz co???!!!!!
wariatka!!!
jak moglas tak pomyslec????!!!!!!
a co ja Tobie o Warmii pisalam??? tez sie chwalilam?? wielkie mecyje Warmia - ale tez chcialam sie z Toba podzielic pieknem ktore widzialam.
nawet przez moment nie pomyslalam zebys sie chwalia - nie Ty Kasiu!!!!!
"nie w takie miejsca ludzie jezdza i nie takie widza", ale dlatego my umiemy cieszyc sie drobiazgami, cieszyc sie natura i dostrzegac jej piekno.
ja chetnie obejrze inne zdjecia, jak i poczytam nawet menu z restauracji
caluski
-
-
Jezus Maria!!!!!
przeciez ja bym nie wiedziala jak to wszystko jesc!!! czym!!!! ktore do czego !!!! jak na Pretty Woman
zrobilam sie glodna i wina mi sie chce
zjesc o 21.40 nie zjem, a wina sie nie napije bo antybiotyk biore jeszcze.....
szef kuchni pytanie czy wszystko smakowalo to przez kokieterie zadal.
a mowia ze kobiety w tym specjalistki
-
dobrze, ze jestem po kolacji
tak tak....dopiero podczas takiego wyjazdu widzi sie rozne roznice.....w Germanii podobnie wszyscy sie witaja na ulicy (szczerze mowiac jak gdzies do urzedu, poczekalni, sklepu czy gdziekolwiek wejdzie czlowiek i nie przywita sie, to zazwyczaj wiadomo, ze to obcokrajowiec
tak samo ostatnio jak moja siostra byla w Polsce, to sklepowa ochrzanila jej corke, ze dotyka zabawek
Dla malej Morganett to byl szok
Dla mnie tez bylo szokiem jak w Germanii ksiegarniach zobaczylam ludzi siedzacych nawet na ziemi i czytajacych ksiazki z tejze ksiegarni i spedzajacych cale dni na czytaniu
....z empiku pamietam, ze ochroniarz odrazu gonil w Pl, jak sie czlowiek nad gazeta zasiedzial (ze najpierw kupic, potem czytac )
takie drobiazgi...no ale z drobiazgow sklada sie zycie
Kasia..z tego co widze i czytam, to Wy naprawde w jakims "dziesieciogwiazdkowym" hotelu mieszkaliscie
BAJKA!
-
Ewcia, te porcje oczywiście były małe, ale podawane na takich wielkich talerzach: część z tych dań przykryta była wypolerowanymi aż do nieprzytomności olbrzymimi ozdobnymi pokrywami.
Natychmiast po postawieniu tych talerzy przed nami, podchodziło dwóch kelnerów, którzy jednocześnie podnosili pokrywki i dopiero wtedy naszym oczom ukazywała się oszałamiająca zawartość
Zresztą Ci kelnerzy, a właściwie kelnerzy i kelnerka wcale nie wyglądali, jak typowi kelnerzy: ubrani byli bowiem w granatowe garnitury (dziewczyny też, ale takie śliczne dopasowane), białe koszule i krawaty
Niektóre stoliki, mimo że pięknie zastawione talerzami, sztućcami i kielichami stały puste, nikt przy nich nie siedział.
Niby to normalne, ale okazało się, że obsługa restauracji jest trochę mniejsza niż kiedyś i żeby nie obniżać wysokiego poziomu usług, nie przyjmują rezerwacji mimo, że są wolne stoliki!!!
Mogłoby się bowiem zdarzyć, że ktoś musiałby czekać, a to niedopuszczalne 
Tagosiu, oj co prawda, to prawda!
Z tym empikiem też
I wyobraź sobie, że w 3 gwiazdkowej skali rankingu Michelin, restauracja ta ma jedną tylko gwiazdkę i stara się o drugą, którą wkrótce otrzyma, czyli że są jeszcze lepsze, co trudno mi sobie wyobrazić
-
-
-
Dobrej nocki wszystkim życzę!
Jutro rano nie będzie mnie na forum, bo mam wizyty u lekarzy, a jak dotrę do biura, to pewnie nie będę miała zbyt wiele czasu, więc już teraz życzę Wam wspaniałego dnia!
-
Kasia, to Ci sie rzeczywisicie udal wyjazd
Jak sobie pomysle, ze jeszcze sie zastanawialas, czy leciec czy nie..........
Co do tras rowerowych, to to byla jedna z rzeczy, ktora tez mnie mocno zaskoczyla w Niemczech. Tutaj kazdy chodnik podzielony jest na pol i jedna polowa jest wybrukowana zazwyczaj na czerwono i strona ta nalezy wylacznie do rowerow. Tak wiec tyle ile chodnikow, tyle tras rowerowych.Mialabys gdzie jezdzic
Moja mama w ubieglym roku jak do mnie przyjechala, to jej pierwsza reakcja tez byla taka, ze jest tu bardzo czysto - wszystko "poukladane". I to prawda (Holandia, Szwajcaria, Austria i Niemcy nie roznia sie w tej kwestii).
Trzymaj sie jutro dzielnie u lekarzy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki