[img]http://www.luckyoliver.com/photos/de...08-4665856.jpg
Witam serdecznie w NOWYM ROKU . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:[/img]
Wersja do druku
[img]http://www.luckyoliver.com/photos/de...08-4665856.jpg
Witam serdecznie w NOWYM ROKU . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:[/img]
Wszystkiego najlepszego, Kasiu! Oby 2008 był jeszcze lepszy niż ubiegły :)
Kasiu, i jak było?
I gdzie podsumowanie. Mam nadzieję że nie zasnęłaś :wink: :roll:
Kasiu, jeszcze raz życzę Ci żeby Nowy Rok był pełen zdrowia i optymistycznych wiadomości.
WITAM WSZYSTKICH W PIERWSZYM DNIU NOWEGO 2008 ROKU :P :P :P
Nie, już nie śpię :wink:
Poszłam spać po 2.00 i obudziłam się ok. 9.00 :D
Wczoraj obejrzałam film, troszkę potańczyłam :P, pooglądałam z okna fajerwerki, istne szaleństwo :P
Mąż odsypia nocną zmianę, syn prywatkę, a ja nic nie odsypiam :lol: :lol:
A teraz czas na podsumowanie, ale UWAGA! BĘDZIE SZCZEGÓŁOWE :lol: :lol:
PODSUMOWANIE 2007 roku i porównanie do roku 2006 :wink:
W 2006 roku w okresie od 3 czerwca do 31 grudnia 2006 przejechałam 7 985,96 KM :P :D
W 2008 roku przejechałam tylko ---> 8.580,39 km :P
Niestety ze względów zdrowotnych (przeciążone kolana, a teraz czekanie na wyniki i lekarski zakaz treningów) nie mogłam jeździć regularnie przez cały rok :(
Regularnie pedałowałam od stycznia do maja 2007.
W czerwcu przejechałam 25 dni. Rozbolały mnie kolana.
W lipcu zero pedałowania.
W sierpniu, wrześniu i październiku łącznie tylko 24 dni :roll:
W listopadzie 25 dni i w grudniu zero.
Może nie tak mało jednak przejechałam w sumie w 2007? ... przecież od lutego 2007 włączyłam treningi siłowe 3 x w tygodniu i wolne od ćwiczeń w niedziele, więc troszkę trudno to porównać do 2006 roku, kiedy pedałowałam codziennie i dużo dłuższe dystanse :wink:
OK. Niech będzie :lol:
Jestem z siebie zadowolona!
Porównując moje wymiary i wagę z końca 2006 roku, to:
:arrow: w roku 2006 schudłam 9,3 kg do wagi 57,3 kg i tyle ważyłam w grudniu 2006
:arrow: w grudniu 2007 ważę 55 kg :P schudłam jeszcze 2,3 kg, niby nic, niby pestka, ale jednak! zwłaszcza, że już się nie odchudzałam a starałam tylko utrzymać wagę :P
Jednak regularne treningi zrobiły swoje :D
:arrow: Dzięki regularnym treningom siłowym jeszcze nabrałam masy mięśniowej, bardzo wzmocniłam mięśnie rąk i pleców, dzięki rowerowi jeszcze bardziej poprawiłam kondycję, mam silniejsze ciało :P
:arrow: rok 2006 ---> biodra --->89 cm -->minus 13 cm :arrow: koniec roku 2007 ---> 87 cm, czyli minus 2 cm w stosunku do 2006 r.
:arrow: talia --->67 cm -->minus 11 cm :arrow: teraz 66 cm --->, czyli minus 1 cm w st. do 2006
:arrow: udo --->50 cm --> minus 7 cm :arrow: 2007 ---> bez zmian
:arrow: łydka--->32 cm -->minus 2 cm :arrow: 2007 ---> bez zmian
:arrow: pępek--->78 cm -->minus 11 cm :arrow: teraz 77 cm, czyli minus 1 cm w st. do 2006
I bardzo to mi się podoba, pisane 31 grudnia 2006 roku :P
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
A jednak się udało! choć uwierzcie, że w to nie wierzyłam! :wink:
Tyle razy już w życiu chudłam i tyłam, że waga 55 kg, to było coś nieosiągalnego i wprost dla mnie niewyobrażalnego! Jakiś kosmos! :lol:
Nie ma więc rzeczy niemożliwych w odchudzaniu :wink:
================================================== ====================================
Z życia też jestem w sumie zadowolona, póki trwa :wink:
Wprawdzie trochę problemów zdrowotnych było i u mnie i w rodzinie, ale wierzę, że jednak wszystko dobrze się zakończy!
Wierzę, że jestem/będę zdrowa i że będę mogła wrócić do regularnych treningów :P
Mam nieźle płatną pracę, rodzinę, fajnego syna :P
Zwiedziłam Egipt, przeżyłam tam cudowne chwile, radości, zachwytu i wzruszenia ...
Byłam na fajnych koncertach, na których szalałam do upadłego :P
Odnalazłam ludzi z klasy w podstawówce i LO i innych dawno nie widzianych znajomych :wink: z czego bardzo się cieszę, sprawiło mi to wielką przyjemność :P
Spotykamy się 16 lutego, w 20 rocznicę matury :P
Dociera też do mnie coraz silniej, że jestem już u progu 40 roku życia :wink:
Kiedy to życie minęło? Kiedy minęło tyle lat? .....
No, ale podobno życie zaczyna się po 40-tce, więc muszę poczekać do 31 lipca 2009 roku :lol:
Jeśli chodzi o postanowienia noworoczne, to nie mam zbyt wyrafinowanych planów:
1. Chcę być ZDROWA.
2. Chcę utrzymać wagę.
3. Chcę mieć wciąż tę samą pracę.
4. Chcę regularnie trenować.
5. Chcę cieszyć się życiem i zdrową, szczęśliwą rodzinką :P
Kasiu,
podsumowaniem zdopingowałaś mnie do pomierzenia się. Nie będzie to przyjemnie, ale się przełamię.
Za wszystkie życzenia i postanowienie trzymam mocno kciuki. :D
Kasiu życze żeby to wszysko Ci sie spełniło :)
Dużo zdrówka i wszyskiego naj dla całej Twojej rodzinki i Ciebie :)
Buziaki :)
WITAJ KASIU W 2008 ! ! !
WSZYSTKIEGO DOBREGO ! ! !
Ja też podsumowuję ! Ogromnie podoba mi się to :
Fajnie jest przeczytać taką radosną wiadomość - zweryfikowaną :DCytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Kasiu
Tego własnie Ci życze
i zdrowia podwójnie !!! :)
WIESZ CO JA KASIENKO DZISIAJ PORABIALAM? CZYTALAM TWOJ WATECZEK OD POCZATKU.
PONIEWAZ NIE ZNALAM CIE WTEDY ZAWSZE MI SIE WYDAWALO,ZE DIETKOWANIE ,CWICZENIA PRZYCHODZA CI TAK LATWO
ALE BYLAM ZASKOCZONA JAK POCZYTALAM SOBIE O TWOICH POCZATKACH DIETKOWANIA.
WIEM JUZ ,ZE TOBIE ROWNIEZ BYLO CIEZKO,ALE ZAWSZE SIE PODNOSILAS I SZLAS ,NA PRZOD.
OCZYWISCIE WSZYSTKIEGO NIE PRZECZYTALAM,ALE BEDE JESZCZE DZISIAJ TROCHE CZYTAC.JEST TO SWIETNA LEKTURA
http://i232.photobucket.com/albums/e...OS/Flowers.jpg
Witaj Kasiu.
Z checia przeczytalam Twoje podsumowanie i musze powiedziec ze jestem z Ciebie dumna. Jestes przykladem dla wielu innych Forumek. Dokonalas wiele i wciaz dokonujesz,(jak wiemy latwiej jest schudnac,gorzej utrzymac wage). Gratuulje i zycze wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Zastanawiam sie nad DC, wiec chetnie poczytam Twoj watek od poczatku,kiedy to zaczelas stosowac ta diete.
Pozdrawiam.
Witaj Kasiu :lol: :lol: :lol:
Podziwiam Katsomka, że czyta Twój wąteczek, przecież to gruba książka z tego będzie :lol: :lol: :lol:
Kasieńko, życzę spełnienia postanowień noworocznych :D :D :!:
http://img293.imageshack.us/img293/8177/szampangr5.jpg
SZCZESLIWEGO NOWEGO 2008 ROKU :!:
Kasieńko piękne podsumownie minionego roku.
Życzę Ci aby nowy 2008 był dla Cieie radosny, szczesliwy i zdrowy!
Wyslalam Ci wiadomosc prywatna
Pozdrawiam.
Kasiu chciałabym zrobić takie dobre podsumowanie za rok........ Osiągnęłas i osiągasz naprwadę bardzo dużo i jesteś moim wzorem.. :D ale już Ci to chyba kiedyś mówiłam co nie? :wink:
Kasiu wszystkiego dobrego w tym nowym roku - a przede wszystkim zdrówka, zdrówka, zdrówka.. :D bo jest najważniejsze.. :D buziaczki noworoczne zostawiam :D
Kasiu Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!!!!!!
BUZIACZKI
http://img221.imageshack.us/img221/2...orks1tmne9.jpg
Kasiu, dziekuję, za zdjęcie kotka :lol: :lol: :lol:
Jest śliczny, chcialam zaglosować,.... ale poinformowano mnie, że już głosowalam :lol: :lol:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...08-5507986.jpg
Witam Cię Kasiu w nowym już roczku :D
ja również życzę Ci, aby Twoje założenia spełniły się co do joty, a przede wszystkim to pierwsze, żebyś zdrowa była, moja Kochana Kasiu :D :!:
śmiesznie jakoś będzie się przyzwyczaić do tej nowej daty :wink:
ja dziś dzwoniąc do Tatusia, zaczęłam rozmowę od: "obiecałam w zeszłym roku, że zadzwonię w tym roku" :wink: :lol: a rozmawialiśmy wczoraj :lol:
obrazek wkleiłam Ci fajny, prawda :?: :) obyśmy obie wkrótce mogły wrócić do swojego hantelkowania :D :!:
całuję Cię mocno w ten pierwszy w 2008 roku wieczór :D
Beatko, obrazek boski :P Dziękuję :P :P
Już jestem prawie przygotowana do pracy, jeszcze tylko dżinsy muszę przeprasować po praniu, bo na razie mogą same stać :lol: :lol: :lol:
Ufarbowałam dzisiaj włosy, bo już mi odrosły od ostatniego farbowania a było ono pod koniec listopada. Tym razem nie użyłam farby a szamponu koloryzującego, ciekawe jak długo się utrzyma :roll:
Ojej, jutro do pracy :lol: i znowu muszę wstać tak rano, bleeee .... :lol:
Witam w Nowym Roku! :D
I ja jutro wracam do pracy. :roll: Ale za niedługo znów weekend! To mnie pociesza :lol:
Kasiu, jeszcze raz Szczęśliwego Nowego Roku!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...io-4665847.jpg
Witajcie w pierwszym dniu roboczym Nowego Roku :P
Hehe, dzisiaj mam rozpuszczone włosy :lol: Wiadomość dnia :lol: :lol: :lol: dla mnie tak, bo to są włosy rozpuszczone publicznie pierwszy raz od niepamiętnych czasów :lol: :lol:
A dlaczego? ano dlatego, że dzisiaj przyjechałam do pracy komunikacją miejską i musiałam założyć kapelutek na głowę, bo jest mróz a jak mam spięte w koński ogon, to kapelutek nijak mi się na głowę nie mieści :lol: :lol:
Życzę Wam bardzo spokojnego powrotu do codziennych obowiązków, czyli tzw. szarej rzeczywistości :wink:
Udanej środy Dziewczynki :)
wpadam się przywitać w tym Nowym Roku :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Witaj Kasiu Kochana:))))
Dziekuje za wszystkie ciepłe slowa u mnie na wątku:))) wiem, że zawsze moge na Ciebie liczyć, a to jest bezcenne:)))
Twóje podsumowanie roku moblizuje nas:))) Ja juz postanowiłam sobie, że ten rok będzie inny i mam nadzieje,że będę mogła 31 grudnia pochwalić się podobnym raportem jak Twój:)))
A jak czujesz się w rozpuszczonych włosach publicznie?:)
Ponieważ masz duzo pracy to życzę Ci, aby dzien minął Ci szybciutko i bardzo przyjemnie,
Trzymaj się cieplutko Kasiu:)
http://img244.imageshack.us/img244/3...0coffeeoc8.jpg
Cześć - i ja do pracy muszę się zabrać
W Nowym Roczku wszystko nowe :wink: (mam nadzieję, ze przeczytałaś PW :wink: )
Spokojnej pracy pierwszego dnia tego roku Kasia :D
http://i101.photobucket.com/albums/m...%20year/27.gif
Witaj Kasiu :D
strasznie jestem ciekawa, jak się czujesz z tymi włoskami :) pewnie tak, jakbym ja się czuła, gdybym poszła w spiętych do pracy :wink:
buziaki wysyłam i życzę udanego pierwszego dnia pracy w 2008 roku, wogóle udanego dnia, po pracy też :D
Hej Kasiu:) bardzo podoba mi sie podsumowanie roku. Dużio osiągnełaś i brava dla Ciebie. 3mam kciuki, aby te noworoczne życzenia sie spełniły :)
noworoczna kaweczka :)http://www.vergnano.pl/Vergnano_grap...i/cup-1_ok.jpg
Witaj ;-)).
Z pewnoscia wygladasz ladnie;)). Zwlaszcza ze wlosy sa blyszczace po zmianie koloru.
Na jaki zmienilas??.
Milego dnia.
brawo za fryzurę :)
Kasiu jestem pod wrażeniem Twojego podsumowania :shock: :shock: Naprawdę gratuluję Ci osiągów i wytrwałości :shock: Brawoooo :!: :!:
I teraz podpatrując jak można osiągnąć naprawdę spektakularne efekty pedałuję i orbitrekuję i ćwiczę mając jako motywację Twoje dokonania i postawę :D
Tak,że wszystkiego najlepszego w nowym toku i osiągnięcia zamierzonych celów i planów :D
Szczęśliwego Nowego Roku!
Dużo zdrówka!
Spełnienia marzeń!
Postanowiliśmy z mężem ,że przez święta nie będziemy siedziec przy kompie i udało się ale teraz mam niezłe zaległości.
Moje podsumowanie roku nie jest takie super jak twoje ,ale mam nadzieje,że na koniec roku będe mogła się pochwalic swoimi dokonaniami. :) .
Pozdrawiam.
Cześć Kasieńko!
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Pozdrawiam i też wracam do szarej rzeczywistości....
:P życzę Ci Kasiu :P szczęśliwego Nowego Roku :P :P :P
i wielu sukcesów na naszej dietetycznej ścieżce :P :P :P
hmmm w Twoim przypadku to scieżka jest tylko utrzymujaca :wink: tak pieknie uzyskane odchudzalnicze efekty :P :P :P
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ks-5722663.jpg
Nareszcie w domku :P
Straaaaasznie dużo miałam dzisiaj pracy, mnóstwo spraw do załatwienia i ani się obejrzałam a zrobiła się już godz. 14.00 i musiałam wyjść :wink:
WYNIKÓW JESZCZE NIE MA!!!! :twisted: :evil: :twisted:
"A czy po nowym roku, to znaczy, że od razu 2 stycznia?" ---> usłyszałam od pani po drugiej strony telefonu .... "cierpliwości, proszę dzwonić po 15 stycznia..." .... :twisted: :evil:
Wiecie co? Co ma być to będzie .... nie mogę się tym tak zadręczać ... Najgorsze, że nie mogę wciąż ćwiczyć, no ale trudno, wytrzymałam tyle, to wytrzymam jeszcze :roll:
Mało tego, poszłam dzisiaj ustalić styczniową datę rozpoczęcia rehabilitacji moich kolan i co się okazało?
.... że zaczynam dzisiaj o 16.20! tylko, że jakoś nikt mnie o tym nie poinformował, szok :shock:
Nie mogę teraz chodzić na te zabiegi, bo mają trwać 2,5 godziny! mam wiele innych spraw na głowie, więc .... zostałam przepisana na ... 17 marca :evil:
--------------------------------------------------------------------------------------------
W rozpuszczonych włosach czułam się bardzo dziwnie i nieswojo :lol: Wolę siebie w związanych :wink:
Kolor miał wyjść jasnobrązowy a wyszedł brunatny, ale się zmyje, bo to szampon :lol:
<<Zdjęcia usunięte>>
Wszystkiego naj na Nowy Rok i slusznie - nie zamartwiaj sie, dobre wiesci przyjda niebawem :)
Kaska Ty chudzielcu :wink: :P :P :P :P
alez masz fajnie z tą piękną wagą ...ja czasami myslę sobie, ze już chyba nigdy kurna nie schudnę :cry: ale na szczęście te mysli udaje mi się szybko przepedzić i ha :P to lato musi nareszcie być moje :P :P :P :P :P
Piszesz Kasiu , ze spędziłaś Sylwka w domku ...sama Jezeli akurat tak się ułożyło to trudno Czasami czas spędzony ze sobą sam na sam również bywa sympatyczny i ...chyba byłaś zadowolona z takiego stanu rzeczy :P
buziaki Kasiu :P
szkoda, że przełożyłas zabiegi na marzec ehhhhhh ale co się odwlecze to nie ucieknie przecież :wink:
przepraszam za spoznione zyczonka.....
ale pamiętam o Tobie zawsze:) ty nasza kochana chudzinko :)
http://www.gim1.rabawyzna.pl/us/Edit...y_rok_duza.jpg
oby TO lato było nasze :)
przeciez 2 stycznia to jest po nowym roku :lol: :lol:
Kasiu ślicznie wyglądasz w rozpuszczonych włoskach, ja bym je jeszcze idealnie gładko wprostowała i już w ogóle by bajka była :D A Ty piszesz tu,że masz 39 lat :shock: Ja myślałam,że tak ze 32 no max 35 ale to max to przez to,że masz prawie dorosłego syna, a tak to wyglądasz duuuużo młodziej niż twierdzisz, że jest 8) Poza tym wydawało mi się,że 40 latki prawie to stare marudzące gderające babska a Ty w ogóle taka nie jesteś :!: Więc oby tak dalej, brawoo noo i niewiele babeczek w Twoim wieku ma taaaaka fajną figurkę :D
:) POWOLI SIE PRZYZWYCZAJAM DO NASZEGO SZAREGO ZYCIA :( WYJAZD MOZE W MAJU-LIPCU :!: POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://www.gify.nou.cz/kvety1_soubory/17.gif