ale macie fajnie w tej warszawie...tyle was tam jest:)
miłego spotkanka:)
PEŁNYCH MAGII ANDRZEJEK!
http://www.me-2-you.net/udalosti/halloween/img00085.jpg
Wersja do druku
ale macie fajnie w tej warszawie...tyle was tam jest:)
miłego spotkanka:)
PEŁNYCH MAGII ANDRZEJEK!
http://www.me-2-you.net/udalosti/halloween/img00085.jpg
:) ja dziś dzionek pracowito - domowy.
Kasiu, lodowisko budują, to nie jest duże lodowisko... ale spoko. pójdę dziś na spacer z pieskiem i zobaczę, czy coś wiadomo o otwarciu. Jakby co łyżwy do wypozyczenia mają:D:D
Kasiu,
niech Ci szybko dzien w pracy mija. Wyszalej sie na koncercie a przede wszystkim baw sie dobrze.
Ale mi smaka na ryby narobiłaś :P
http://chromazoneflowers.com/photo/groot/B3838HEH.jpg
Witaj Kasiu :D
szkoda że ja nie mogę robić 6tki weidera, kręgosłup od razu boli...
ale za to mój dzielny syn robi już 25 dzień, zawziął się :) ... tyle tylko, że on jest szczupły i wysportowany, więc po co mu to :?: :wink:
zapowiada się u Ciebie miły wieczór, baw się dobrze :D :!:
Witam!
To żaden wstyd, że nie umiesz pływać :) Ja też nie umiałam ale się nauczyłam. Ciągle się uczę. Mam super trenera, który tłumaczy wszystko dokładnie, całą technike. Wymyśla super ćwiczenia. W dodatku jest przystojny :P :) hihi
:D TY WSZYSTKO POTRAFISZ :!: NAUCZYSZ SIE TEZ PLYWAC :D
:D MILEGO DNIA :D
http://scjena3.fchoster.com/dodatki/gify/pooh2.gif
hi Kasiu
udanego podsumownia pąździernikowego pedalowania :lol: :D :D :D
a plywac mozna uczyc sie w kazdym wieku :wink: :lol:
I pozdrawiam Andrzejkowo
buziolki H
Witaj Kasieńko!!!
Co do pływania to ja z Gdańska, morze obok pracy ( mam 10 min do niego :lol: )
ale pływać nie umiem :cry: .
Na basen chodziłam jak byłam mała i jakieś uczulenie dostałam i mam do dziś.
Jak wchodzę do morza, jeziora :cry: .
Więc to nie wstyd!!!
Co do jazdy na łyżwach to ja nie byłam na nich już z 6 lat.
Może T. przekonam ale zobaczymy.
Narazie on jest na slim dla facetów i o dziwo schudł a ja nie :cry: .
I jutro jedziemy do krawca spodnie od garnituru zmniejszyć bo w nich już pływa- :lol: .
A na Sylwestra musi być elegancki.
W niedzielę jedziemy do lokalu zaliczkę dać!!!
Już wiemy gdzie idziemy!!!!
A ja już za sukienkami patrzę ale jakieś takie nie wymiarowe.
Bo przymierzyłam wczoraj 36 suknię długą wąską ale wisiała na mnie, wygladałam jak w worku, a pani na to, że pani troszkę przytyje, stanik z pu shapami ubierze i będzie ok.
Ja i T. zrezygnowaliśmy z tego i wyszliśmy ze sklepu.
No nic, może przeproszę starą moją garderobę?
Pozdrawiam i miłego dnia oraz wspaniałej zabawy na koncercie!!!
Kasia - to sie wybaw dzisiaj za wszystkie czasy - znowu wrocisz i bedziesz kilogram chudsza :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja plywac to wcale nie umiem nic a nic, ale - jak to dziewczyny mowia - jakby jakis fajny trener....to ten....no.......wiadomo.....mozna sie zapisac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Milego dnia!!!! :D :D :D
Wyskoczyłam na sekundkę z pracy kupić jabłuszka: mam 2 siateczki - jedną z golden delicjsuzami a drugą z ligolami.
Przede mną akcja wysyłania kartek świątecznych i kalendarzy :? Nie lubię tego :?
Ale co zrobić, trzeba wysłać wszystkim naszym kontrahentom :wink:
Korni, no jest trochę w W-wie, bardzo się cieszę na to nasze grudniowe spotkanko :P
Waszko, sprawdź koniecznie - ja się na to piszę, łyżew własnych nie mam, ale skoro można by wypożyczyć, to bardzo chętnie :lol:
Emilko, jedz rybki, zdrowe są, ja jem codziennie - jeszcze trochę i zmienię nazwę wątku na RYBOMANIę :lol: :lol: :lol:
A szaleć na koncercie będę na pewno! :D
Beatko, ach ci nasi synowie ... Mój też wysportowany, szczupły (186 cm i ze 65 kg - muszę mu powiedzieć, żeby się zważył :lol: :lol: ), brzuch jak kaloryfer, ech :D
Zazdroszczę mu tego brzucha :lol:
Corsicangirl, ja chyba też się muszę wreszcie nauczyć :lol:
Psotulko, nader dla mnie łaskawa jesteś, dziękuję :D
Hindi, pozdrawiam serdecznie i masz rację: na naukę nigdy nie jest za późno! :wink:
Kasieńko, no to mi trochę lżej na sercu, że Ty też nie pływasz :lol: :lol: Ja kiedyś się uczyłam, w szkole, ale potem jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do wody, zresztą teraz też mnie nie ciągnie.
Super, że już wiecie, gdzie spędzicie Sylwestra, ale powiem Ci, że zzieleniałam z zazdrości, że suknia 36 na Tobie wisi :shock: :shock: :shock: :shock:
Jej, ale z Ciebie laseczka :P
A pani w sklepie rozbrajająca :lol: :lol: :lol:
Tagosiu, no to witaj w klubie NIE PłYWAJąCYCH :lol: :lol: :lol:
Hehe, mam nadzieję, że z 0,5 kiloska zgubię na koncercie, po koncercie KULTu schudłam właśnie 0,5 kg :wink:
No nic, biorę się za adresowanie kopert małych i dużych :? :?