tak kasiu pozytywnie piszesz o dc to i ja cosik o niej glebiejn poczytam :)
Wersja do druku
tak kasiu pozytywnie piszesz o dc to i ja cosik o niej glebiejn poczytam :)
Kasia......Ty na serio robisz juz 5 raz dC? :shock:
twardziel :wink: :wink: :wink: :wink:
:D :D :D :D
Nooo .... piąty raz :lol: :lol: :lol:
Ale tylko 2 razy pełne cykle, później to już było tak, jak teraz :wink: :D :D czyli bardzo lajtowo, czyli 2 tygodnie na ścisłej a nie 3 :D :D :D :D
dokładnie :) :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez rejazz
To ja juz zycze milego spaceru :) na pewno bedziesz miec sily :)
a co sie stalo, ze tak czesto ? :roll: :roll: :roll: znajac Twoj upor, zamilowanie do sportu i konsekwencje to mnie troche zdziwilo, ze az 5 razy :roll: :roll:
A ten baton pizza to rzeczywisicie nie brzmi zachecajaco :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia, za każdym razem, po tych dwóch pierwszych razach, robiłam dC jako taką super mobilizację do dalszego ładnego dietkowania, no i wtedy nie miałam jeszcze zamiłowania do sportu :lol: :lol: :lol:
Leń ruchowy byłam :lol: :lol:
Ostatni raz dC, skróconą wersję, zrobiłam na początku 'tego' odchudzania, które trwa do teraz :wink: to był luty 2006 :D :D :D a regularnie zaczęłam się ruszać w czerwcu 2006 :lol:
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...sh-3960276.jpg
Witaj Kasiu :D
właśnie wróciłam ze spacerku, było bardzo przyjemnie 8) na koniec zaliczyłam wizytę na bazarku gdzie zakupiłam śliczne alwy, takie jak lubię, nie za duże, czerwoniutkie 8)
wieje wiaterek, ale nie jest zimno, nie ma jak wiosna :D
co do dietki, to ostatnio nie mam tu u Ciebie nic do powiedzenia, czekam aż skończysz się wygłupiać z tym dc :wink: :lol: :wink:
buziaczki dietkowe wysyłam i życzę udanego dnia :D
Ale pięknie za oknem :P :P :P
Cieplutko, słonecznie, będę miała fajny spacerek po pracy :D :D
Pójdę zrealizować wygraną w totka '3', zainkasuję 16 zł i za to puszczę kolejne zakłady :lol: :lol:
Jak szaleć, to szaleć :lol: :lol:
Za jakiś kwadrans biorę się za batona żurawinowego :D :D
To Ty jeszcze przed śniadaniem :) Ciekawe jak Ci będzie smakował żurawinowy - corny z żurawinami są dobre to może i w wersji dC smakuje :)
U mnie pada deszcz, słońca nie widać i znowu tylko 10 stopni :roll: :(
http://www.iskconbangalore.org/conte...ce/pinaple.jpg
JA POPIJAM CZERWONA HERBATKE ZURAWINOWĄ :)
KASIA MARSZ ZJEŚĆ SNIADANIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja wlasnie zjadlam (zjadlam ? :roll: hmmm - wypilam znaczy)
Zjadłam, zjadłam, ale znowu 3/4 :lol: :lol: :lol:
1/4 zjem ok. 14 :lol: :lol: :lol:
Jestem bardzo mile zaskoczona tym batonem żurawinowym :shock: :D :D
MNIE SMAKUJE, wyobrażacie sobie :?: :D :D :D :D :D :D
Ładnie pachnie :P
Jest w smacznej mlecznej czekoladzie, ma kawałki żurawinek, no troszkę się ciągnie, ale dzięki temu, trzeba go dłużej przeżuwać :D :D :D :D a tego na dC nigdy za wiele :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.kwestiasmaku.com/dania_dl.../page118_1.jpg
KASIA 3/4 BATONA :shock: :shock: :roll: :roll: :roll: :roll:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
No tak, inaczej rzecz ujmując 75 % :D :D :D :D
Pozostałe 25 % czeka na spożycie :D :lol: :lol: :lol: :lol:
http://www.dietacambridge.net/images...baton_jabl.gif
NABIJA SIE ZE MKNIE NIEDOBRA KOBIETA
A MI CHODZIŁO, ZE JESZ 75 % TAKIEGO MALEŃSTWA :)
DZIOBIESZ JAK PTASZEK :)
JAK MĄŻ ZIUTKI :)
PEWNIE TA 1/4 I TAK NIE ZOSTANIE ZJEDZONA BO PRZECIEZ JESZCZE ZUPA/MAKARON I KOKTAJL :P
co za kobita...
ja w niedziele to tego czekoladowego to wrecz lyknelam...
no - kawalek dalam Ktosiowi posmakowac :D
Miśku, to nie takie znowu maleństwo, waży aż 50 g :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A czekoladowy i morelowy nawet więcej, bo aż 60 g :lol: :lol: :lol: :lol:
NIE NO W TAKIM RAZIE JA PRZEPRASZAM KOLEZANKE :):):)
JA W BŁEDZIE BYŁAM :):):)
WYDAWAŁO MI SIE, ZE TAK MAŁO JESZ A TU CAŁE 50 G A NAWET DOCHODZI DO 60 :wink: :wink: :wink:
TERAZ TO JUZ JESTEM ZUPEŁNIE SPOKOJNA
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dziewczyny :lol: :lol: :lol: :lol: śmieję się do monitora, czy to normalne? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
MAM NADZIEJĘ, ZE TAK BO INACZEJ JA TEZ CHORA :):)Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
:lol: :lol: :lol:
http://www.grinningplanet.com/2004/1...copyright9.gif
Kasia, ani chybi przedawkowalas batony :lol: :lol: :lol:
tez mi smakował :P :P :P chociaz nic tak cudownie nie zamula jak baton czekoladowy :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
własnie skojarzyłam , że w zeszlym roku katowałam się DC i to nawet na wycieczce na Bornholm i...wszystko zmarnowałam ...tzn efekty DC buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
mił;ego dzionka :P h
Widzę bardzo różne opinie smakowe co do batonów DC :lol: :lol: :lol: :lol:
nic
rower mnie woła
kiedy wazenie???? :D :D :D :D :D :D
Kasia, podrzuc troche slonca, bo dola mozna zlapac, a Ty i tak masz dobry humor od dC, to Ci tyle nie potrzeba :wink: :lol:
Gosia, zważę się jutro :P
Długo nie wytrzymałam bez ważenia :lol: ... aż do jutra :lol:
Na spacerku byłam, piernik upiekłam, pachnie w całym domu :D :D
Jak wystygnie, poleję polewą czekoladową :)
Niedługo wsiadam na 10 km na rowerek :P :P
Stwierdziłam, że przy moim niskim wzroście każdy dodatkowy kg czy 2, to jednak dużo... to znaczy, że ja to czuję :? :?
Zrzuciłam zaledwie 2,5 kg a czuję już olbrzymią różnicę, naprawdę ... to może się wydać śmieszne, że tylko 2,5 kg a ja to tak odczuwam, ale taka jest prawda.
Przy wadze 55-55,5 kg czuję się naprawdę świetnie :P
Teraz zrzucam te 3,5 kg, lek mam zmieniony, będę się pilnować i już nigdy więcej nie mogę dopuścić, aby ważyć więcej!
Myślę, że najbezpieczniejsza dla mnie max. waga to 56,5 kg :) :) Więcej ważyć po prostu nie chcę i nie mogę 8)
myślę podobnie jak ty.
dla mnie najlepsza waga to 55,5-56,5
i to prawda, że przy naszej wadze i niedużym wzroście widać każdy kilogram :)
w końcu to sporo... jak sobie wyobrażę 4 kostki smalcu rozłożone po mojej talii :roll:
Oj Kasia, calkowicie sie zgadzam. Ja na etapie 55 kg, czuje i WIDZE juz kazdy kilogram na plus jak i na minus. Dlatego naprawde trzymam kciuki, zeby Ci sie juz na zawsze ta waga utrzymala :) :) :)
No to jesteśmy zgodne i będziemy ważyć 55 kg albo nawet mniej, o! :D :D :D :D :D
Idę troszku popedałować :P
ja tez ja tez chce 55
chociaz nie wiem jak sie przy takiej czuje bo nigdy nawet 65 nie mialam
ale pamietam 73 - dobrze sie czulam - duzo lepiej niz teraz :D
DOŁANCZAM SIE DO ZWOLENNICZEK 55 KG
ALE JA JUZ NIE PAMIETAM JAK TO JEST TYLE WAZY :(
NATOMIAST 73 BARDZO DOBRZE PAMIETAM :(
Ale mi pyszna sałatka wyszła dla chłopaków :P :P to znaczy myślę, że pyszna, bo przecież nie mogę spróbować :lol: :lol: :lol:
Sałata lodowa+rzodkiewki+ogórek+pomidor+dressing włoski, więc chyba dobre :lol: :lol: :lol:
Wygląda rewelacyjnie :D :D :D :D
Przejechałam na rowerku 10 km, w przyszłym tygodniu na mieszanej postaram się pojeździć więcej :D :D
A teraz piję Inkę z odrobinką mleczka :D
Kasiu jak zjadlam juz makaron dzis to moge kotleta czy musza byc 2 saszetki i jeden posilek inny?
Marta, ja Ci powiem, że te kotlety, to w ogóle nie za bardzo są wskazane na ścisłej :? :? raczej na mieszanej :?
Tak przynajmniej jest na opakowaniu napisane...
Nie wiedziałam o tym, bo nigdy wcześniej ich nie jadłam.
Mam 4 i je zjem na ścisłej, bo nie mam wyjścia, ale Tobie mimo wszystko radziłabym jednak ich na razie nie jeść :roll:
http://www.biogran.com/HTML/img/marka-inka.jpg
JA PIJĘ ZWYKŁA BO INKI NIE MAM :)
ok - nie wiedzialam
Dzieki
Ale pasta moze byc?? na scislej??
bo nie wiem a jadlam dzis
A czemu nie mozesz na mieszana ich zostawic?
Martuś, no niby mogę zostawić na mieszaną :wink: ... ale jakoś tak mi nie będą pasować :lol: :lol:
No bo na mieszanej będę jadła na obiad cyca kury lub rybę z warzywami i jeszcze kotleta na kolację? :lol: :lol: :lol: :lol:
Sama nie wiem :lol: :lol:
Wiesz, na opakowaniu makaronu jest napisane, że też się go na ścisłej nie powinno jeść (w oryginalnej wersji, bo po polsku NIE MA!), ale konsultowałam to z moją konsultantką i powiedziała, że nie zaburza ketozy, więc można, ale ma troszkę mniej witamin niż tradycyjne saszetki :wink:
To co na scislej? Tylko saszetki i batony?
A ten groszek?
A ten suchy makaron co mozna pol do pol zupy dodac??
Zakrecilam sie - i zdenerwowalam bo dziewczyny na kulturze fizycznej mi napisaly ze jak sie chudnie na dc to juz potem tylko organizm na dc moze chudnac
Ale to skomplikowane :lol: :lol: :lol:
CO ZA BZDURY WYPISUJĄ TE DZIEWCZYNY I NA PODSTAWIE CZEGO???
dC nie zaburza spoczynkowej przemiany materii!!!!!! wszystkie parametry wracają do normy po jej zakończeniu!
To zostało dowiedzione naukowo w trakcie badań!!!
A czy ja nie chudłam bez dC?????
Wiele razy!
Marta, groszek też na mieszanej tylko i ten makaron, co do zupy go chcesz dodawać, to też na mieszanej ...
Na ścisłej najlepiej batony i saszetki oraz napój w kartoniku :P
:idea: a tak w ogóle, to zostało coś tej sałatki :roll: :lol: :lol: :twisted: