smacznego zdrowego dietkowania
http://x.garnek.pl/ga6381/0ed870def4...a3/1361184.jpg
Wersja do druku
smacznego zdrowego dietkowania
http://x.garnek.pl/ga6381/0ed870def4...a3/1361184.jpg
http://www.qz.pl/images/odzywianie/189_1.jpg
buziaki Kasia :)
ale poleciaaaalo :) :) :) :) :) Kasia, Ty w niedziele konczysz scisla? :D
Gratuluje wytrwalosci :D Coprawda wszystkie wiemy, ze kto jak nie Ty :wink: , ale wiesz....gotowac dla chlopakow i sama tylko wachac :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:D
Tak :P
W niedzielę kończę ścisłą i przechodzę na tydzień na mieszaną :D :D
A teraz przed chwilą skończyłam pisać wytyczne do rozprawki na temat rehabilitacji Andrzeja Kmicica (czy na nią zasłużył) dla córki mojej siostry Gosi, bo nie przeczytała "Potopu" a na jutro musi ją mieć :lol: :lol: :lol: :lol:
Ma same 6 z polskiego, no ale akurat na "Potop" nie starczyło jej czasu :lol: :lol: :lol: :lol:
W związku z tym nie wsiadłam jeszcze na rowerek, już miałam na niego usiąść, gdy niespodziewanie mąż wrócił wcześniej z pracy i już jeździ :shock: :? :lol: :lol: :lol: :lol: ... więc wsiądę dopiero za godzinkę, jak skończy :wink: :lol: :lol:
KASIA LE DOBRY CZLOWIEK Z CIEBIE
PISZESZ WYPRACOWANIE Z POLSKIEKGO DZIELISZ SIE DEZELKIEM :)[/b]
No i tak się podzieliłam dezelkiem, że w końcu nie pojeździłam :evil:
Mąż dopiero co skończył, a rowerek już tak hałasuje, że o tej porze nie mam sumienia jeździć sąsiadce nad głową :? :?
Jedzonko:
:arrow: baton żurawinowy w czekoladzie
:arrow: makaron w sosie grzybowym z natką pietruszki (ostatni już)
:arrow: napój czekoladowy Chocolate Velvet
--------------------------------------------
Jutro muszę coś rano załatwić, więc będę w pracy o 10.00 i będę miała sporo do zrobienia, potem na 16.30 do fryzjera, więc jutro będzie mnie mało na forum :wink:
Uprzedzam lojalnie :lol: :lol:
Ja dziś jadłam batona musli CRUNCHY z malimami i żurawinami w polewie jogurtowej :P
Dobre chociaz to Twoje jedzenie?
Ja tez umowilam sie na jutro do fryzjera :D
No niezla konkurencje masz w domu teraz do dezelka :) Moze zrobcie sobie grafik, kto kiedy bedzie cwiczyl, zeby nie bylo tak, ze sie wkurzasz, bo nie moglas pocwiczyc. Zreszta, jak wjedzie nowy sprzet, to bedzie mozna cwiczyc i pozniej, bo nei powinien tak halasowac :)
u nas na szczęście pory korzystanie z rowerka się nie nakładają - Rysio wsiada z biegu jak wróci z pracy, a ja o 17,25 (program w TV)
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...od-1166891.jpg
Witaj Kasiu :D
wpadam tak ekspresowo, bo zaraz wychodzę :)
chciałam Ci życzyć udanego dzionka :D
ps
ciekawe co dostaniesz z tego Kmicica, pewnie szóstkę :wink: 8)
Heloł kobitko :lol: :lol: :lol:
Już baaardzo pachnie łikendem :lol: :lol: :lol: A u Ciebiena suwaczku już pewnie jakieś 55,5 kg :lol: :wink:
Kasiu, hop hop, gdzie ty??? piateczek juz!!
trzy piateczki stoja u ciebie pod drzwiami...
Kasieńko miłego dnia Ci życzę
12/21 DC
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Miałam nie wpadać, ale musiałam choć na chwilkę :lol: :lol:
Zarobiona jestem, ale ważę za to:
55,7 kg :P :P :P :P
Dwie z trzech piątek odzyskane :) :) :) :)
Kolejna dobra wiadomość: dostałam maila, że dzisiaj przelali mi kasę za rower!!!!
Hurra!
Jak tylko wpłynie, to zamawiam ten fajny :P
Poodwiedzam Was później :P
Miłego piątku :D
Kasiu, gratuluje wagi! Idziesz jak burza normalnie! dobrze, ze juz pomalu konczysz to cale dC, bo wychudlabys nam tu doszczetnie!
Fajnie, ze forsa idzie za rowerek! tak to mozna weekend zaczynac!
Kasiu
Gratki ogromne
2 piatki - zostala 1 do zdobycia
Widac Tobie dC pisana
Widac mi nie ;(
Kasiu no to super ze zwrócili kasę!! :) bardzo się cieszę :)
gratuluję takiej wagi! :D super
miłego dnia Kasieńko :D
Widzę Kasiu , że nieźle Ci idzie . Nie było mnie kilka dni na forum a tu takie zmiany. GRATULUJĘ :!: :!: :!:
No i z rowerem też się udało :)
My już z Patrykiem po szpitalu wszystko OK . Pozdrawiam
WOW :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Normalnie mi sie tak geba ucieszyla :D :D :D :D :D :D :D :D i z wagi i z pedalow :D :D :D :D :D :D :D :D
HURRRAAAAAAAA!!!!!!!!!!!
Hurra, hurra :D :D :D :D
I ja się bardzo cieszę, a co! :) :) :)
Dżinsy już na biodrach i tyłku odstają, czyli jest dobrze :) :) :)
Czuję się super, lekko i płasko :P
Kasę oddadzą, do fryzjera idę, o 14.00 kończę pracę, więc żyć nie umierać :lol: :lol:
Batona jeszcze nie zjadłam, bo nie jestem głodna :P
Fajne uczucie :lol: :lol:
Same super wiesci tutaj :) A wierze, ze beda jeszcze lepsze :)
:D :D :D
Zmieniłam formę tickerka wagowego na taką, jaka była przedtem :D :D bo już właściwie finisz w odzyskiwaniu trzech piątek 8)
Kurka wodna, jakiegoś powera dzisiaj mam, choć jeszcze nic nie jadłam :lol: :lol: :lol:
http://imagecache2.allposters.com/im...py-Posters.jpg
POZDRAWIAM KASIĘ Z PUSTYM BRZUSZKIEM :):)
Kasiu masz prawie trzy 5 :) suuuper :)
Kończę dopijać kawusię i idę do fryzjera :D :D
Mam nadzieję, że nie lunie, jak będę wracać do domu, bo niebo mocno nieciekawe :roll: :wink:
Nic wielkiego, tylko podcięcie :) :)
Och, jak cudownie, że już WEEKEND!!! :P
=======================
Hurra, już mam pieniążki za rower na koncie :D :D :D :D :D
Jeszcze dzisiaj zamówię NOWY :D :D :D :D :D :D :D :D
Zamawiaj Kasiu :D super, że będzie nowy rowerek
No prosze....coz za optymizm....az bije w oczy:)). Ciesze sie....No prosze jak spadek wagowy pieknie na Ciebie dziala.Chodzisz usmiechnieta od ucha do ucha....Ciesze sie....
No i wizyta u fryzjera pewnie na Ciebie tak pozytywnie wplynela.
Buziaki wekendowe.
I już jestem z powrotem :) :) :)
Włoski ślicznie podcięte, wygładzone i urocze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
I tak będzie przez 3-4 dni, dopóki ich nie umyję :) :)
Bardzo jestem zadowolona z tego salonu, byłam tam dopiero po raz 2., ale będę jeszcze na pewno nieraz :) :)
U Francku Provosta za strzyżenie płaciłam 95 zł a tu ... 68 zł :) :) :)
U Francka Provosta za farbowanie i strzyżenie płaciłam 350 zł a tu .... jak pójdę ufarbować może następnym razem i znowu podciąć zapłacę ... ok. 160 zł.
Jest różnica! :P a jakość usługi taka sama :P no i 5 minutek spacerkiem od domu :P
No to Kasiu będę czekać na nową fotkę twojej fryzury .
Przyjemnego weekendu.
I jak rower już zamówiony?
:D :D :D no i ja w koncu tez polazlam :D za 15 jurkow :lol: :lol:
Gosia :D :D :D to zapłaciłaś mniej ode mnie, bo u mnie wyszło ok. 20 jurków, no i napiwek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
KASIA JAK BEDZIESS FOTKI ROZSYŁAC PAMIETAJ I O MNIE :)
I NAPISZ NIEDOBRA KOBIETO CO DZISIAJ ZJADŁAS PRZEZ CAŁY DZIEN BO CHYBA NIE 25% BATONA :):):):):)
Kurka wodna (ostatnio często używam tego sformułowania :lol: :lol: )
Tak dla jaj zalicytowałam w tej aukcji i ją wygrałam :lol: :lol: :lol:
O matko :lol: :lol: :lol:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=345767174
Ciekawa jestem, czy to będzie działać :lol: :lol: :lol:
===============================================
Jedzonko:
:arrow: baton czekoladowy
:arrow: saszetka truskawkowa
:arrow: napój czekoladowy w kartoniku Chocolate Velvet (dopiero wypiję :lol:)
Ruch:
:arrow: 10 km
:arrow: 228 kcal niby spalonych
:arrow: 17 minut
===============================================
Jutro wybieram się z synem do Sadyby Best Mall, sprawdzę co jest ciekawego w Reserved :P
Mam ochotę na jakąś ładną wiosenną spódniczkę :P
Syn zaliczy w McD jakieś jedzonko a ja czarną kawę :lol:
Kasiu, 10km?? a gdzies ty tyle nastukala?
chcesz piec chleb? ja mojej mamie kiedys podarowalam taki automat...upiekla 2 razy i rzucila w kat :twisted:
Madziu, 10 km na stacjonarnym to jest nic :lol: :lol: :lol: malutko, ale na dC nie mogę więcej :wink:
Ja też pewnie rzucę ten automat w kąt, no ale trudno, wygrałam, więc muszę zapłacić :lol: :lol: :lol:
A my już ponad pół roku pieczemy sobie sami chleb i nie wyobrażam sobie teraz tego inaczej :) :) :) Jakby co to mam pare pyszych przepisów do polecenia, tylko uprzedzam, że taki chleb pachnie na cały dom a do tego taki cieplutki dopiero co wyjęty straaaaasznie kusi, żeby go spróbować. Najlepiej z masełkiem. A potem trudno przestać :lol: :lol: :lol:
Kasiu, mi sie zawsze wlasnie jakos wydawalo, ze na stacjonarnym te kilometry szybciej leca jak na normalnym...ale moze to zmylka tylko
chlebus z tego automatu dobry, ale dlugo sie piekl...no i wiesz..do piekarni latwiej pojsc..hehe
Ja nie wiem, co mi odbiło z tym automatem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Madziu, tak właśnie jest: na stacjonarnym kilometry lecą szybciej, więc te moje 10 km to jest bardzo malutko, jak na moje możliwości :D :D
Dobranoc kobietki :D :D
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: to ja juz nic nie mowie :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
udanych zakupow jutro Kasia :D
Dla mnie maszyna do pieczenia chleba to bylo w pewnym momencie wybawienie. Tutaj mozna kupic tylko chleb tostowy, albo w niemieckim chlebie normalny. No, ale do niemieckiego skelpu chodzimy pare razy do roku, a chleba sie cche czesciej. Tzn. chcialo, teraz to ja musze wykombinowac jakies niskoweglowodanowe przepisy... :roll: