Kasia :D jaka tania :D za tyle to i ja bytm kupiła.... mnie się marzy
TAKA MASZYNKA
ale, że mam w maju urodziny (okrągłe - niestety) liczę na to, że ktoś na to wpadnie....
daję sygnały.....
Wersja do druku
Kasia :D jaka tania :D za tyle to i ja bytm kupiła.... mnie się marzy
TAKA MASZYNKA
ale, że mam w maju urodziny (okrągłe - niestety) liczę na to, że ktoś na to wpadnie....
daję sygnały.....
Hej
Ja jeszcze odnośnie rowerka :lol: Ja mam właśnie taki, na którym robię 10 km w pół godziny :lol: A macham dość zdrowo, nie jakimś ślimaczym tempem :lol:
I naprawdę więcej, jak 21-22 km w ciagu godziny nie jestem w stanie wycisnąć. Mam więc takie osiągi, jakie pokazywał rowerek, który oddałaś. Rower rowerowi nierówny :lol: Na moim te 10 km to już jest coś! A na Twoim starym rowerku mizerny wynik :wink: :D
Bardzo sie cieszę, że w końcu dosć łatwo odzyskałaś pieniądze za oddany rower :) Fajnie :) Na pewno w przyszłym tygodniu będziesz już śmigać na nowiutkim sprzęcie :)
Miłego dnia! :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...hine-41740.jpg
Teraz jest moda na automaty do robienia chleba. Zagranicą ta moda trwa już od dawna.
Pewnie, że jak wygrałaś to musisz kupić ale ja tam wolę iść do sklepu po świeże pieczywo. A po za tym taka maszyna w domu gdzie są dietkowicze to zmora. Taki chleb to można pewnie jeść i jeść i nigdy nie kończyć :-)
Ale daj znać jak zrobisz swój pierwszy chlebek.
myślę, że to dlatego, że pieczywo coraz mniej przypomina to prawdziwe, z mąki bez ulepszaczy, a na zachodzie jest z tym jeszcze gorzejCytat:
Zamieszczone przez najmaluch
tego sie obawiam, bo maszynę to i ja bym chciałaCytat:
Zamieszczone przez najmaluch
Fruktelka, ja na moim chyba tez wiecej nie wyciagne, bo jak pedaluje na maxa, to osiagne w godzine co najwyzej 19-20 km, wiec nasze wyniki sa podobne (i zgadzaja sie z poprzednim rowerem Kasi :roll: ). I szczerze mowiac nie wyobrazam sobie, zeby mozna bylo jechac jeszcze szybciej. Juz nie mowie o kondycji i wysportowaniu czy wprawie, bo np 5 minut na maxi power, moze przejechac chyba kazdy zdrowy czlowiek. Wiec jak sobie wyniki z tych 5 minut pomnoze przez 12, wyjdzie mi ile osiagnelabym w godzine i 20 km to jest szczyt :lol: :lol: :lol:
Sporo sie jednak rozni sprzed od siebie :roll: :roll: :roll: Za to ile kalorii pokazuje mi spalonych - ohoho! 8) 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Kasieńko daj znać jak chlebek smakuje z takiej maszynki:)
J nigdy nie jadłam chleba własnej roboty.
Jakoś tak nie ciągnie mnie.
A Ty przecież nie chlebowa....
Dla chłopaków to kupiłaś?
Będziesz im dogadzać???
Miłego weekendu Ci życzę
Kasienko taki chlebek bedzie smaczniutki.Mamy taka maszyne w domku tylko kiedys nam spadla i sie troche potlukla.
Szefowa nam dala niemieckiej firmy bardzo droga.
Chlebek zawsze pachnial w calym domku :roll:
http://img.photobucket.com/albums/v5...7/00002395.jpg
13/21 DC
Dzień doberek :D :D :D :D :D
Dla mnie maszyna do pieczenia chleba w domu to nie problem, bo mnie do chleba nie ciągnie :lol: :lol:
Gdybym za to miała taką maszynkę, jak chce Waszka, czyli do robienia lodów, to dopiero byłby dla mnie koszmar :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja z tych dietkowiczek, które wolą lody od chleba i lody są ich zmorą :lol: :lol: :lol: :lol:
Jeśli chodzi o osiągi na rowerkach, to się rzeczywiście bardzo różnią: Gosia i Fruktelka mają podobne, ja na tym moim starym miałam takie, jak Linunia i Awi, zapalone rowerzystki, więc prawda leży pewnie gdzieś po środku :lol: :lol: :lol:
Prawda jest taka, że ten, który oddałam, był dla mnie za słaby .... nie czułam tego koła zamachowego, jakieś takie nijakie było, lekkie, blee :lol:
No, ale ten, który teraz kupię będzie miał jeszcze jedną funkcję: pracy serca, więc będzie można sprawdzać stopień jego wydolności :lol:
OK. A teraz najważniejsza sprawa :P :P
Odzyskałam moje trzy piąteczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ważę 55,5 kg :P :D
Bardzo się cieszę, hurra :lol: :lol:
Później jadę po jakąś nagrodę :lol: np. ładną spódniczkę :lol:
Pogoda pod psem, leje, więc na spacer i tak bym nie poszła :(
:D :D :DCytat:
Odzyskałam moje trzy piąteczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ważę 55,5 kg
BRAWO! SUPER! :D :D :D :D
U mnie tez leje...Paskudna pogoda.
A spódniczke to pewnie w rozmiarze 36 kupisz :-) Laseczko :-)
GRATULACJE :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...om-Posters.jpg
Gratuluje trzech piatek :D Znowu :)
Kasiu, to super, gratuluję, ale się cieszę :D :D :D :D tylko teraz nie szalej z dietą, bo nam znikniesz i będziemy Cie z lupą szukać :wink:
super Kasiu :):)
a ja bym chciala tez maszyne do robienia lodow :):)
KASIENKO GRATULUJĘ!!!!
:) :) :) :) brawo Kasia!!!! :) Pochwal sie zakupami jak wrocisz :) :) :) :)
Kasiu, gratuluję wielkiego powrotu do 5-tek :D
Mi maszyna do chleba bardzo sie marzy. I bardzo by mi się przydała. Jak na razie to moje razowe buły sobie piekę, a one maszyny nie wymagają. Piękne są krzywulce :roll: :wink:
Podziel się wrażeniami po Reservedzie. Podobno pojawiły sie tam fajne spódnice.
To ja i chleb sama piekę i lody sama robię - to dopiero samobójstwo :P :P :P
Chętnie bym Ciebie Kasiu na takie pyszne lody zaprosiła z okazji odzyskania trzech piątek :) GRATULACJE!!!
MIŁEGO WEEKENDU :D :D :D :!:
http://plfoto.com/zdjecia/872746.jpg
Poczytałam kilka stronek do tyłu,zeby chociaż sie zorientować co u Ciebie słychac :roll: :!: :!: Gratuluje spadku wagi super szczuplaku :D :D :!:
Jak przeczytałam ile płaciłaś za fryzjera to mi sie...wlos na głowie zjeżył :shock: :wink: :!: 350 zł to prawie tyle co renta mojego syna... :shock: :!:
:D :D :D Dzień dobry Kasiu !!!
Poczytuję Twoje fachowe wpisy u forumowiczek i dużo z nich biorę dla siebie - dziękuję :D
Widziałam na suwaczku w XXL- kach, że dzisiaj jest ten szczęśliwy dzień :D
Mam więc okazję się przyznać, że Cię podglądam i POGRATULOWAć pięknych osiągnięć.
Teraz trzymam kciuki za utrzymanie wagi i będę dalej podglądać czerpiąc coś dla siebie - jeśli pozwolisz.
Ale, ale ......Ty przecież ciągniesz DC ! To jak ? Chcesz chudnąc dalej, czy tak po prostu ją odstawisz, czy co będziesz robiła ? A co potem, jak już ją skończysz ?
Witaj Jesi :) :)Cytat:
Zamieszczone przez Jesi
Bardzo mi miło Cię gościć i zapraszam, jak najczęściej :) :)
A teraz kilka słów wyjaśnienia :P
:arrow: dC nie można ot tak po prostu przerwać i zacząć jeść normalne posiłki, więc dokończę dietę ścisłą - jutro ostatni dzień i przejdę na dietę mieszaną, czyli będę jadła śniadanie i kolację w postaci produktów dC a obiad będzie już konwencjonalny, czyli gotowana pierś kurczaka lub ryba i mnóstwo warzyw :) :)
:arrow: dietę mieszaną będę stosować przez 7 dni, potem wejdę na 800 kcal, na 1000 kcal, 1200 itd. aż dojdę do 1800 kcal :) :) bo tyle powinnam jeść, aby nie utyć
:arrow: jeśli zrzucę jeszcze ze 2 kg, to nic się nie stanie, bo po dC jakieś 2 kg mogą wrócić przy wypełnieniu jelit i powinno się osiągnąć wagę o ok. 2 kg niższą od pożądanej :wink:
A teraz robi mi się na parze kotlet jarski, zobaczymy, co to za cudo :lol:
===========================================
Nie kupiłam nic :roll: :wink: :lol:
Znaczy się tusz do rzęs tylko :lol: :lol:
Oglądałam spódniczki w kilku sklepach, ale jakieś takie badziewne były i zupełnie nie w moim stylu :roll:
W McD wypiłam kawę a wszyscy dookoła się objadali :lol: syn zjadł zestaw powiększony Chicken Premium i poprawił jeszcze cheeseburgerem :lol:
Tak się zapełniłam tą kawą (300 ml), że aż mi było niedobrze :lol:
OK. Teraz idę zjeść tego kotleta :wink:
Już u Gosi przeczytalam, że kotlet był raczej nie specjalny...
Kurcze podziwiam Cie... wszyscy sie opychają a ty przy kawie tylko :roll:
No ale jak sie chce ieć efekty to się na to pracuje, prawda?
Przyjemniej niedzieli Kasiu!
Kasia :) :) :) :)
Ale musisz sie czuc naprawde rewelacyjnie po odzyskaniu swojej wagi :D I w dodatku jeszcze troche poleci :wink: :wink: Bedziesz jak motylek :) :) Dziewczyny sie stresuja, ze jak schudniesz jeszcze z 2 kilo to znikniesz, a ja nie sadze, zeby Ci to "zaszkodzilo". Masz piekne miesnie, a nie skore i kosci, bedzie wiec perfekt :D :D :D :D :D Chociaz..co ja gadam...JUZ JEST :D :D :D :D
Gosiu, uwierz mi, czuję się naprawdę świetnie 8) :D :D
No właśnie, znowu moje mięśnie na brzuchu ładnie się rysują i te na nogach też :D :D Ręce zawsze miałam szczupłe, to te widać cały czas :lol: :lol: :lol:
Nie, na pewno jeszcze 2 kg zrzutu mi nie zaszkodzi, spójrzcie na moje BMI :) :) :)
Jeszcze mam trochę miejsca :lol: :lol:
po tylu "latach" :wink: na forum teraz widze, ze czyjes sukcesy mnie naprawde motywuja :D I bardzo pozytywnie dzialaja. Nie ma nic gorszego niz pochodzic po pamietnikach i zobaczyc, ze kazdy ma zalamke...wtedy mozna swoja wage tym samym usprawiedliwic..ze cos w powietrzu wisi :wink: :wink: :wink: :wink: a tak to pelna mobilizacja :D :D
DZIEKI KASIA :D
Gosia, nie ma za co! :P :P :P :P :P :P
Jestem bardzo zmotywowana do dalszej walki, pt. " Utrzymanie trzech piątek!" :lol: :lol:
Widzę, że nie mogę sobie pozwolić na wyższą wagę niż max. 56,5 kg - to będzie moja granica, do której oczywiście nie chcę się nawet zbliżać :wink: :wink:
Taka już nasza dola - właściwie do końca życia musimy się pilnować :roll: :P
No, ale przy odrobinie wysiłku, można jeść smacznie, zdrowo i w miarę niskokalorycznie :D :D
=========================
Dzisiaj po raz pierwszy kupiłam herbatę LIPTON GOLD TEA.
Widziałam ją nieraz na sklepowych półkach.
Dzisiaj kupiłam, spróbowałam i się zakochałam!
Coś przepysznego! Jeśli jej jeszcze nie piłyście, to spróbujcie :P Polecam! :D
To czarna herbata zbierana ręcznie na wzgórzach Cejlonu - wzbogacona pachnącymi miodową słodyczą, płatkami nagietka :P
Jest w torebkach piramidkach, ale wykonanych z takiej jakby cieniutkiej i śliskiej siateczki :roll:
http://www.supplyservice.pl/_var/gfx...e008eee082.jpg
mmmm....brzmi niezle :D :D :D :D zobacze czy u nas jest, bo liptona raczej nie widuje tu w marketach, ale napewno da sie na necie zamowic :) :)
Późno już :roll:
Jedzonko:
:arrow: baton morelowo-waniliowy
:arrow: kotlet jarski (nie specjalny szczerze mówiąc, robiony na parze)
:arrow: napój czekoladowy w kartoniku
Rowerka nie było, bo coś się w nim zacięło :?
A tak w ogóle, to rower, który chcę kupić, jest też wystawiony na Allegro przez sklep i to o 110 zł taniej niż w innym internetowym sklepie :D :D :D :D
A sklep jest z Warszawy, więc odbierzemy go osobiście, super! :P
Dobranoc :D
To kiedy zakup nowego rowerka? :) Ja juz robie trzecie okrazenie wokol nowego orbi ;)
Pamietam, jaka to radocha przejscie ze scislej na mieszana. Szkoda, ze kotlet nie byl najsmaczniejszy.
Miłego dnia Kasiu :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ps-6945801.jpg
czas najwyższy na nowy! :D Ten stary wyeksploatowany w 100% :lol:Cytat:
Rowerka nie było, bo coś się w nim zacięło
witaj Kasiu :)
czytam Twój wątek i podziwiam, zawsze jak tak sobie poczytam, to mam większy zapał, w tym przypadku do ćwiczeń, bo z jedzonkiem problemu nie mam ;)
chcę zacząć A6W zeby do końca maja dobrze wyglądać.
wczoraj minęło 2 dni jak jestem na SB, chociaz wieczorkiem zgrzeszyłam tortem i pizzą, ale to mi nie zaszkodziło, bo dziś waga pokazała 1,5kg mniej :D
nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będą mnie cieszyły rezultaty odchudzania zarówno moje jak i innych, poprostu nigdy nie miałam z nadwagą do czynienia.
miłej niedzieli ''chudzinko'' ;)
pozdr
Usmiechnieta Kasia,az milo wejsc :)).
Wierzymy wszysyc w Ciebie ze dasz rade utrzymac upragniona wage. Rozumiem ze scisla powinnismy ciagnac tak dlugo az osiagniemy satysfakcjonujaca wage,( na miesznaej tez waga spada ale wolniej). Zastanawiam sie czy czasem zrobic tak: 3 tyg scisla, pozniej kilka tygodni mieszana,( mozna tylko max 2 tyg?) i wyjscie....Zobaczymy....
Buziaki.
14/21 DC :arrow: ostatni dzień diety ścisłej :P :P
I znowu pochmurno i chłodno, ze spaceru nici :?
Jakoś nie chce mi się spacerować w taką ponurą pogodę :roll: w każdej chwili może lunąć.
14. dzień ścisłej rozpoczęty, małe podsumowanko:
:arrow: dzisiejsza waga 55,1 kg :P
... czyli, że na ścisłej schudłam w sumie 3,9 kg :P Jestem bardzo zadowolona, BARDZO :D :D :D :D :D :D :D :D
Co do rowerka, to czekam jeszcze tylko na odpowiedź tego sklepu, czy na pewno mają wersję srebrno-czarną, bo jest jeszcze wersja srebrno-niebieska :wink:
I jak potwierdzą, że jest, to zamawiam :P
Czekać długo nie będę, bo odbierzemy osobiście :D
Ale mam dobry humor :) :) :) :)
Miłej niedzieli kobietki :P
Kasienko pozdrawiam bardzo serdecznieeeeeeeeee :)
http://artdeco.blox.pl/resource/kuchnia07g.jpg
Super Kasiu nowy rower :) i wyniki masz rewelacyjne :)
ja też pomimo pobytu na wsi nie byłam na spacerze (pies jest zawiedziony :) ) ale za to powygrzewałam się przy kominku co uwielbiam
wpadam, a ciebie nie ma 8) 8) jak znam życie, to pewnie gdzieś szwenadz po Warszawie, bo taka fajniasta dzisiaj pogoda :lol: :lol: :lol:
Jestem, jestem i siedzę w chałupie, bo pogoda ohydna, leje i jest bleeee :? :roll: :wink:
Zrobiłam trochę pożytecznych rzeczy w domku i dla siebie a teraz siedzę na Allegro i oglądam parowary :) :)
Mam w domu taki prymitywny a marzy mi się bardziej wypasiony, no i mam już kilka na oku :) :)
.... wstawiłam pranie, uporządkowałam domowy budżet, zrobiłam manicure i się byczę :mrgreen:
Leje :?: :?: :?: :shock: :shock: :shock: u nas pięknie i słonecznie :D :D :D :D
na onecie w gotowaniu jest link do konkursu tefala. Można wygrać super parowar... ja już wysłałam swoje zgłoszenie i biorę udział w konkursie...
spróbuj, Ty masz szczęście do gier losowych ... tobie szybciej się uda, niż mnie :lol: :wink:
Dorka, u nas od wczoraj cały czas pada, jest zimno, ponuro i obrzydliwie :?
Pogoda absolutnie nie spacerowa niestety :evil:
Już lecę na ten konkurs, dzięki! :P