-
Kasieńko ślinka mi cieknie....
Ja na takie coś to muszę poczekać jeszcze trochę.
Kasieńko to jak z tymi ciasteczkami DC?
Je się 1 jako 1 posiłek czy 2 za 1 posiłek?
A dwa : czy zawsze się mniej gubi jak się tę dietkę powtarza?
Bo może i już szczupła jestem ale ja jeszcze chcę zgubić.
Jak to jest?
-
Kasiu, 1 ciasteczko na 1 posiłek dC - taka zasada, ale muszę Ci się przyznać szczerze, że przez pierwszych kilka dni dC zjadałam 1 ciasteczko jakby nadprogramowo, tzn.
ciasteczko, potem baton, potem saszetka i na koniec koktajl z kartonika.
Pozwoliło mi to miło i bezstresowo przejść przez pierwsze dni dC - nigdy wcześniej tak nie robiłam, a teraz tak właśnie zrobiłam i wszystko było OK.
Co do kolejnego odchudzania, to Kasiu, czy na dC czy na innej diecie, to zawsze się chudnie trudniej: każda dieta spowalnia przemianę materii, im częściej się odchudzamy, tym trudniej chudniemy :(
-
Kasieńko dziękuję za te informacje.
1 ciasteczko nadprogramowo - hm...
Ja się cieszyłam że za 1 razem schudłam 10kg cieszyłam się jak dziecko.
Teraz myślałam że tak będzie a tu lipa.
Bo mało chudnę a robię to samo.
Ale pocieszyłaś mnie że to jest normalne.
Ale szkoda że takie to ciężkie ;(.
Czyli następny argument mam że nie mogęjej zaprzepaścić po schudnięciu.
Bo coś mnie trafi jak waga urośnie a będę miała ciężej ją zgubić.
Nie, nie pozwolę sobie na dodatkowe kilogramy!
Ale ja chcę dojść do 54-55kg !
BUZIAKI
-
Wpadam na chwilkę, co by się wieczorną porą przywitać.
Niedawno wróciliśmy z dużych zakupów, ale sobie pyszności chudych nakupiłam, napiszę Wam, co, ale troszkę później, bo teraz pędzę do kuchni warzywka z patelni sobie przygotować - kupiłam Warzywa Czerwone i Warzywa Zielone Frosty, jeszcze są Żółte, ale ich nie kupiłam, bo zawierają ziemniaczki, a ja póki co ziemniaczków nie mogę :?
Do usłyszenia po posiłku :D
-
To właśnie te czerwone, które przed chwilką zjadłam, oczywiście nie całą paczkę, ale jakieś 250 g (cała ma 400 g).
Pyyychaaa!!!!
Niepowtarzalna kompozycja pomidorów, marchewki, czerwonej papryki z dodatkiem perłowej cebuli i czarnych oliwek :D
W 100 g 44 kcal, dodała łyżeczkę oleju, więc zjadłam jakieś 150 kcal :D
W sklepie wypiłam Freskovitę: 78 kcal i zjadłam dwa przepysze (i niestety drogie, ale raz się żyje) chrupkie chlebki z kminkiem firmy FINN CRISP - coś przepysznego - jeden chlebuś 20 kcal, więc przekąska w sklepie to łącznie 118 kcal.
Do tej pory wchłonęłam więc ok. 700 kcal.
Zostaje jeszcze miejsce na coś małego, np. jogurcik albo kiwi :D
No i jeszcze nie jeździłam na rowerku, ale pojeżdżę.
A Zielone są takie, ale wypowiem się na ich temat jutro, bo jutro je sobie zrobię.
-
Kasia ślinka mi cieknie ale to nic , przeżyję;)
Kasiu ja też nie podjadam na DC.
1 raz jak ją stosowałam to nic nie wzielam do ust dodatkowo.
A teraz to tylko te cukierki są moją zmorą ale to przez te moje zdrowie.
Dziś zjadłam 3 tic-taci i 1 mentuska ;).
Więc chyba jestem z Tobą równa z cukierkami;)
-
Kasiu brawo, to bardzo mało cukierasów dziś zjadłaś, jadałaś przecież więcej.
Jesteś bardzo dzielna, a na takie pyszne warzywka przyjdzie i Twój czas :wink:
-
Hej dziewczyny.
Ale tu u ciebie Kasiu sie zrobilo kolorowo - warzywowo. Az slinka cieknie...
Ja surowo przestrzegam 1000, ale jak do konca miesiaca nie bedzie zmian wagowych probuje sb. Moze... Zobaczymy, bo moze mi sie nie bedzie chcialo... Jednak z 1000 to wygodniej, bo mozna jesc co sie chce byle nie przekroczyc limitu..
Pozdrawiam was kochaniutkie i do jutra..
-
A ja pędzę teraz na rower :D bo jeszcze nie jeździłam dzisiaj
8)
-
Kasiu, tak chwalisz te warzywka, może i ja spróbuję? Próbowałam kiedyś jakiejś mieszanki hortexu i to było jak dla mnie bez smaku ale może te lepsze? Szczególnie te zielone. Uwielbiam brokuła zjeść z odrobiną oliwy i soku z cytryny. I jeszcze czasami z parmezanem. ;)