nowy ciuszek zawsze poprawia nastrój :wink: miłego dnia :D
http://64.211.46.141/postcard/pictures/p2087.jpg
Wersja do druku
nowy ciuszek zawsze poprawia nastrój :wink: miłego dnia :D
http://64.211.46.141/postcard/pictures/p2087.jpg
Kasiu, zdjęcie, zdjęcie! Bardzo mnie ciekawi, ile kosztuje taka kurtka na przecenie w P&C, jesli oczywiście mogę zapytać. Bo nigdy nic tam nie kupiłam, nawet nie wchodziłam, wychodząc z założenia, że za drogo. A może niesłusznie? Musisz w niej wyglądać super!
Kasiu, gdzie sie dzis podziewasz??
A moze to ciagly przymus logowania cie zniecheca? Bo mnie coraz bardziej... :?
Kasiu, hop hop, gdzie się podziewasz? Jak spędziłaś dzień i jak ci to wszystko w ogóle idzie? Ćwiczyłaś?
Hej, Dziewczyny, jestem, jestem, ale mam dużo pracy a i rzeczywiście forum troszkę zniechęca, tzn. nie forum a jego fatalne działanie
Zosiu, generalnie P&C nie jest tani niestety, kiedyś zresztą mieli fajniejsze ciuszki niż teraz, więc częściej tam kupowałam.
Mam mnóstwo rzeczy z P&C: sweterki, spódniczki, kurteczki, nawet szorty tam kupowałam.
Na wyprzedażach można jednak upolować coś ciekawego.
Ta kurteczka to właściwie nie jest kurteczka (nie wiem, dlaczego tak napisałam) a marynarka, dopasowana, troszę za pupę, pasuje więc i do spodni i do spódnicy.
Przede wszystkim jest bardzo bardzo mięciutka i dobrze uszyta.
Co do dietki, to OK, co do rowerka też :D
Dzisiaj na śniadanko zjadłam:
:arrow: 2 chlebki chrupkie Wasa i 1 chrupki kminkowy posmarowane cieniutko serkiem ogórkowym Figura i na to położyłam po plasterku szynki z indyka Fitness
:arrow: 1/2 czerwonej papryczki
Wolę jednak śniadanka z udziałem owsianki albo musli, bo jestem po nich bardziej najedzona i dłużej nie czuję głodu.
Ojej, muszę wracać do pracy - urwanie głowy dziś mam :evil:
Kasiu, jak dobrze słyszeć, że tak dobrze ci idzie. Aż miło popatrzeć! Mnie też fukncjonowanie forum potwornie irytuje. Ja na śniadanie nigdy nie jest wiórkowych chlebków chyba że od wielkiego dzwonu, jak z parówką czy czymś zjem. Ale same to dla mnie zdecydowanie za mało. Już prędzej przegryzka wieczorem. A tych owsianek nadal nie miałam okazji kupić. Ale w geancie nie była, może temu ;)
W ogóle się nie najadłam tym dzisiejszym śniadaniem :?
Głodu wielkiego nie czuję, ale jakoś tak pusto w żołądku, po owsiance zaczynałam odczuwać pustkę dopiero ok. 14.00.
Chyba zaraz zjem Danio Lekki truskawkowy, to razem ze śniadaniem da ok. 250 kcal, więc nie dużo :P
Troszkę się u mnie rozluźniło, więc piszę :D
Dzisiaj w planach (niestety) tankowanie i zakupy w Leclercu, bo płyny mi się skończyły a i Danio Lekki już na wykończeniu.
Poza tym muszę kupić żarcie dla koty i parę innych rzeczy a że stacja samoobsługowa jest właśnie przy Leclercu, to połączę tankowanie z zakupami :D
Jutro rano jadę do szpitala na Banacha na pobranie krwi do wtorkowej wizyty "tarczycowej".
Ciekawa jestem, jakie będą wyniki :roll:
To chyba cud jakiś, udało mi się wysłać tego posta, potem go zmienić i jeszcze raz wysłać i ani razu mnie nie wylogowało :shock:
Kasiu, chyba skończyli robić z forum. Nie chcę zapeszyć ale mnie też już dwa razy nie wylogowało. :) Czemu mówisz, że niestety tankowanie? Ja tak mówię jak za szybko bak zużyję. Tak jak tym razem niestety. A benzyna drożeje w oczach, co mnie przeraża. Prawie 50 groszy na litrze przez niespełna miesiąc?! Tragedia. Danio sobie zjedz, nie ma co stresować organizmu. I na przyszłość jak chcesz wióry na śniadanie jeść to z czymś konkretnym. Jakimś jajkiem czy parówką. Dobrze radzę :)
A za badania będę trzymała kciuki. Oby wszystko poszło gładko i okazało się, że sytuacja stabilna :)
No właśnie Zosiu, dlatego, że benzyna coraz droższa.......
A Danio zjem, bo coraz głośniej burczy mi w brzuchu :?
Danio zjedzony, od razu lepiej się poczułam :D
Masz rację Zosiu, że chlebek chrupki to trzeba z czymś konkretnym zjadać.
Ależ piękna pogoda za oknem, ptaszki świergolą uroczo, wietrzyk porusza delikatnie ...