Wersja do druku
GRATULACJE KASIU BRZUSZKA,
JA ROBIE CO DZIEŃB 100 BRZUSZKÓW , ALE NIE WIDZĘ ZA DUŻEJ POPRAWY MOŻE ZA ROK BĘDZIE.
PRZEŻYWASZ ZE SKOŃCZYSZ ZA 2 LATKA 40 LAT.
CO JA MAM POWIEDZIEĆ JAK ZA 5 MIESIĘCY SKOŃCZĘ 56 LATEK.
WIESZ WCALE SIĘ TYM NIE PRZEJMUJĘ BO TAK NAPRAWDĘ WCALE SIĘ NA TYLE NIE CZUJĘ RACZEJ W PRZEDZIALE 40 LAT.
MIŁEGO DNIA.http://img486.imageshack.us/img486/5351/ladyg5wf.gif
Triss, dziękuję bardzo za odwiedzinki :P Co do "40-tki", to wiek ten ma same plusy: jesteśmy jeszcze młode (a co, może nie? :lol: :lol: ), dzieci (jeśli są) już właściwie odchowane, dojrzałość jakąś tam mamy i doświadczenie życiowe też, więc .... żYCIE ZACZYNA SIę PO 40 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Emilko, weider naprawdę dużo daje, i to po każdym kolejnym dniu widać różnicę, przynajmniej u mnie :wink: :P
Gosia!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: , a co, trzeba brać, póki można :lol: :lol: :lol: :lol:
Halinko, ja tak bardziej z przymrużeniem oka "przeżywam" te moje lecące lata, taka kolej rzeczy, nikt nie jest wiecznie młody i piękny :lol: :lol:
A Ty MASZ DOPIERO 55 latek, jeszcze całe życie przed Tobą! z taką werwą, siłą i pogodą ducha Halinko, to możesz góry przenosić :wink: :P
Oj, Kasiu, jakja bym chciała miec tyle optymizmu....
Dzien dobry :]
Świetnie wyglądasz i wspaniale o siebie dbasz :]
Waszko, każda z nas miewa doły, nie myśl sobie, że ja nie ... ale staram się z nimi szybko rozprawiać, bo mają bardzo destruktywny wpływ na moją psychikę.
Wierzę, że Twoje smutki szybko miną Szczuplaczku Ty nasz :P
Gosiu, dziękuję, staram się, jak mogę :P :D
pozdrawiam serdecznie
Brzusio pierwsza klasa :D!
Miłego dnia Kasiu!
WIESZ KASIU ŻE TO PRAWDA, AŻ BIJE ZE MNIE RADOŚĆ ŻYCIA POŁĄCZONA Z WIELKIM WEWNĘTRZNYM CIERPIENIEM.
BÓG MI POMAGA JAKOŚ TO ZNOSIĆ I PO MIMO BÓLU BYĆ UŚMIECHNIĘTĄ,ZADOWOLONĄ, POGODNĄ.
NAPRAWDĘ JESTEM Z SIEBIE CHWILAMI ZADOWOLONA.
MIŁEGO DZIONKA.
Cześć Kasieńko!
Dziś też mam trochę pracy.
Mam nadzieję że fachowiec szybciutko poprawi w lodówce to czego nie zauważył :wink:
I że będzie chodziła jak nowa.
Bo bez lodówki żyć się nie da.
Ale u nas jest śnieg więc na balkon do śniegu można schować :lol:
Brzuszek masz łądny.
Nie wiem co się jego czepiasz.
Chciałabym mieć tyle lat co Ty i dziecko urodzone i tak wyglądac.
Marudzisz!
Jesteś super zgrabna babka!
Zazdroszczę Ci tego samozapracia do ćwiczeń.
Ja mam po mężu - lenistwo i awersję do ćwiczeń :lol:
Ale dobre jest to że Pana W męczę codziennie
Pozdrawiam i miłego dnia
tez chcę taki brzusio !