Wersja do druku
:lol: :lol: :lol: :lol: Nie mogę, trzymajcie mnie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
KASIA, TO TY W CZASIE SNU Ją JADłAś, żE DOPIERO JAK SIę OCKNęłAś, TO ZOBACZYłAś, żE ZJADłAś????????? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Aga, Ty to na razie myśl tylko o swoim zdrowiu, a nie o cieszeniu się zimą, dobrze? :lol: :lol: :wink: :wink:
a mój wczoraj kupił mi Cycki Murzynki haaahaaaa
i niestety zjadlam je bez wielkiego naklaniania ....sama sobie do dzioba wkładałam :evil:
i jak tu schudnąć ??? żadnego zrozumiena u mojej drugiej połówki :evil:
a moje łakomstwo przechodzi ostatnią granicę przyzwoitosci :cry:
buziaki H
POZDRAWIAM KASIENKO I DZIEKI ZA FOTKE WASIKA.SLICZNY MILUSZEK Z NIEGO :)
http://i73.photobucket.com/albums/i2...ngelthumb1.jpg
KASIU JA ĆWICZĘ WOLNO NIE FORSUJE SIĘ BO I NIE TE LATA I BRAK MI SIŁ A I TAK JESTEM PRZY ĆWICZENIACH MOKRA.
DOBRZE KOCHANIE ZROBIĘ TAK ROWEREK , STEPER, BRZUSZKI WSZYSTKO TAK PODZIELĘ BY WYSZŁA 1 GODZINKA.
MIŁEGO DNIA.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/animation5oa2.gif
A ja sobie błogo leniu****ę i mysle z przerażeniem o spacerze z pieskiem
Hindi, no ładnie, ładnie cycki murzynki zjadać :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: bardzo podoba mi się to określenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Halinko, dobry plan ćwiczeniowy, tak będzie najlepiej :wink:
Waszko, jak ja miałam pieska przez wiele lat, to w taką śnieżną pogodę po każdym spacerze zwisały z niego wielkie śnieżne kule :lol: :lol: Kudłaty był bardzo i niziutki, więc na brzuszku i na łapkach miał bałwanki.
Trzeba go było od razu wstawiać do wanny i polewać te śnieżne kule ciepłą wodą z prysznica, żeby się rozpuściły, potem biedaka dokładnie wytrzeć i tak po KAŻDYM spacerze
:wink: :lol: :lol:
Aż mi się łezka w oku zakręciła, moja kochana psinka ....
Na koncie mam tylko 300 kcal i w ogóle nie chce mi się jeść, dziwne.....
Kasieńko o wypraszam, jak jadłąm to nie spałam :wink:
Tylko po necie latała a ten mnie dokarmiał.
Ale muszę poszukać gdzieś "cycków murzynki" - co Hindi jadła, bo ja też chcę je posmakować. Czy się różnią od naszych polskich cycków :?: :lol: :lol: :lol:
Kasia widzę że masz mało na koncie ja nawet nie liczę ale z 1500 będzie :wink:
A co mi tam, jeszcze do babci jadę po pracy i tam 2 dania zjem + ciacho.
No przepraszam - ja dietę narazie odpuściłam, proszę o wyrozumiałość :wink:
Chyba tylko kolorem :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Oskubana
Kasieńko wpadam z pozdrowieniami
Twój wątek tak leci, że po dwóch dniach muszę czytać z 10 stron............
U nas też śniegu po pachy i ciągle sypie i sypie...........
Rowerkiem też się zaraziłam ( oczywiście od Ciebie ) i w przyszłym tygodniu planuję kupić..........Obym tylko była tak wytrwała w pedałowaniu, jak nasza mistrzyni. :wink:
Pozdrawiam