Wersja do druku
a no jesteś :wink: :lol: :lol:Cytat:
ODBYŁAM PIERWSZĄ W ŻYCIU SAMODZIELNĄ JAZDĘ SAMOCHODEM - JESTEM WIELKA
co do imienin, no to niech będzie drugie rozgrzeszenie :wink: ale proszę teraz łądnie podietkować, żeby za parę dni nie było stękania, że waga nie spada :wink: :lol: :lol: :lol:
buźka wielka
Kasieńko wiem, że nie odpuścisz!
Twarda kobita z Ciebie.
A co do ważenia, to ja też się boję ponieważ wiem że teraz wolniej ona spada.
A że mało ruchu było ....
No nic - idzie lato to i bedą nowe laseczki ;).
Miłego dnia
No, ja już po grzecznym śniadanku:
:arrow: 2 chlebki chrupkie light WASA - 36 kcal
:arrow: 100 g białego chudego sera Piątnicy - 88 kcal
:arrow: kiwi - sztuk jedna - ok. 30 kcal
:arrow: kawa z mlekiem - ok. 40 kcal
Łącznie ok. 194 kcal :D
Jestem zadowolona ze śniadanka :P
Zobaczymy, co będzie dalej :wink: :roll:
Kasieńko byle tak dalej.
A ja tak szczerze zaczynam tęsknić za obiadkiem tzn. za kawałkiem mięska.
Nie narzekam na moją dietkę ale już bym se....
Ale to chyba normalne ?
POZDRAWIAM
Kasiu, doskonale Cię rozumiem i to całkiem normalne, ale przecież już za tydzień przechodzisz na mieszaną, prawda? to będziesz już mogła kawałeczek gotowanego kuraka zjeśc :D
I to dopiero będzie uczta :lol: :lol:
Kasieńko dziękuję za zrozumienie.
Wczoraj tacie upiekłam udka w piekarniku i mi smaka na robił.
Chyba dlatego tak chodzi mięsko za mną ;)
Kasiu, najważniejsze, że po weekendzie stajemy do boju. Więcej później bo praca goni :)
Ach, co mi tam, jednak się zważyłam i jest dobrze :D
Środek dnia a waga pokazała 60,4 kg, tak więcjest jak było, czyli waga stoi :?
Najważniejsze, że się nie zwiększyła, uffff :D
Przed chwilką przekąsiłam plasterek bardzo cieniutki szynki konserwowej - ok. 25 kcal i 2 łyki mężowego jogurtu truskawkowego - nie wiem, ile to kalorii, ale te dwa łyki oceniam na jakieś 20-25 kcal, więc z tym, co wcześniej wychodzi, że zjadłam ok. 250-260 kcal.
Uważam, że to całkiem dobry wynik :wink:
Kasieńko jasne że to nie zły wynik!!!
Wiesz ja troszeczkę sięboję tej mieszanej.
Ty tak sprytnie liczysz kalorie.
Nie wiem czy potrafiłąbym tak?
Faktycznie należę do osób leniwych i ta dieta mi pasuje bo się nie pilnuję.
Jem to co muszę. A potem mieszana i mogę nie daj .... przecholować.
Ale będęwalczyła...
Kasiu, nie przeholujesz, nie martw się :wink:
Musisz tylko pilnować, aby jeść odpowiednie (z listy) warzywa i mięsko i wszystko będzie OK.
Kasiu, czy masz listę zalecanych na mieszanej produktów?