ja takze nie widze Twych zdjec...a tak chcialam Cie zobaczyc w nowej krasie 8)
dolaczam sie do prosby poprzedniczki i podaje moj adres e mail :
flore@wp.pl
mam nadzieje,ze ich wyslanie nie sprawi Ci problemow :? :D
buziaki!!
Wersja do druku
ja takze nie widze Twych zdjec...a tak chcialam Cie zobaczyc w nowej krasie 8)
dolaczam sie do prosby poprzedniczki i podaje moj adres e mail :
flore@wp.pl
mam nadzieje,ze ich wyslanie nie sprawi Ci problemow :? :D
buziaki!!
Dzień dobry!!!
No właśnie jakiś problem się pojawił z otwieraniem się tych zdjęć, ale umieściłam je ponownie, tyle że teraz są większe i o 2 mniej, jedno było za ciemne, a drugie się nie chciało otwierać :?
Miłej niedzielki życzę, za godzinkę wychodzimy śmigać na rolkach, pogoda idealna!!!!
Do usłyszenia :D :P
Kasiu,
wow. :shock:
Więcej na razie nie jestem w stanie wykrztusić.
Suuuuuuper wyglądasz ;)
Sylwetka na 6 ;)
Witaj Kasiu :)
jestem u Ciebie pierwszy raz "oficjalnie" ale lubię Cię czytac na zaprzyjaźnionych wątkach.. :) skusiłam się też obejrzeniem zdjęć i też mogę zrobić wielkie wow! :shock: 8) super :)
tylko bużki mi brakuje, bom bardzo ciekawa jak wyglądasz........ :)
Kasiu nieźle pedałujesz.. ja znam jednego zapaleńca rowerowego hehe.. mój mąż to wariat rowerkowy! moze gdybyśmy mieszkali gdzieś indziej byłby kolarzem? kto wie...., sama tez kocham rower, choć od 2 lat dużo mniej jeżdźę, bo nie mamy 2 rowerów.. no i sama nie zapuszczam się tez daleko bo się po prostu boję a stacjonarnego nie mamy (mieszkam w małym mieście i jak jeżdżę to poza miastem... wyjadę daleko - strach o pęknięte opony, co mi się niestety często zdaża... no i zaczepki z samochodu..... itp.).. ale za rok juz na pewno kupimy 2 rower i musze cześciej na niego wskakiwać... :)
Piszesz o km.. myślę ze masz spokojnie wypracowaną taką kondycję po tych 3400 km, ze 100 km nie byłoby problemem :) jak mi - takiem grubaskowi udało się przejechać kilka razy powyzej 150 kg - 180 km, to co to dla Ciebie :wink:
ale się rozpisałam.. :wink: pozdrawiam CIę gorąco! :) miłej niedzieli
Ania
Witaj Kasiu :D
Wreszcie znalazłam Twój wąteczek :D podzielam Twoją pasję do rowerku, ale ja takich sukcesów nie mam :shock: , naprawdę pełen szacuneczek :D Ja robię 20km w 50 minut :oops:
pięknie wyglądasz, naprawde super jest to co robisz dla siebie, tylko brać przykład :D ja od października karnecik na basen i hop do wody :lol:
pozdrawiam
Kasiu, dopiero nadrobiłam zaległości u ciebie. Obejrzałam też zdjęcia i absolutnie zgadzam sie z Tagottką. Wychodź z diety! I koniecznie zwiększ ilość zjadanych kalorii. Do 1500 conajmniej! Oczywiście po mału, dodawaj po 100 kcal tygodniowo czy coś ale koniecznie zwiększ limit. I poczytaj o żywieniu mięśni, pewnie więcej białek powinnaś jeść.
Kasiu, ogromnie ci gratuluję. Wyglądasz teraz dokładnie tak, jak powinnaś. Tylko przykład z ciebie barć!
Cześć Kasiu, dzięki za odwiedzinki i słowa wsparcia.
Dzisiaj mam doła, wszystko mnie denerwuje i nic mi się nie chce, nawet odchudzać, hi hi :roll:
Biegnę oglądać te Twoje zdjęcia, o których piszecie powyżej :!:
No hej, pooglądałam zdjęcia :shock: suuuuuperrrr :!: :P
No chyba jednak pójdę na rowerek po obiadku, nawet zrobiła się pogoda.
No cóż, taki nasz grubasków (nie mówię do Ciebie, Kasiu) los :wink: .
Pozdrawiam :D
Kasia!!!!
Zarabiscie wygladasz!!!
Dzień dobry!
Witam poniedziałkowo :D :P
Dziewczynki, bardzo Wam dziękuję za wszystkie komplementy :oops: Bardzo miło jest słyszeć takie słowa, ale wciąż tkwi we mnie mój własny obraz osoby otłuszczonej i galaretkowatej - psychicznie jeszcze nie dojrzałam chyba do tych mięśni :?
Właściwie dopiero jak sama się obejrzałam na tych moich zdjęciach, to troszkę do mnie dotarło, że to jednak ja!!! TO JA!!!
Wczorajszy dzień był cudowny!!! :D :P
Byliśmy na rolkach: ja i syn :D :P
"Czystej" jazdy: 1,5 godzinki, więc według naszego portalu, spaliłam 600 kcal!
Opaliłam się, dotleniłam, jednak ruch na świeżym powietrzu to jest to! :P :D
Mam zdjęcia, ale dopiero popołudniu je wstawię, jak już będę w domku.
Uwielbiam ten pęd powietrza, tę energię, świetnie się bawiłam :D :P
A po powrocie z rolek oczywiście obowiązkowo rowerek:
:arrow: 45,23 km
:arrow: 1030 kcal
:arrow: 76 min. 16 sek. :P
Łącznie wczoraj spaliłam jakieś .... 1600 kcal :lol: :lol:
Życie jest piękne!!! :P :D
No a teraz już muszę pracować, bo przede mną 6 stron A4 gęsto zapisanych do przetłumaczenia :?
Miłego dnia!!! :P
Dzień dobry Kasieńko :D
Spokojnej pracy życzę :!: :D
witam :lol: :lol: :lol:
wpadłam dołączyć sie do zachwytów nad Twoimi mięśniami :lol: :lol: :lol: Tylko pozazdrościć...
Kurcze, tyle, że masz to wszystko dzięki własnej pracy,sama sobie to wszystko wypracowałaś. Gratuluję samozaparcia i wytrwałości 8) :lol:
:oops: :oops: :oops: :oops: a ja taki leń jestem :? :? :?
A jeszcze to 1600 wczoraj spalone 8)BRAWO :!: :!: Ja pewnie tyle wczoraj miałam dodatkowo :? Aż boję się podliczyć :?
zjeżdżam popracować troszeczkę :lol: :wink:
:D WSPANIALEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/images/MEW/7046.jpg
:D WSPANIALEGO DIETETYCZNEGO TYGODNIA ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/images/MEW/7046.jpg
JA TEZ ZDJEC NIE WIDZE
:( :( :( :( :( :( :( :(
PODESLIJ;
urszula57@neostrada.pl
Kasia! Mam wiec nadzieje, ze nalapalas energii na nowy tydzien :D :D :D
nie dziwie sie wcale, ze masz inny obraz siebie. W koncu jak tylysmy, tez widzialysmy sie w lustrze troche inaczej....a chudnie sie znacznie wolniej niz tyje...bedzie musialo wiec jeszcze troche potrwac, zanim zobaczysz sie taka, jaka my Ciebie widzimy :D
Robienie sobie zdjec bardzo powinno w tym pomoc. Pstrykaj sobie gdzie tylko mozesz, to szybciej sie przyzwyczaisz :lol: :lol: :lol:
Udanego dnia!!!! :D :D
Kasia, ja dopiero teraz czytam po kolei i do zdjęc odtarłam :!:
Jacie :shock: :shock: :shock: To ty nie dosyć, że mięśnie śliczne masz, to i rozciągnięta jesteś, że szczęka opada :shock: :shock: :shock:
Głowa do kolan, to nie takie trudne, bo plecy w łuk można wygiąć, ale u Ciebie normalnie cała klatka piersiowa dotyka :!: :!: :shock: :shock: :shock:
Gratuluję Kaisu :!: Rewelacyjnie to wygląda :!: :D
ja sięgam też głową do kolan :lol: :lol: :lol: tylko muszę sobie przyciągnąć nogi do siebie :oops: :oops: :oops: :oops: taka wysportowana jestem :oops: :oops: :oops:
Kasiu, a poczytałaś o żywieniu mięśni? Bo spalenie 1600 kcal, kiedy zjadłaś ile? 1200? To już przesada!
GRATULACJE !!!TO SIĘ NAZYWA RADOŚĆ ŻYCIA!BRAWO ŻYCZE UDANEGO PONIEDZIAŁKU POZDRAWIAM
WRÓCIŁAM JUŻ NA STAŁĘ I ŻYCZĘ SUPER TYGODNIA W DIETKOWANIU .
JAK SIĘ WYROBIĘ TO COŚ WIĘCEJ NAPISZĘ.
NARAZIE NADRABIAM ZALEGŁOŚCI , A SA STRASZNE.
http://gloubiweb.free.fr/gifsA7/natu37.gif
Kasiu,
mam nadzieję, że przedłubałaś te 6 stron i już w domu jesteś.
Oj, widzę, że pracy naprawdę dużo, bo tak tu cichutko...
Wobec tego życzę spokojnego popołudnia :!: :D :D :D
Jestem, jestem i już z domu piszę :D
Z pracy nie mogłam, bo .... nie miałam internetu.
"Inteligentni inaczej" :wink: panowie drogowcy, remontujący uliczkę przed moim biurem, zerwali kable telekomunikacyjne! pozbawiając nas i jeszcze jedną firmę wszystkich linii telefonicznych, internetu, czyli ogólnie mówiąc kontaktu ze światem :evil:
Widziałyśme zresztą moment zrywania tychże kabli, od razu szefowa wyskoczyła do panów a oni ..... uciekli, włącznie z kierownikiem, wyobrażacie to sobie??? :shock: :shock:
W końcu wrócili, tłumacząc, że oni nie widzieli tych kabli, a przecież są doskonale widoczne, paranoja! I jeszcze nazwy firmy nie chcieli podać.
Jak wychodziłam o 14.00 to w dalszym ciągu nic nie działało.
W humorku jestem dobrym, bo:
1) odebrałam butki, które miały skracany obcas i teraz chodzi mi się w nich idealnie! o to chodziło!
2) odebrałam płaszczyk skórzany w kolorze bordo, który zamówiłam z katalogu Quelle i jest po prostu BOSKI!!! Leży idealnie!
3) jest ładna pogoda :D
4) będę niedługo pedałować
5) życie jest piękne!!! :D :P :lol:
I poraz kolejny przekonałam się, że mam wspaniałą szefową!
I obiecane fotki z rolek:
EDIT
Kasiu, a jak chodzisz z synem na rolki, to kumple pytają, skąd wziął taką fantastyczną laskę ? :>
Szefową masz rzeczywiście rewelacyjną!! Nie szukacie kogoś do pracy?? U mnie nadgodziny to mój psi obowiązek i mam nawet nie śmieć zaprotestować. O odebraniu nie ma mowy, a jak muszę wyjść do lekarza to albo zamiast lunchu albo... muszę urlop na godzinę wypisać!
Kasiu, miałam dokładnie o to samo zapytać co Zosia. :D I o jedno i o drugie. Dla takiej szefowej to ja bym się nawet do Warszawy przeniosła.
A co do Twojego wyglądu, to ło matko, nie poznałabym Cię. Nie dość, ze zgrabna, to jeszcze chudzina.
:shock:
Zosiu, nie pytają :lol: :lol: chyba widać, że mamusią jestem 37-letnią :lol: :lol: :lol: :lol:
Emilko, eee tam chudzina, nie taka znowu ... :lol:
Ach, wiem, że powinnam dziękować Najwyższemu, że mam taką pracę, coraz bardziej to doceniam.
Mam nadzieję, że będę pracowała w tej mojej firmie jeszcze długo :)
A teraz zmykam na rower :D
Wlasnie mialam napisac to co Emila, ze chudzina taka....a na tym zdjeciu tylem to NORMALNIE CHUDZINA CHUDZINA! :shock: :lol: :lol:
Kasia - a dlugo sie uczylas jezdzic na rolkach? tzn ciezko bylo? bo sama bym chciala w koncu :lol: :lol: :lol:
Kasia, absolutnie nie widać, że 37letnią!!!
Dołączam się do zgodnego chóru - CHUDZINKA z Ciebie :) :) :) !!!
Tagosiu, długo się nie uczyłam, zaczęłam jeździć bodajże 4 lata temu i nauka trwała może jakieś 2 godzinki, raz się wywaliłam, wstałam i już umiałam :lol:
Trochę zaniedbałam to moje jeżdżenie na rolkach, kiedyś robiłam to zdecydowanie częściej, muszę znowu wrócić do rolkowania :D
To naprawdę świetna zabawa!
Pracują wszystkie mięśnie i górne i dolne :D
Mamy oczywiście komplet ochraniaczy, ale ja ich nie cierpię, czuję się nimi skrępowana i nie jest mi wygodnie, więc jeżdżę bez :roll:
Olinko, witaj :P dziękuję :D
Bo wiek to chyba jednak stan ducha: wydaje mi się, że póki człowiek czuje się młodo, świeżo, rześko, to ma to wpływ też na jego wygląd :lol: :lol:
Rowerek zaliczony:
:arrow: 42,62 km
:arrow: 971 kcal
:arrow: 70 min. 37 sek. :P
czyli klasycznie, jak zwykle :D
I jeszcze jedna uwaga: zlikwidowałam w sygnaturce mój II cel, czyli osiągnięcie 55 kg, obawiam się, że mi się to nie uda, bo jeśli mięśnie ważą więcej od tłuszczyku, to raczej chyba nie mam szans na te 55 kg :lol:
Dzisiaj weszłam popołudniu na wagę i co zobaczyłam? 59,4 kg!!!
Hehe, więcej niż na tickerku :shock: :shock:
Teraz jednak lepiej wyglądam niż jak ważyłam 57 kg :D
Wolę ważyć 59,4 kg i wyglądać dobrze niż 57 kg i mieć flaki zamiast mięśni :lol:
z czego ty się chcesz odchudzać ??????
przecież z ciebie to chudzinka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! ps.cudnie wyglądasz dla takich fotek warto się odchudzać ja też bede tak wyglądać :lol:
Sylwia, dziękuję :D
Teraz to już mi chyba pozostaje tylko o te mięśnie się troszczyć, żeby jeszcze ładniejsze były :lol: :lol:
Jednak ćwiczenia i ruch są niezbędne, aby mieć ładną sylwetkę, szkoda, że zrozumiałam to tak późno, bo wcześniej też chudłam, ale nie ruszałam się, nie ćwiczyłam i efekt na pewno nie był taki, jak teraz :wink: :D
Dziewczynki, na dzisiaj koniec z forum, zmykam, bo jeszcze obowiązki pewne na mnie czekają.
Dobrej nocki już teraz Wam życzę i do jutra! (mam nadzieję, że już będę miała w pracy internet)
No Kasienka! Ja mam nadzieje, ze jednak net bedziesz miala, bo znajac tych robotnikow, to moze jeszcze Wam fundamenty podkopia, idziesz do pracy, a tu budynku nie ma :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A z rolkami to sie spodziewalam, ze mi napiszesz: tydzien albo dwa.A tu 2 godziny :lol: :lol: :lol: Ale fakt - przypomnialam sobie jak w dziecinstwie nauczylam sie na lyzwach jezdzic tez chyba w 2-3 godzinki 8)
Bede musiala sprawdzic jak mi teraz idzie :wink: :wink:
Spij spokojnie!
czesc Kasienko
super zdjecia
super laska na tych zdjeciach
super humor masz - bucha tu we mnie taki optymizm i radosc, ze milo czytac.
I udziela sie - wierz mi :D :D :D
Kasienko - Konstancin w niedziele nie wypalil - bo czemu ja czemu czasu nie mam na jakiekolwiek wiadomosci i jakos tak mi umknelo ze Wielki Bieg Warszawski jest, cala Wisłostrada zablokowana, wszedzie"'milicja", objazdy nam zajeły 40 minut, po czym przy drogowskazie Konstancin kolejna blokada, bo biegna..........Zwatpilismy. A tak sobie myslalam, ze niezle by zrobily te solanki na gorne drogi oddechowe dziecku memu.......Nastepna raza :lol: :lol:
Jedna pani biegla w bialej sukni i welonie - jak Boga kocham!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Myslisz ze prosto z wesela sie urwala?? :wink: :wink: :wink: :D :D :D
Spokojnej nocki zycze
Buzka
Dzień dobry z rana :D
To ja podłączę się do churku: super zdjęcia :!: A przy synie, to jak nastolatka wyglądasz :!: :D :D :D
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Dopiero teraz zobaczylam fotki. Zaniemowilam normalnie!
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Kacha - ty jak nastolatka wygladasz - łał normalnie zaje-fajnie :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Zgrabna, bibka blondyneczka :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Dzień dobry!
Wtorek. Świeci słońce, mam dobry humor, pracy zapowiada się bardzo dużo, ale to dobrze, szybciej czas zleci :P
Tagotko, jeśli umiesz na łyżwach, to i rolki też szybicutko załapiesz. Ja kiedyś byłam zapaloną łyżwiarką i może dlatego tak lubię rolki :D
Jak widać necik mam, panowie-budowlańcy hałasują na maksa, czyli że praca wre - budynek o dziwo! stoi nienaruszony :lol: :lol:
Ewcia, oj to szkoda, że nie dojechaliście, solanka z tężni jest idealna na górne drogi oddechowe, no, ale nic straconego :D
Rzeczywiście biegacze biegali, były blokady, widziałam biegnących: oni biegli a my jeździliśmy na rolkach :P
A pani w welonie bardzo możliwe, że prosto z weseliska się urwała :lol: :lol:
Aga, Gosia-Forma, dziękuję, kochane jesteście :P :D
Hmm, zapomniałam wziąć do pracy jogurt naturalny do płatków i w związku z tym na śniadanie będę musiała zjeść owsiankę a jakoś nie mam ochoty na ciepłe.
Wyjścia nie mam: będzie owsianka :D
Ze sobą mam jeszcze kromkę chleba razowego pełnoziarnistego, rzodkiewki, szczypiorek i serek Figura z ogórkiem i koperkiem :D
Miłego dnia!!! :P
Kasiu wow wow wow :D
dzięki za nieustającą motywację, no i oczywiście gratuluję :D nieskromnie się przyznam ,że też potrafie dociągnąć głowę do kolan :roll:
Pozdrawiam
***
Grażyna
Grażynko, wiem, wiem, czytam u Ciebie, jak pięknie ćwiczysz, więc jesteś bardzo rozciągnięta :D :P
Miłego dnia!