-
LODY - SŁUSZNA DECYZJA - MUSIAŁY SMAKOWAC WYBORNIE :lol: :lol: :lol:
a z wagi moja droga to Ty mozesz byc duma!!!! Ja bym przytyla po takim weekendzie ze 2-3 kilo jak nic!!!! :? :? :?
p.s. Kasiu - a taka przychodnia onkologiczna na Andersa. Na przeciwko Intraco - dzwonilas tam?. Wlasnie tam bede miala w poniedzialek usuwane znamie.
-
Czesc Kasienko, wierze ze wszystko bedzie OK.
Doskonale Cie rozumiem, kilka lat temu mialam usuwanego wlukaniaka z piersi dopoki nie mialam wynikow badan "chodzilam do tylu"...
Trzymaj sie cieplutko.
-
Kasiu, trzymam mocno kciuki o jak najszybsze dowiedzenie się czegokolwiek. I oby to były pozytywne informacje.
-
Ewcia, tak! tak! właśnie na Andersa dzwoniłam i to tam mi kazano zadzwonić w czwartek między 14 a 16, żeby porozmawiać z lekarzem.
I tam też miałam usuwanego włókniaka z szyi!
Hihi, chadzamy do tych samych lekarzy :lol: :wink:
Czy to nie jest niesamowite :?: :D :P
Życzę powodzenia, zresztą to bardzo dobra przychodnia :D Mam nadzieję, że jednak tam zrobią mi tę biopsję.
Gosiu-Foremko, dziękuję :) Bardzo spodobało mi się "chodzenie do tyłu" :lol: :lol:
Tak to jest, że dopóki nie wiemy, co tak naprawdę nam jest, to się denerwujemy.
Zdaję sobie sprawę, że pewnie przesadzam, ale gdzieś tam tkwi we mnie lęk....
Emilko, zaczynam działać, jutro rano pojadę do przychodni przyszpitalnej, jak tam mi się nie uda, to podzwonię do innych, mamy przecież w W-wie potężne Centrum Onkologii, tyle że tam są prawdziwe tłumy.
Rowerek zaliczony:
:arrow: 36,91 km
:arrow: 840 kcal
:arrow: 65 min. 21 sek. :)
Muszę jutro zrobić podsumowanie września: ciekawa jestem bardzo, ile przejechałam :P
Dobrej nocki Wam życzę! :D
-
Witaj Kasieńko!
Pozdrawiam i trzymam kciuki za pozytywne pozałatwianie spraw.
Z serduchem jestem z Tobą !
Pozdrawiam
-
Dzień dobry Kasiu :D
Życze Ci na dziś duuuuzo sił, żeby te wszystkie sprawy udało się pozałatwiać :!: :D
Mam nadzieje, ze uda Ci się szybko badanie zrobić :!: I oczywiście, że ucieszysz nas tu dobrymi wiadomościami :D
Lody an poprawe nastroju - wrrrmrrrr... 8)
Ale rowerek na dokładkę :shock: :shock: :shock: :shock:
Niesamowita jesteś :!: :D
Pozdrawiam :D
-
kasiu
będzie dobrze kasiu! myślę że jak cię zbada pożądny lekarz to będzie dobrze! Co do kasy na służbę zdrowia to ani mi nie mów...d. też musi prywatnie chirurgicznie usunąć ząb "8" bo normalnie czekałby pół roku :roll:
kasiu główka do góry...
...podliczyłaś rowerek??
ja mam nadzieję że dziś pośmigam 8)
i dzięki za przepis :wink:
-
Hello :!: :D :P
Ależ pogoda, leje, wieje, lubię jesień, ale nie taką :lol: :lol: :lol:
Byłam rano w przychodni przyszpitalnej i zapisałam się do Poradni Chorób Piersi na 10 października, czyli na wtorek.
Szybki termin jak na naszą służbę zdrowia :lol:
Podobno to bardzo dobry lekarz od piersi, zobaczymy.
Ważne, że to przychodnia przyszpitalna, więc w razie czego, chyba będzie dostęp do szpitala :wink:
Najgorsze jest to, że od 8 do 12.10 mój szef będzie w Polsce i jedzie z szefową sużbowo, więc 10 października biuro będzie częściowo zamknięte.
Moja szefowa jest wspaniała, nie protestowała a szef jeszcze nie wie.
Kasieńko, później wyślę Ci wiadomość, dobrze?
Aga, dziękuję i życzę miłego dnia! :D
Korni, bardzo proszę, ta sałatka jest naprawdę smaczna :D
Kilometrów przejechanych na rowerze we wrześniu jeszcze nie podliczyłam, bo teraz mam bardzo dużo pracy, więc póki co mówię DO WIDZENIA!!! :D
Miłego dnia!!!
-
:D TO WIDZE ,ZE RAZEM ZACZYNAMY WIZYTY U LEKARZY :!: :roll: JAK TEGO NIE LUBIE :!:
PODSYLAM BUZIAKI I :D
-
Kasieńko nie ma sprawy, poczekam.
Cieszę się że taką szybką wizytę dostałaś.
super.
Pozdrawiam
-
Dzień dobry naszej cukierniczce :wink: :lol: :lol:
Kasia nie stresuj się zrób wyniki u innych lekarzy. Czasem diagnozy są bardzo różne. Znam z autopsji przypadek ,ze najpierw zabieg ,który po jakimś czasie okazał się zbyteczny wystarczyło tylko zrobić biopsję podczas,której usunięto to co było niepotrzebne.
Uszy do góry, będzie dobrze nie no musi być dobrze :D
Miłego dnia :D
-
Kasiu, powinnaś być z siebie dumna. Za tak dobre podejście do tematu, za spokój i skuteczne działanie. Bo jeśli coś już w tych piersiach jest, to nerwami tego nie przegonisz. Ale szybkim działaniem i owszem. W każdym razie ja jestem z ciebie dumna ogromnie!
A co powiedział ci ortopeda, poza tym, że może się ból ciągnąć?
Udanego i szybko mijającego dnia ci życzę!
-
fajowo wyszlo z tym lekarzem :D
chadzamy tymi samymi sciezkami :lol: :lol: :lol:
ale Ty wiesz, ze gdybym kiedys gdzies Cie spotkala to napewno "zagadnę" Cie :D
Kasiu - pamietam jak tego włokniaka miałas wycinanego - czy oni Ci to robili w znieczuleniu miejscowym? I tak mniej wiecej ile to trwalo? No i czy boli ? :? :?
p.s. a ja znowu z pracy do Ciebie pisze - kota nie ma myszy harcuja :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Zosia ma racje...mi tez oczy wychodza jaka Ty Kasia dzielna jestes i sie jeszcze do tego usmiechasz :shock: :shock: :shock: 8) 8) 8) 8) TWARDZIEL BABKA!
A teraz do dziela i nic innego nie ma znaczenia! Pieniadze tez, jesli chodzi o Twoje zdrowie. Jesli tylko masz mozliwosc finansowa, nie oszczedzaj na badaniach. Tutaj sie liczy czas!
Kasiula! Trzymam za Ciebie!!!!!
-
Zosiu, ja też jestem dumna, że Ty jesteś dumna ze mnie :D :P
Dziękuję Zosiu!
Co do zbitego ogona, to jak to lekarka określiła "tyłka się w gips nie wsadza" (to jej słowa :lol: :lol: ), więc mam łykać Diclac i smarować się Naproxenem a za kilka miesięcy może przejdzie :lol: :lol:
Ewcia, byłoby mi niezmiernie miło, gdybyśmy się spotkały :D :P Tylko, że ja akurat nie wiem, jak Ty wyglądasz, więc masz przewagę nade mną! :D
Co do wycinania tego włókniaczka z szyi, to robią to w znieczuleniu miejscowym, samo wycinanie trwa dosłownie chwilkę, drugą chwilkę trwa zakładnie szwu, potem naklejają opatrunek i do domu.
Po bodajże 7 dniach zdejmują szwy, sprawdzają, czy OK i sprawa załatwiona :D
Tagosiu, bo twardym trzeba być, nie miętkim :lol: :lol: :lol:
Ależ mam dzisiaj dużo pracy, ale to dobrze, bo czas szybko płynie, jeszcze tylko 2 godzinki i do domciu :D
-
Kasiu... dzięki, że ktoś rozumie ten bałagan który robię swojemu organizmowi
-
Kasia, no tylka sie do gipsu nie wsadza, to fakt, ale jak ja nie lubie jak lekarka tak do mnie mowi :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: Ostatnio jak w Polsce bylam u ginekolozki (w ubieglym roku chyba), klade sie jej na ten stol, a ona do mnie: nooo....aaallee podwozie! dzieci bedzie ladnie rodzic
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
-
Waszko, najważniejsze, że wreszcie zdałyśmy sobie z tego faktu sprawę!
Liczy się "tu i teraz", więcej nie popełnimy tych błędów i już :!: :D
Tagosiu, niestety takie komentarze są bardzo częste :shock: :shock: :shock:
Po porodzie poszłam do gina na zdjęcie szwów, położyłam się na łóżku, gin coś tam pomanipulował i poszedł sobie, więc dalej leżąc zapytałam, czy już jest po, czy mogę zejść a on na to: "jak się pani spodobało, to może pani tak leżeć i do wieczora" :shock: :shock: :shock: :shock:
Upokarzające :? :? :? :?
-
uffff :? :? :? :? :? :? no comment!
-
kasiu,
z tymi snami, to dziwię się że aż dwa dni pod rząd mi się coś śniło, podobno w nocy nasz umysł analizuje różne rzeczy i skleja w głupią całość...choć...twój sen to jakby proroczy :wink:
a co do badań, to myślę że powinnaś się zbadać, z kimś to skonsultować i podjąć decyzję co do leczenia...nic na siłę :wink:
-
Kasiu i Tagotko jestem zszokowana takimi komentarzami u lekarzy!!!!
Takiego czegoś nie powinno mieć miejsca?!
To jest beszczelność !
Jak dobrze że takiego czegoś nie przerabiałam bo bym uciekła szybko....
-
Wreszcie zrobiłam podsumowanie WRZEŚNIA:
przejechałam 1.072,48 km
spaliłam 24.423 kcal
spędziłam na rowerze 31 godzin 16 minut
Byłoby trochę więcej, gdyby nie kontuzja ogona :lol: :lol: :lol:
Właśnie zmykam pedałować :D :P
-
Łał... Kasia gratuluje, z Ciebie to jednak zuch dziewczyna!
-
Czesc Kasienko..
Normalnie nie wiem co napisac...Mam nadzieje, ze wyniki beda dobre i wszystko skoczy sie pomyslnie... Najwazniejsze, ze wszystko sie szybko dzieje i nie musisz zbyt dlugo czekac na badania... Bede trzymac za ciebie kciukasy...
-
Kasieńko jak samopoczucie?
Myśle o Tobie i czekam na wiadomość.
Pozdrawiam
-
Haniu, staram się myśleć pozytywnie, także dzięki Wam :D
Nie zakładam najgorszego, ale też nie wykluczam.
Różnie w życiu bywa, choć oczywiście modlę się o to, żeby te guzki były niegroźne....
Myślimy, że nas może "to" nie spotkać, że chorują inni, ale nam to nie grozi, dopiero teraz zaczynam sobie uświadamiać, że jednak mnie to też może dotyczyć :?
Gosiu, dziękuję, staram się, jak mogę :lol:
Kasieńko, już do Ciebie piszę :D
Jeszcze tylko raporcik z dzisiejszego pedałowania:
:arrow: 35,74 km
:arrow: 814 kcal
:arrow: 63 min. 41 sek. :P
Na kolację zjadłam sałatkę z sałaty, jajka, szynki i żółtego sera, czyli Sałatkę Szefa z McD, bardzo jest dobra i lekka :D
-
Kasieńko widzę że miałaś dietetyczną kolację.
Tylko pozazdrościćd.
Ja zjadłam budyń czekoladowy z 2 opakowań i 1 litra mleka.
A przez cały dzień zjadłam 2 pączki.
Szok ?! Sama w to nie wierze że aż tyle jem.
Dobranoc i pozdrawiam
-
Kasiu, ja Tobie też życzę spokojnej nocki!
Śpij dobrze a to, że zjadłaś pączka i taki duży budyń, to jeszcze nie koniec świata, są gorsze rzeczy :lol:
Żarłoczku Ty mój :D :lol:
Dobrej nocki!!!
-
Kasia, no gdyby nie ten ogon, to ja juz nie mam slow gdzie Ty bys zajechala i ile godzin spedzila na rowerze :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
POWER WOMAN pod kazdym wzgledem!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D
-
Miłego dnia - życzy żarłoczek :lol:
-
kasiu, nonono, dajesz na tym rowerku....ty chyba cały czas z górki pędzisz :wink: ooo, i chyba taką sałatkę sobie zrobię na obiadokolację :wink:
a to moja madzia
http://images1.fotosik.pl/198/5887fb24f165f4dem.jpg
i miłego dnia kasiu i nie myśl o choróbskach...co ma być będzie...dopóki nie pójdziesz do lekarza nie ma się co przejmować :D
-
Dzień dobry!
Korni, ależ masz słodkiego aniołka!!! Śliczny buziolek, a jaki filuterny uśmiech, mała kokietka! :D :lol: :lol:
Cudna jest :D
Kasieńko, mam nadzieję, że się nie pogniewałaś za tego żarłoczka :lol: :lol: :lol:
Tagosia, z tą power woman, to chyba na wyrost, ale dziękuję :lol: :lol: :lol:
Od dzisiaj zaczynam zjadać odżywkę białkową o smaku waniliowym, może mi się i ogon trochę przy okazji zregeneruje :lol: :lol:
Miłego dnia!!! :D
-
dzięki :wink: :D :D :D
a co do odżywki białkowej - super pomysł!!!
ja się zastanawiam nad koktajlem odchudzającym z walmarku...ale nie wiem ile kosztuje...może też będzie dobry?
-
Kasieńko no coś Ty?!
Ja miałabym się pogniewać???
Ja już mam na koncie zjedzone 2 pączki duże maxxy z serem :lol: !!!
Wiem że jem za 10 ciu.
Ale od jutra idę na DC i skończą się dobre czasy :lol: !
A jeszcze mam w siatce 3 bułeczki zrobione przez T. i 2 pomidorki - które schrupię.
A co mi tam - od jutra dieta :D
Pozdrawiam i miłego dnia
-
Korni, moja odżywka białkowa (białko serwatkowe) w ilości 800 g, czyli prawie kilogram, kosztowała tylko 32 zł już z wysyłką - kupiłam na Allegro :D a dziennie będę jeść łyżkę stołową, czyli jakieś 30 g, starczy mi więc na prawie miesiąc :D
Kasiu, ach Ty pączkożerco :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Kasieńko mój T. powiedział że pączki są na ładną cerę :lol: !
A ja się złapałam za biodra i brzuch i powiedziałam że ja już mam ładną cerę :D .
Śmiechu było co nie miara ale były dobre.
Waga niby duża, brzuch wystaje ale waga ma 64 na liczniku a spodnie na pupie mam 28!
Bądź tu mądry. Chciałam mieć taki rozmiar ale w domu leżą spodnie nr 27 i w nie chcę wejść!
I wejdę - dokonam tego !
-
Kasiu, z pączkami to rzeczywiście niezły patent, na dobrą cerę, hehehe :lol: :lol: :lol:
A w spodnie 27 wejdziesz na pewno, 28 to i tak super!!!!!!
64 kg ważysz? jakoś nie mogę w to uwierzyć, ale Ty jesteś wysoka kobietka, to pewnie w ogóle nie widać, że troszkę przybrałaś na wadze :D :wink: :P
-
Kasieńko wiem że wejdę w nr 27 - bo już je nosiłam latem tego roku.
Rybaczki dżinsowe, a teraz chcę je nosić do kozaczków.
Jak wiemy to na DC powinnam zgubić ok 10kg.
Więc moja waga docelowa będzie 54-55 kg!
I nie mogę potem pozwolić sobie na przytycie.
Tylko po tej diecie tak jak Ty masz rower ja idę z T. na kurs tańca - chyba że się rozmyśli :( .
Bo sama wiesz jak to z chłopami - gorzej niż my kobiety zdanie zmieniają .
A niby to my mamy te ciężkie dni :lol: a oni to bez tych dni nie są łatwi :lol: !
Pozdrawiam
PS - ale mam dziś lenia w pracy
-
Ja też mam lenia i spać mi się chce okropnie :roll: choć pracy sporo :?
Wypiję teraz kawkę i wychodzę na jakieś 30-40 minut służbowo, ale może przy okazji zajrzę do kilku sklepów :lol:
Brzuch mam dzisiaj rozdęty, tylko nie wiem zupełnie od czego :roll: Czuję się jakbym połknęła piłkę :lol: :lol:
-
Hm... brzuch masz duży?!
To może od stresu jaki ostatni miałaś...
Ale masz fajnie 30-40 min wyjścia i jeszcze możesz do sklepów wejść.
No no - to relaks masz.
Ja właśnie nad drukarką się wyżywam bo ta głupia nie rozumie że ma drukować :lol: !
Pozdrawiam