Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Kasiu ja z innej beczki!
Mam problemy ze spaniem
To znaczy: albię śpię jak królik, że wszystko słyszę i wstaję kilka razy w nocy.
Albo spię niby 7-8 godzin ale nic mi się nie śni i budzę się zmęczona bardziej niż szłam spać.
Jak to jest .
Nie objadam się na noc, głodna też nie chodzę spać.
Pytam się Ciebie bo wg mnie możesz dać mi sensownej odpowiedzi.
Bo dziś niby zaziebiona ale ziewam jak mało kiedy.
Czuję że po pracy w domu położę się do łóżka od razu.
Ale tak nie może być i zmuszę się do prac domowych.
Potem obejrzę moje seriale i o 21:30 wyląduję w łóżku.
Wiercenie, łażenie po domu wieczorową porą nawet 3 razy a pobudka o 6:30.
Może coś mi doradzisz?

Kasiu, sen to temat-rzeka, jak wiesz sama mam z nim problemy od kilku lat
Trudno jest coś jednoznacznie doradzić: jeśli zaburzenia snu trwają nieprzerwanie przez 2 tygodnie, to jest to już wyraźny sygnał, aby zwrócić się tym problemem do fachowca.
Zaburzenia snu to właśnie: kłopoty z zaśnięciem, wybudzanie się w nocy, wybudzanie się nad ranem, zależy jeszcze, czy wybudzasz się świadomie i zasypiasz znowu czy też nie ...
Na mnie, jak wiesz, przysłowiowa szklanka z mlekiem czy zioła nie działają, chodzę do Poradni Zaburzeń Snu i mogę Ci dać wskazówki z serii "codzienna higiena snu", czyli:
- kłaść się codziennie o tej samej porze / wstawać codziennie (i w weekendy też, choć samej mi trudno to zastosować) o tej samej porze
- łóżko ma służyć tylko do snu - nie oglądamy w nim TV, nie leżymy bez sensu, nie czytamy (!)
- nie należy ćwiczyć przed snem, organizm ma być wyciszony i przygotowany do snu itd. itd.

To dość złożony problem i mam nadzieję, że u Ciebie przejściowy.

Ja np. nie usnęłabym bez stopperów w uszach

No dobrze, zbieram się do wyjścia, jeszcze do apteki muszę iść, potem po jabłka i schabik do pikantnej śliwki z Bordeaux :P

Miłego popołudnia!!!

- to ja powtorze mojemu mezowi ze łozko ma sluzyc tylko do snu..............
a nie...
bedziemy....
bez sensu..............

Kasiu, kurczaki, a ja tak lubię makrelę wędzoną
a tu takie wieści przerażające o tej rtęci ... ale na tyle nieczęsto ją jadam, że może przeżyję
cieszę się, że się wkrótce spotkamy
pozdrawiam cieplutko

Kasieńko dziekuję za te wskazówki ale tak szczerze to ja je staram się robić wszystkie.
Tak w podświadomości mam to zakodowane, że staram się iść spać o tej samej porze.
Budzić się też na tę samą godzinę budzik nastawiam pn-sob nie ważne czy wolne czy nie.
W niedzielę to bez budzika lae się budze ok 7:30 czyli godzinne przesunięcie .
Idę spać jak praktycznie jestem padnięta tzn: boję się że usnę oglądając telewizję.
A jak idę spać po filmie to się "rzucam w łóżu".
Jak ja leżę a mieszkam w spokojnej dzielnicy to mi przeszkadza nawet światło co jest zapalone przed domem a nie świcei mi w oczy .
Bo mam zamknięte drzwi ale wstaję i gaszę na wszelki wypadek.
Czasami mój brat telewizje oglada pietro wyzej o 2 w nocy cicho a ja to slysze i ide uciszyc go
A on mowi "znowu lunatykujesz, idz spac".
Nie wiem Gdybym miała nerwy stresy to rozumiem.
Ale nawet jak mam cisze spokoj to jest to samo.
Nie łykam lekow na uspokojonie, nie jem po19tej a nadal mi to nie daje spokoju .
No nic sproboje zapisywac co robie przez caly dzien moze w tym znajde odpowiedz .
Pozdrawiam i miłego dnia KAsieńko

O, widze ze akurat sie wstrzelilam... Dzisiaj budzilam sie trzy razy w nocy... A i tak ZAWSZE od jakiegos czasu wstaje okolo 10 minut wczesniej niz ma zadzwonic budzik... No ale coz, zyc trzeba dalej Moze to stres albo cos...

W kazdym badz razie milego dnia zycze i pozdrawiam

Jestem już w domku, wpadam na chwilę, bo muszę się brać za obiad dla chłopaków: plastry schabu zaraz będę rozpłaszczać, natrę przyprawami, położę plasterek chudziutkiej wędzonej szyneczki, zroluję, zepnę, obsmażę i dusić będę w nowości Uncle Ben's, o tej:



Sos Pikantna śliwka z Bordeaux
Ten sos to swoista owocowa pikanteria prosto z Francji. Śliwka, goszcząca często nie tylko na polskich stołach, ale także w wyśmienitej kuchni francuskiej tym razem została doprawiona pikantną nutą. Dzięki temu sos Pikantna śliwka z Bordeaux w niewiarygodny sposób odmieni każde danie w niezapomniane kulinarne przeżycie. Wypróbuj tradycyjnie do mięsa (schabu) lub stwórz wegetariańską kompozycję z warzywami, makaronem lub ryżem.

Składniki:
suszone śliwki, jabłka, cebula, sos sojowy, imbir, przyprawy

66 kcal w 100 g, słoik ma 400 g i przecież na 3 osoby robię, więc nie będzie to jakieś bardzo kaloryczne :P


Waszko co do ryb, to ja też nie zamierzam ich przestać jeść
I też jestem zdania, że zżeram codziennie tyle zanieczyszczeń, że pewnie już dawno powinnam mieć ołowicę razem z wodogłowiem

Beatko, dziękuję za cudnego kociaka, uroczy, miauuu Ja już też się nie mogę doczekać spotkanka :P

Ewcia, chodzi o to, że łóżko ma się kojarzyć głównie ze snem, ale można w nim także inne rzeczy robić

Kasiu, ja nie usnę bez stopperów, muszę mieć całkowicie zaciemniony pokój (żaluzje + zasłony), żadnego telewizora, żadnych dźwięków, absolutnie totalna cisza, a i tak się wybudzam, z tym że ja biorę czasami tabletkę nasenną, za daleko to już u mnie zaszło, na szczęście jest to nowoczesny lek i nie powoduje uzależnienia ani objawów odstawiennych.

Zyraffo, nawzajem, miłego popołudnia! :P


Zresztę bezsenność i różne zaburzenia snu, to już jednostka chorobowa, oficjalnie uznana przez WHO, cierpi na nią ponad połowa Polaków ....

Biorę się za robotę

Acha, zważyłam się i waga pokazała 57,9 kg, tak więc wszystko pod kontrolą

Czesc Kasiu!
schabik brzmi pysznie
Rybami to sie za bardzo nie przejmuje jak Waszka!
Śmiesznie że najmniej ważysz w ciągu dnia :P Ja chyba nie, ale raczej nie waże się w ciągu dnia :P

Ale pysznie to wygląda, gdyby mi ktoś chciał gotować takie pyszne żarełko. Z naczy gotują w domu ale to są bomby kaloryczne.
Mama ostatnio przytyła coś tam narzeka że sie w ciuchy nie mieści ale chyba tak generalnie to sie tym nie przejmuje az tak bardzo heh - tez bym tak chciała

WOW! Fajny ten sosik, trza bedzie sprobowac
Milej koncowki dnia zycze