-
uhuhu....a ja sobie ćwicze,a ja sobie nie jem węglowodanów,a ja sobie chudne...IIIhhaaaaaa !!!!!
Brzuszek mi sie bardzo zmniejszył,no i ogolnie super sie czuje.a to dopiero 6 dzien ...jeszcze 15
ale bedzie ok ,bo nie czuje pociągu do jedzenia,do niczego słodkiego...Po prostu bomba!!!!no i sobie hula hopem kręce,a i sobie brzuszki robie,a i sobie przysiady robie a i ciagle gdzies spaceruje...i jestem w ruchu....to zadziwiające jak duzo sie moze zmienic w przeciągu zaledwie niecałego tygodnia...cale podejscie!!!!! Naprawde polecam SB!!!!!!
Sciskam mocno!!!! przed chwilą bylam na chwile na imprezie urodzinowej Pawełka,o ktorym wcześniej juz pisałam.Mialam pooootwornego stresa ,ale poszłam,złożyłam mu życzenia i dalam mu zdjęcie moje ulubione,do ktorego czuje niesamowity sentyment...i i..strasznie mu sie podobało...stwierdzilismy obydwoje ze porozumiewamy sie swoistą telepatią i ze to jest niesamowite po prostu.....ehhh...szczesliwa ide spac
-
No i bardzo dobrze. Tak trzymaj SunAngel. A własciwie miałsa juz zrezygnowac z SB.....No ale najwazniejsze ze czujesz juz uge i ze jest lzej - to najwazniejsze.
No i zycze powodzenia z Pawełkiem, przełamcie bariery!!!
U mnie nie jest dobrze, mam własnie odwiedziny czerwonej cioci, no dobrze ze wogole sie pojawiła bo sie juz martwilam ze znowu sie zatrzymała, no ale jest. Diety nie trzymam na razie aby spokojnie przejsc przez te dni, a jak juz minie to ruszam do boju!!! Łatwiej bedzie cokolwiek zrzucic niz teraz, kiedy czuje sie napompowana, mam wielki brzuch i piersi. No juz za nie długo to zlikwiduje.
ah tez bym cchiała spróbowac ta diete Sb, no lae u mnie to nie dyrydy, nie to ze bym nie dala rady czy cos w tym stylu (chociaz kto wie, ale nie o to chodzi) chodzi o to ze moja mama szykuje obiady no i nie da sie, wiem ja moge zasugerowac zeby zrobiła razmiesko innnym razem rybke, no ale 2-3 dni i dalej nie przejdzie, bo tu trafi sie zupa z makaronem, który w I fazie jest zabroniony, tu trafią sie talarki z maslanka, a przeciez ziemniaki tez sa zabronione......
Bo jeszcze ze sniadaniami to bym sobie dała rade a tak to nici z tego....
Moze w wkietniu moja mama wyjedzie do rodzinki na tydzien. No ale to KWIECIEN!!!!przeciez nie bede tyle czekac.....
ahhhhhh
No coz
pozdrawiam
pa
pa
-
Heeeeeeeeej!
Piękny,słoneczny dzien mnie przywitał
Ale mam wspaniały humor....tak patrze w lustro i sie dziwie,ze jeszcze tydzien temu.....eh,,,szkoda gadac 
Najwspanialsze jest to,ze wystarczy ZACZĄĆ,a potem to idzie jak po maśle.Mi jest teraz cięzko usiedziec na tyłku,chce sie ruszać,a jeszcze tydzien temu... eh...szkoda gadac
Oj Ojejowa...no ciezko,ciezko z tą mamą....szkoda bardzo ,bo naprawde ta dieta duzo daje...tzn.jest bardzo motywująca,a motywacja przy chudnięciu odgrywa przeciez ogromną rolę!! Kiedy po 4 dniach zauwazasz,ze Ci luzniej w pasie to az chce sie smiac i krzyczec,ze to takie proste.A ja sie wcale nie głodze...jem normalnie,nie objadam sie,bo nie potrzebuje..Nie mam ochoty na słodycze i pieczywo....ach..ktory raz ja to pisze
Najwazniejsze ,ze chce mi sie ruszac i ćwiczyć,to uwazam za najwiekszy sukces,bo z tym zawsze u mnie najgorzej .....
Miłego dnia !!!!!
p.s. A własnie..czy Ty masz Słonce GG????
Moze bysmy na żywca pogadaly w koncu,co ?????
Moje: 4307718 Odezwij sie !!!
-
własnie napisałam do Ciebie na gg.
Ja sie lepiej biore za matme, bo cos kiepsko u mnie z tym a w sobote zaliczenie, wiec trzeba cos niecos poduczyc sie.
Jeszcze nie wiem co na obiadek, ale jak na razie nie chce mi sie cwiczyc, moze za pare dni ..... ("juz za pare dni za dni pare...wezme plecak swoj i gitare")
pozdrawiam
pa
pa
-
Aj.ojejowa,ale ja nic nie dostałam na gg!!! Musisz jeszcze raz!!!
-
Witam witam witam 
Wiesz, juz nawet zaplanowałam sobie co bede jadła na obiady na SB, i sniadania mniej wiecej, kiedy to przypomnialam sobie ze z tym SB to nie wypali....dlaczego?? Odpowiedz jest prosta - teraz przez 4 wekendy nąstąp mam zjazdy. A co za tym idzie biore kanapki i cała dieta SB sie wali. Do kitu 
A juz myslałąm ze bedzie tak piknie.......
A to co miałam w planach: np.
- omlet z pomidroeem i cebula
- zupa kapusniak
- kotlet z surowka
- udko lub skrzydełka
- ryba jakas
- papryka faszerowana pieczarkami
- bigos (no z tym miąłm watpliwosci, ale znalazłam ten przepis na jedenj ze stron posiweconych SB)
- zupa pieczarkowa
- pomidory faszerowane jajkiem
No i było by tak cudnie......hmmmmmm chyba ze bede jadła tak przez 5 dni, a w wekedny zjem te kanapki.... No ale to juz nie bedzie dieta SB, tylko "pomieszana dieta SB ojejowe" z której nie wiem czy beda rezultaty, jak sie nawpierniczam tych kanapek. Oczywiscie, jakos bym wytrzymała z 1- 2 kanapkami, ale rano na sniadanie tez musialabym zjesc....
ahhhh zawsze cos.
Juz chciłabym nie narzekac, bo tez to sobie postanowiłam, no nie narzekam, ale tak na to wyglada, zdaje relacje z mojej burzy mozgu....
A co ty o takij miesznce sadzisz
Ps.Fajnie ze teraz mamy sie na listach kontaktów na gg 
pozdrawiam papa
-
ehhh...a juz był fajny plan
Ale mysle,ze to nie przeszkadza ..tzn.moze to nie bedzie SB,ale zawsze warto wprowadzic zdrowei dobre elementy i pomysly
-
SunAngel widze ze 3 kilo znikneło u ciebie!!!!!!!! GRATULUJE!!!!!!!!!!!!! NO PIKNIIE !!!
Oby tak dalej!!!!!! Trzymam kciuki i zycze wytrwałosci. ja od poniedzialku przyszłego stosuje 5 dniowa diete South Beach. Zawsze jak zejdzie kilo w 5 dbi to bedzie cos !!
Wygladam maskarycznie.......
wczoraj farbowała mi ciocia włosy. Jej.....nie dosc ze nie wyszedł blond tylko zółtaczka to jeszcze wyszły plamy i teraz wygladam jak pomieszna zebra żółta, albo jak krzyzówka Zebro-gepartowo-tygrysiowa. No coz chciałam zaoszczedzic na fryzjerze i mam.
No coz dzis jeszcze raz farbuje, moze teraz sie złapie lepiej i znikna plamki. I wydatek na farbe znow. A mogłam w sumie dac tylko na fryzjera raz a pozadnie. No ale sie uparłam i mam jak chciałam no moze nie dokonca no ale....
POzdrawiam
papa
-
SunAngel widze ze 3 kilo znikneło u ciebie!!!!!!!! !!!GRATULUJE!!!!!!!!!! NO PIKNIIE !!!
Oby tak dalej!!!!!! Trzymam kciuki i zycze wytrwałosci. ja od poniedzialku przyszłego stosuje 5 dniowa diete South Beach. Zawsze jak zejdzie kilo w 5 dbi to bedzie cos !!
Wygladam maskarycznie.......
wczoraj farbowała mi ciocia włosy. Jej.....nie dosc ze nie wyszedł blond tylko zółtaczka to jeszcze wyszły plamy i teraz wygladam jak pomieszna zebra żółta, albo jak krzyzówka Zebro-gepartowo-tygrysiowa. No coz chciałam zaoszczedzic na fryzjerze i mam.
No coz dzis jeszcze raz farbuje, moze teraz sie złapie lepiej i znikna plamki. I wydatek na farbe znow. A mogłam w sumie dac tylko na fryzjera raz a pozadnie. No ale sie uparłam i mam jak chciałam no moze nie dokonca no ale....
POzdrawiam
papa
-
Dziękuje
No sama sie zdziwilam jak weszłam na wage,ale ..byle do przodu
Do 30 stycznia South Beach,a potem to juz powolutku wprowadzam węglowodany,ale baardzo powolutku...
Oj na pewno nie jest tak zle... mowie o włosach oczywiscie
ja w sumie nigdy nie mialam takich problemów,bo nigdy nie farbowałam włosów,ani raz w życiu.Ale domyslam sie ,ze to moze byc frustrujące jesli kolor nie bedzie taki jak zamierzony
Ale na pewno uratujesz
No i nastepnym razem : DO FRYZJERA!!!
:
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki