Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

Ojej Dledka ten maluski kasek ciasta, no przestan....hehe. No gratuluje Ci takiego postepu zrzucania kalorii i trzymania sie dietki - to bardzo wazne.

No SunAngel az mi kamien z serca spadł, ze bedziesz wciaz zagladac tu przez cały czas i pisac cosniecos jak tam sytuacja u ciebie -uffffff to cudnie

a ja juz jestem po cwiczeniach. dzis było 15 minut skakania na skakance, 15 minut hulahop i seria brzuszkow ze strony modeling. No troszke posprzatałam w dmoku no i teraz przydało by sie pouczyc cosniecos, bo mam kolejny zjazd w ten weekend (ojej jak ten czas szybko leci)
O teraz po tych cwiczonkach jest mi nieco lzej uffff i humor mi sie poprawił jeszcze bardziej
A tak a propos uczenia to gdzies juz czytałam ze podczas uczenia sie tez traci jakies tam kalorie.... hmmm ciekawe ile Bo przede mna ciezka nauka :P (heheh no ale bez przesady)
ahhh jak piknie słoneczko swieci, taka złota jesien za oknem - az tak miło
na razie

No i kolejny dzionek. Przyznam sie bez bicia ze wczoraj juz tak pod wieczór chociaz i po południu chciało mi sie mocno jesc, ale sie nie dałam, zjadłam te jabłuszko na kolacje i koniec - to ta kara za niedziele.
Dzis juz normalniej na sniadanko było ok. 250 kal no jeszcze dojda otreby, potem obiadek (heheh znow robie moja papryke - ale ja ja poprostu uwielbiam, jest niskokaloryczna i taka dobra i sycaca ze ojej :P) no i cosik na kolacje.
Hmmmm jak tu cwiczyc jak w pokoju obok spi ktos....(hulahop odpada bo jak sie kreci to w srodku ma kilka kuleczek ktore sie ruszaja :P, skakanka tez odpada, ) [pozostaje chyba tylko zrobic brzuszki i z 15 przysiadow-bo po ostatnich zakwasach z przysiadów to wiecej napewno nie zrobie]
Wczoraj moja mama wspomniałą, ze ma smaka na sałatke jarzynowa z majonezem i ze chyba zrobi na weekend i dodała ze bede miec z czym wziasc kanapki na studia. Hmmmmmmmmmmmm no nie wiem nie wiem, bede musiała mniej wiecej obliczyc kalorycznosc tego cuda bo nie mam pojecia ile to moze miec kalorii - ale chyba sporo, bo to w koncu jest tam majonez (no i kukurydza konserw, marchewka, pietruszka, seler, ziemniaczki, jabłko, ogórek) - czyli troche tego jest jednak.

Pozdrowionka
pa
pa

hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
noo ja wiem ze jest jesien, ze wiatr mocno wieje itp. ale zeby tak wszytskie was wywiało........ kurce no cos jest nie tak...... :P no ale mam nadzieje ze to tylko przejsciowe ...... i jak mały deszcz szybko minie..... :P

ahh woczraj na kolacyjke zjadłam sobie pyszniutki jogurt jogobella z sliwkami i 6 zbozami, miał 250 g a w 100g jakos 108 kcal.- ale był ekstra pyszny i syty.
dzis na obiadek mam kotlet schabowy i jakas surowka labo buraczki do niego.
no dzisiaj trzeba pocwiczyc bo wczoraj jakos nie bylo okazji - jak jest ktos w domu to u mnie sie nie da cwiczyc - no mam nadzije ze bede miała dzis pusta chate chociaz na godzinke.
Co tam u was słychac jak tam dieta jak cwiczenia jak samopoczucie no i wogole .....
Wczoraj na wieczor miałąm czarne mysli dotyczace odchudzania, ze moze juz starczy, ze mi sie dalej nie chce, ze bym zjadła hamburgera albo zapiekanke albo pizze....ale szybko sie napiłam herbaty czerwonej i sie połozyłam do łózka, patrzyłam jeszcze na film na polsacie i poszłam nunu bo nie chciałam sie zadreczac. jeppppp to przerazajce te mysli.....brrrrr. Dzis rano juz sie z tego otrzasnełam.....no i mam nadzieje ze nie bede miala wiecej takich mysli.
Pozdrowionka
pa
pa

heh,jednak nie robie na razie South Beach,bez sensu zaczynac wiedząc ze sie nie skonczy,a i tak moj organizm jest juz pocharatany i mu sie tez wszystkiego odechciewa...Kupie sobie ksiązke w najblizszym czasie i od 1 listopada bede stosowac SB nie narazona na wyjazdy i inne takie "zaburzenia"...
Kupiłam sobie HULA HOP!!!!!! W koncu mam nowiutkie,bo tamto ledwo zipie...Ciesze sie bardzo bo mam mobilizacje
Jem śniadaniowe płatki jak za starych czasów...(od momentu kiedy zaczelam wydziwiac z dietami jem calkiem inne rzeczy..)
Pozdrowionka Ojejowa ciesze sie,ze sie nie złamałaś!!!!

Ojejowa no całe szczescie sie otrzasnełas ja tez miewam tak ale jak zjem moj ulubiony rzaowy chlebek czy tez belriso to mi mija i woogole swiadomosc uprawiania sportu mnie moblizuje do trzymania sie:P

A jesli chodzi facetow to irytuje mnie michał bo on uwaza mnie za jakso idiotke ktora ma 15 lat a wciaz mi sie podoba wrrrrrrrr

Wow ksiazka - no dobry pomysł, duzo pomysłow na jedzonko i zdrowe odchudzanko.
No nie ma to własnie jak hulahop ja dzis wziełam do reki zeszyt i sie zaczełam uczyc krecac hulahopem no i tak sie zakreciałam ze kreciłam 20 minut. no i przestałam bo nie chce miec zakwasów, - odrobina uwaznosci nie zaszkodzi
Zaraz mam obiadek.
kupie sobie dzisja otreby granulowane z jabluszkiem (nie jak dotychczas z sliwkami) zobaczymy a moze te beda jeszcze lepsze.... Jutro napisze...
SunAngel zrobiłas mi smaka na takie prawdziwe płatki sniadaniowe z mlekiem....no to moze jutro na sniadnko sobie zrobie....
na razie
pa

malina19 nie zwracaj uwagi na "kretynskich facetów" - olej ich i juz. sa inni bardzije wyrozumiali i kochani- kiedys spotkasz tego odpoweidzniego
uwazaj na herbatki na przeczyszczenie
pa

Ojejowa bo ty tak doradzasz mi z tym Michałem . bo wiesz znow lekka wymiana zdan miałam z nim nio ja mu mowie ze moze juz mi sie nie bedzie podobał to on:

Malinka (19:47)
no moze juz ne bedziesz mi sie poodbał:
Alver (19:50)
ej
Alver (19:50)
:P
Alver (19:51)
cicho i takk z nim gadac podoba mi sie a nic nie zrobi a jak tez powiem mu ze nie podoba mi sie to tragdie tez robi:P hm.... a jak z nim tu wytrzymac

Malinna19 - Sama widzisz to jeszcze dziecko. Nie bede Ci radzic juz co pownnas robic, sama powinnas wiedziec mając w koncu te 19 lat. (ja bym wogole z takim nie gadała i juz)

SunAngel, jutro sobie robie na snaidnko platki z mlekiem (zaraziłas mnie :P )

A dzis na sniadnko zrobiłam sobie pyszniutkie kromeczki. Na 3 kromki chlebka crupkiego dałam wczesniej podgrzana i umazona szyneczke, potem poomidorek, ogoreczke konserwowy i jeszcze plasteki cebulki i posypałam piprzem. Jedna kormka wygladała jak kolorowy torcik - hehe takie to wielkie jak "wieza ajfla" :P. ale i jakie pyszniutkie. I zjadłam juz otreby granulowane z jabłakmi i miodem. No musze przyznac ze były niezłe. Ale czy lepsze od tamtych ze sliwka --hmmmm trudno powiedziec. Te i tamte sa pyszniutkie, z tym ze te z jabłkami sa drozsze.
A dzis na obiadek barszczyk czerwony z parówka i z ziemnaiczakmi okraszonymi cebulka - mniam mniam.
no i trzeba cosik pocwiczyc.
pozdrowienia

papa

Hej dziewczynki!
Soreczki ze mnie tak ostatnio ni widu ni slychu!
Ja nadal przy swoim chociaz ostatnio zdarza mi sie coraz wiecej jakis co prawda niewinnych wpadek ale zawsze!
Doszlam do wniosku ze jednak nie moge jesc platkow sniadaniowych nawet tych fitnes bo jak zaczynam to nie moge skonczyc! Tzn. jak mam otwarta paczke to caly czas podjadam i tym czasem lamie moje niejedzenie po 18.....
Wczoraj bylam w Mcdonaldsie z koleznka, ja tylko kawe a ona wziela jeszcze jogurt, sprobowalam i bardzo mi posmakowal tylko nie wiem ile on ma kalorii i czy moge go jesc???? Kurcze na prawde mi smakuje....
Ostatnio tez kupilam sobie 2 podkoszulkii bez ramion i nawet spoko wygladam a jeszcze kilka tygodni temy bym sie w zyciu nie odwazyla zalozyc!!!!hehehehehhee....fajnie....w ogole to ja wymienilam cala grderobe przez ten osttni tydzien chyba! teraz ni mam kaski ale moze to dobrze bede oszczedzac na jedzeniu i jeszcze bardziej schudne.....hehehe zartuje oczywiscie, nie moglabym....
oki to ja koncze trzymajcie sie dziewczyny, niecg was ta przygnebiajaca pogoda nie zlamie!!!
buziaczki cieplutkie! papapaappa :P