Strona 30 z 72 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 291 do 300 z 718

Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

  1. #291
    Kelis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Obryy
    SunAngel mi sie wydaje, ze masz racje. Czytalam gdzies, ze na sniadanko nie trzeba oszczedzac z jedzonkiem. Mozna spokojnie pozwolic sobie na weglowodany. A bialko odlozyc na pozniej. Nawet rozsadniej by bylo zjesc te kanapeczki z ogorkiem na sniadanko, a jogurcik na kolacje Ja rowniez z rana jem zawsze chlebek razowy z wedlinka i jajko. A na wieczor jakies bialko typu twarozek. A co do tych kotlecikow nas kolacje, to hmmm wsumie 21 godzina to chyba niezbyt szczesliwa pora na to. Moze nie maja weglowodanow, ale za to sporo tluszczu. Wiec chyba jednak lepiej by bylo zrezygnowac. Ale jak chcesz, wsumie zalezy jeszcze o ktorej h chodzisz spac
    Ojejowa ja tez kiedys bardzo sie meczylam na skakance, ale teraz bez odpoczynku spokojnie pol godzinki moge pocwiczyc
    Jak narazie 4 dzien i idzie nawet latwo. Nie chodze glodna, cwicze z przyjemnoscia.. nawet ta droga do szkoly w brzydka pogode jest fajna Spodobalo mi sie to chudniecie zwlaszcza ze waga spada.. I mam juz praawie plaski brzuch. Napisalam prawie, bo wiadomo do upragnionego celu jeszcze daleka droga...
    Wczoraj bylo 800 kcal i cwiczylam pol godz. Dzis jadlam na sniadanko chlebek razowy i rybe, jajko, potem kapuste marchew i jablko, a przed chwila kotlety sojowe. Hmm no coz te kotlety pozostawialy w smaku duuuzo do zyczenia. Staralam sie, zeby byly jaknajmniej tluste i kaloryczne, bez bulki tartej... hmm... ugotowalam je i wyszlo to co wyszlo;-P Ale co tam dalo sie zjesc, maja duzo wartosci odzywczych (50g bialka na 100g wiec mozna bylo sie poswiecic:P Pocwicze dzis jeszcze godzinke, wiec juz 4 dzien zakonczy sie sukcesem 3mam kciuczki, nie poddamy sie KG dziewczynki

  2. #292
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziekuje dziewczynki za rady. A faktycznie nieco zmienie moje menu od przyszłego tygodnia, tzn od poniedziałku. Bede jadała na snaidnko np. jajeczko gotowane, albo szyneczka czy ogorki i pomidorki a na wieczor jakies jogurciki.
    Ale w sumie nieczuje sie słabo po moich sniadnkach. Dzis np byl to jogort jogobelli 200g z musli truskawkowy, czyli jakies 210 kal, do tego kromki chlebka chrupkiego, potem herbtaka, moje otreby 5 łyżek z miodem, potem jabłuszko a ok. 13.30 zupka pomidorowa, potem był jeszcze grajfrucik no i teraz kanapeczki. Nie wiem ale jakos rano jestem zajeta, zawsze cosik znajde i moze dlatego nie mysle o jedzonku.
    Ale jak juz wspomniałam nieco to zmienie.
    Na razie to tyle
    Do poniedziałku. Bo jade na studia
    pozdrowionka
    trzymajce sie cieplutko
    pa
    pa

  3. #293
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak to? Topik spadł na drugą strone?? Nie moze byc

    10 dzien....mama juz sie na mnie spod byka patrzy bo mam brzuszek płasciutki no i żeberka troche sie zaznaczyly,tak delikatnie.No i pomyslec ze jeszcze 10 dni temu czulam sie cholernie cięzko,niemalze sie toczyłam(takie mialam uczucie).Tamtym razem przerwalam w 11 dniu bo wypadła Grecja.Teraz nic mi nie wypadnie wiec moge w spokoju sobie byc w fazie ścislej do wtorku.potem wprowadzam owoce i pelnoziarniste pieczywo.
    Jejkku,jaka jestem szczęsliwa.Niech bedzie kanonizacja AGATSTONA ...napisz do papieza :]

  4. #294
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    I nikogo .
    Wczoraj pobawiłam sie na soundsystemie ,pospalalam troszku kalorii,a moze nawet bardzo dużo...Przed imprezą byłam u kumpla na herbatce ktorego widzialam na 1 listopada,a on do mnie: "Schudło Ci sie"...jeszcze pare dni temu kiedy sie widzielismy nie mogłby tego powiedziec raczej.Jestem szczesliwa.Potwornie.Naprawde polecam ksiązke i diete.Jest niesamowita,bez liczenia kalorii,jem grubo ponad 1000,nie ograniczam porcji,jem ile dam rade i ...chudne i to baaaaardzo widocznie.
    Piszcie tu dziewcżtka.Gdzie sie podziałyscie ?

  5. #295
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc!! No ja na studiach byłam, ale juz rano sie melduje :P
    No po pierwsze składam OGROMNE [size=6]GRATULACJE SUNANGEL!!!
    Ciesze sie ze zauwazasz spadek wagi (no i nietylko ty to zauwazasz to BARDZO DOBRY ZNAK) no i ze ten brzuszsio sie robi plaski i te zeberka, naprawde serdeczne gratulacje!! No i oby tak dalej, tylko nam nie znikaj i nie przesadzaj naturalnie.
    Po drugie napisze wam co tam u mnie słychac.... W sobote to zjadłam mało, tzn, zjadłam koltety ok godziny 18, a wczesniej to sniadanie z dwoch kromek normalnego chleba z szynka, pomidorem, serem i ketchupem, potem podobna kanapke wszamałm na studiach, na inne nie miałam czasu .... (ale nie zemdlałam, a kalorycznie no w sumie to nie tak mało....), w niedziele natomiast po sniadnku podobnym co w sobote, wziełam na studia 4 kromki chleba z kotletami mielonymi. I zjadłam to wszystko. Jak przyjechałam to zjadlam grjfruta i batonika musli i wypiłam szklanke soku pomaranczowego. Troche tego było, ale jakos nie mam specjalnych wyrzutów sumienia, moze dlatego ze te jedzonko to nie były słodycze. (i nie byly to cukierki które kupiła mi mama, których nie zjadłam :P)
    I powiem wam, że czuje sie lzej ogólnie. Bo jeszcze kilka dni temu to byłam jak napompowana.
    Juz dzis zmieniam moje poranne menu. I własnie ide sobie szykowac: paróweczki drobiowe, chlebek i troche ketchupu. Potem jakies jabłuszko, otreby, herbatki i pewnie bedzie obiadek, ale jeszcze nie wiem co bede miała na niego, (potem napisze).
    Co do cwiczen to porobie troszke brzuszkow i hulahopem zakrece no i moze posakcze [jak nikogo nie bedzie w domku....]
    AAaaaaaaa wczoraj mama mi kupiła bluzeczke, hmm na lato.....:P ale jest super, bezrekawkow na grubych ramionkach żółta, obcisła , no własnie obcisła a ja sie w nia nawet zmiesciłam (no to chocby nawet trzeba bedzie uwazac jednak z tym jedzonkiem aby nie przytyc do lata kilka kilogramow, zeby wszystko to na marne nie poszło,bo po co ma sie bluzeczka kurzyc w szafce....hehe )
    no dobra ide robic sniadanko. NA razie to tyle, potem jeszcze coisk napisze.
    Pozdrowionka
    pa
    pa
    pa
    :P

  6. #296
    dledka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Elo dziwczynki!
    ale mnie wszystko boli! Przez weekend dalam sobie niezly wycisk z tym pilates ale ogolnie to sie super czuje przez to, znowu pod wzgledam dietkowym idzie mi idealnie!
    Na razie nie mam czasu wiecej napisac i przeczytac wasze psty ale moze jutro.
    Papapapapap
    pozdro!

  7. #297
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie


    No mowi sie trudno.
    Jutro powracam do diety.
    Ale jak mama zrobiał to nie moglam sie juz oprzec - ten zapach. Ale dlaczego az tyle??? No turdno , czasem mozna? no nie? ahhhh
    Na obiad miałam talarki i maslanke, a potem mama zrobiła gofry. Zjadłam 5 gofrów (z dzemem i cukrem pudrem)i paczuszke cukierkow drazetek.
    No trudno, stało sie i sie nie odstanie.


    pa

  8. #298
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie
    Jak dobrze,ze jestescie Ojejowa,nie przejmuj sie Zdarza sie przeciez
    Dzis taki jakis ponury dzien,taki jak wczoraj zresztą....nic mi sie nie chce..no i apetyt mam większy,ale na szczescie ograniczam sie nadal do tego co moge,a więc jem i nie tyje W sumie to mogłabym chyba cały czas ciągąc scislą faze i nie przechodzic do drugiej,ale wiem,ze trzeba wprowadzic troche wiecej jedzenia.
    Jestem troche skołowana,w moim serduchu jakies dziwne klimaty panują...myslalam,ze rozetrki a'la miłosne juz mi sie nie wydarzą (naprawde sądzilam,ze bez Bartka nie moge zyc i o rozstaniu moje zycie bedzie samotne do konca).A tu takie schizy.... W skrócie : Spotykam sie z Łukaszem,ostatnio poznałam bardzo sympatycznego Marcina,z ktorym chcemy sie jeszcze spotkac,a tak w ogole to diabelsko tęsknie za Grzesiem...
    Sama siebie nie moge ogarnąc.....ale zeby nie bylo wątpliwosci...nie jestem z żadnym z nich....

  9. #299
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc!
    No wczoraj tez nie było żadnej diety, bo sie najdłam i to pożadnie....
    Mam jedynie nadzieje ze nie wejdzie mi to w nawyk i nie bede sie codzien objadac bo to sie źle skonczy.

    hmm droga SunAngel, tak to jest już z chłopakami. Ze jak juz sie znajdzie chłopak to aż podwójnie albo potrójnie, ze nie jak juz jest kots, to nie wiemy z kim tak naprawde mamy byc. nie znamy ich i dlatego trudno nam podjac decyzje z kim byłoby nam najlepiej, przy kim byłybysmy szczesliwe.... Jednakze tak naprawde odpowiedz jest ukryta głeboko w naszym sercu, to tam trzeba poszukac konkretnej odpowiedzi. Zastanów sie z kim wolałabys spedzac kazda wolna chwile, z kim mogłabys porozmawiac niemalże na wszystkie tematy świata, z kim mogłabys sie porozumiec niemalze bez słow, do kogo wolałbys sie przytulic, od kogo chciałabys dostac boskiego buziaka, od kogo wolałabys dostawac miłosne esemesy, czyją kurtką chciałabys zostac okrytą jakby było Ci zimno, na czyim ramieniu moglabys sie wypłakac, i tak ogólnie kto Ci sie tak naprawde podoba?
    Wiele dziewczyn mogłoby ci pozazdroscic, ze w sumie to masz wybór miedzy 3 chłopakami....(ale wiem ze to teraz jest dla ciebie wazny problem)
    Jak juz wybierzesz go to działaj.. walcz o niego, zabiegaj o jego wzgledy (ale dyskretnie), niketórzy chłopcy sa bardzo niesmiali i potrzeba im czasem jakiegos znaku, ze my takze jestesmy nim zainteresowani.
    Ah,,,, SunAngel bedzie dobrze, zobaczysz, wszystko sie ułozy....Ale decyzja nalezy do Ciebie.
    (a moze w tych trzech jest ten jeden wymarzony....- kazda z nas pewnie tkiedys takiego znajdzie [nawet ja kiedys...-bo jak na razie to sie nic nie szykuje, bo nie mam nikogo na uwadze -jejku co ja jestem taka wybredna, a moze to nie wybrednosc, tylko po porstu jak na razie miałam pecha, - ale pech musi kiedys prysnac i otworza mi sie w koncu wrota miłosci...]
    no nic
    pozdrawiam
    pa

  10. #300
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki Ojejowa
    Ehhh,problem w tym,ze osoba,ktorą kocham juz sie znalazła i to nie jest żadna z tych trzech.Kocham kogos z kim byłam 3 lata,ale ...na odległość.600 km...to były najwspanialsze chwile mojego życia,choc dużo goryczy rowniez ten związek przyniosl.Poznalismy sie w magiczny sposob,ale w tragiczny sie rozstalismy.Dowiedzialam sie ze ma TAM dziewczyne...domyslalam sie tego,ale bylam zła ze mi o tym nie powiedział.W ogole dziwne dzieje.Teraz nie chce Go widziec na oczy.Zaczynam życie od nowa.I tak mam teraz problem,bo nie chce sie z nikim związywac.Po prostu nie chce mi sie miec chłopaka.Nie chce mi sie jeszcze raz tak dostac w tyłek od życia.Dlatego wszystko robie na dystans.Dla mnie to jest wygodna sytuacja,bo np. mam kolege z ktorym cos tam mnie łączy,ale nie jestesmy razem choc on bardzo tego chce.Nie chce wchodzic do złotej klatki.Ja to musze zrobic z miłości i dobrowolnie...Łukasz,Marcin,Grzesiu.
    Z Łukaszem widze sie codziennie.Rozmawiamy duzo,czasami sie pocałujemy,moge sie do niego przytulic i jest miło
    Marcin-dopiero co go poznalam.Bardzo sympatyczny
    Grzesiu-ciągle mnie intryguje,tanczymy ze sobą na soundsystemach i raz mnie odprowadził co potem zasnąc nie mogłam.
    Ja nie wiem...chyba sie nie nadaje :/

    Dobra.Dzis 13 dzien.Jestem juz prawie chuda tzn.praiwe wygladam tak jakbym chciała...Ja chyba jednak zrezygnuje z 50 kilo bo juz teraz dosc wyszczuplalam,a za 6 kilogramow to bym juz pewnie znikła no i boje sie o biust bo mi mama caly czas wypomina ze sie zmniejsza tylko jeszcze tyłek i uda...o to mi chodzi najbardziej,bo ja chudne na górze....ramiona,biust,brzuch....a ja chce dół ....

    Miłego dzionka.

Strona 30 z 72 PierwszyPierwszy ... 20 28 29 30 31 32 40 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •