-
No właśnie jakoś nie chudnę . Co prawda mama z siostrą mówią , że mi się tyłek podniósł i w końcu widać mi pępek ale po ciuszkach raczej tego nie czuć . Ale póki co pływam i ćwiczę . Kumpela mi jeszcze zwróciła uwagę , że może za dużo musli sypię do jogurtu jak na osobę na diecie. Ale przecież wykluczyłam pieczywo , ziemniaki i słodycze . Wierzę , że się uda . Nie mogę tak drastycznie ograniczyć żarcia , bo się wścieknę , i tak mi burczy w brzuchu.
-
Masz rację nie możesz tak strasznie ograniczać jedzenia.Ale waga zacznie spadać.robisz wszystko w tym kierunku i żeby nie wiem co to spadnie.Nie zniechęcaj się tylko.
-
Walczę , walczę. Dziś,niestety ,zaspałam na basen ale na ćwiczeniach byłam i zjadłam mniej niż wczoraj.Zakupiłam mleko łaciate 0 % i stosuję zamiast jogurtu do płatków i sypię jedną łyżkę płatków mniej . Jutro czekają mnie badania w celu określenia stanu trzustki i problemów z utrzymaniem prawidłowego poziomu glukozy. Trochę się denerwuję ale o dziwo wcale nie jestem głodna . Naczytałam się teraz u margolci o pielęgnacji ciała i jutro ruszam po olejki eteryczne i szorstką rękawicę , kawę grubomieloną i folię spożywczą . Będę jędrna i gładziutka
-
To będziesz miała salon piękności w domu.na basen nie poszłaś ale mnie j zjadłaś więc uważam że nie jest źle.A nawet bardzo dobrze.
A czemu robisz badania na trzustke czyżby coś Ci dolegało?
-
Cześć Renatko Miło , że do mnie zaglądasz. Mam podniesiony poziom cukru we krwi a że dziadek i ojciec z tym samym problemem więc lekarz wysyła mnie na badania wszelkie coby zapobiec cukrzycy. I właśnie od przejścia na dietę cukrzycową zaczęłam moje zmagania z nadwagą .Dziś miałam USG jamy brzusznej ale jest trzustka w miarę ok , zobaczymy we wtorek co w krwi i moczu wybadają . Póki co juz dziś popływałam a o 16 na siłownię.
-
Mam nadzieję to znaczy życzę Ci tego z całego serca żeby wyniki były dobre i ominęła cię cukrzyca.Trzustka jest w porządku to już dobrze.
-
Ja też mam nadzieję , że wszystko będzie dobrze, ze wystarczy dieta cukrzycowa i zwiększona aktywność ruchowa i obędzie się bez tabletek . A jak zrzucę kilogramy to i tak zjem czekoladę .Tylko jedną w nagrodę . Ale to gdzieś tak za około 2 lata. Teraz i tak przesadziłam z pączkami i tortem ale w pracy ciężko odmówić , bo się trzeba tłumaczyć a tego nie lubię . Dzisiaj zakupiłam serię odchudzająca z eveline i zamierzam się smarować 2 razy dziennie , szczególnie liczę na ujędrnienie biustu .Olejki też kupiłam i folię więc w wolne wieczory będę się owijała .Dzisiaj czeka mnie ciężka próba , bo idę wieczorem do kumpelki a Ona robi takie pyszne kolacje , specjalnie się ograniczałam cały dzień i chyba na mała porcję się skuszę .
-
Wpadłam przed chwilą do Taty , bo na jego wadze się zaczęłam ważyć i .... hurra jest 2 kilo mniej.Cieszę się jak diabli .
-
I u koleżanki zjadłam małą porcję makaronu z owocami morza, makaron była razowy , specjalnie z myślą o mnie Dziś się trochę nudzę więc zjadłam już dwa jabłka , napój mleczny z płatkami , zaraz idę do Mamy wziąć psa na długi spacer , bo inaczej ta leniwa sobota źle się dla mnie skończy.A wieczorem pilates z płytki , zobaczymy czy wytrzymam całą godzinę .
-
Wczoraj się wyfoliowałam i rzeczywiście skóra jest gładka i bardziej elastyczna , będę to powtarzać co najmniej raz na tydzień .Dieta wczoraj poszła dobrze ale oprócz spacerku to raczej nic nie poćwiczyłam , bo pilates wytrzymałam 10 minut . Strasznie ciężko wykonać te ćwiczenia dokładnie według instrukcji.Ale z każdym razem myślę wytrzymać dłużej . Na szczęście już jutro ćwiczenia w grupie i basen.Już się nie mogę doczekać .
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki