-
no i według tego licznika powinnam dojść w najborszym przypadku (przy małej ilości ruchu) do 1800 a przy większej aktywności do 2000 (jeżeli będę trochę się tylko ruszać);
bożeeee ile to jedzenia uffffffffff...
no ładnie, aż tyle?////
teraz jem 1000 i jest ok, tylko trochę głowa mnie boli, ale spoko... przeżyję
-
Shiz, moje gratulacje Śliczny wynik
Pozdrawiam
-
dzięki Rominko,
jeszcze muszę pomyśleć co zrobić z tym czymś co zostało mi jeszcze na udach...hmmm;
tutaj tylko chyba ćwiczenia pomogą. no własnie na steperze by się co nieco spaliło, tego mi właśnie potrzeba.
na razie jadłospis w normie;
jutro obiecałam napić się wina..... a nie piję już alkoholu od ho ho ho;
jak najlepiej zrobić? wliczyć to do bilansu>????
a ile może mieć słodkie winko domowej roboty/? bo ja nie mam pojęcia
jak ktos sę na tym zna to niech mi powie ile ma takie winko, no powiedzmy 250 gram czyli szklanka (bo tyle mniej więcej wypiję)
-
no i dzień dobiega końca...
po pracy pojechałam na zakupy, teraz jestem zaopatrzona w chude sery (rolada tulżycka się do nich nie zalicza, ale to takie małe szaleństwo które będzie dawkowane raz na jakiś czas hi hi), jogurty, serki homogenizowane (do nich będę dodawać konfiturki mamy), pieczywo chrupkie (z tym zaszalałam), płatki śniadaniowe (rewelacja - w Leader Price są płatki śniadaniowe ryżowe - 100g to 86 kcal) i jeszcze oestki słonecznika, dyni i różne inne rzeczy.
przez te zakupy mój jadłospis wyglądał tak: (nie chciało mi się już jeść jak wróciłam bo była godzina ok 20 i zjadłam kilka śliwek i maślanki)
X Mleko Łowicz ok.1/2 szklanki 100g 2 88,00
X Płatki owsiane suche łyżka 2 78,00
X Otręby pszenne łyżka 8g 0,5 10,00
X Płatki kukurydziane czubata łyżka 1 38,00
X Śliwki węgierki bez pestek średnio 100g 5 170,00
X Kapusta kiszona średnio 100g 1 16,00
X Szynka cielęca gotowana plasterek 20g 2 118,80
X Ogórki kiszone średnio 100g 1 12,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Maślanka 0.5 % tłuszczu średnio 100g 2 76,00
W sumie kalorii: 640,80
no ładnie. zamiast dojść do 1200 kcal to ja spadam z tą ilością.
muszę się ustabilizować.........hmmmmmmmm
-
Shiz )) Ty chudzielcu )) kiedy ja Ciebie dogonię ???
Trzymaj się dzielnie i nawet nie próbuj wracać do poprzednich rozmiarów )) !!!!
Jestem z Ciebie duuuumna i będę Ciebie pilnować )) więc uważaj co kupujesz i co pałaszujesz )
-
hej shizku
chyba za dobrze masz na tym 1200 skoro jesz 600 . ale okaz nam troche serca, my tutaj to chcielibysmy tak móc... nie no, zartuje wiem ze to jednorazowo
trzymaj sie dzielnie i pokaz ze da sie utrzymac to na co sie zapracowalo lud patrzy na Ciebie
trzymam kciuki - laseczko
bo do Ciebie to juz chyba mozna w ten sposob ?
chudne skutecznie swietny myk z tym kalkulatorkiem przyda sie. za jakies trzy miesiace
-
Shiz,kurcze ,ale z Ciebie laska ,55,5kg!!!!!!!!!!!!!!! REWELACJA !!!!!!!!
Trzeba przyznac ,że przy takim wzroście 55,5 kg to piękna waga ,też tak chcę ,kiedy ja wreszcie spadnę z tej szesćdziesiątki ,zważę się dopiero we wtorek jak skończę okresik.Może już mam mniej niż 60?? Oby tak było.
SHIZUS GRATULUJĘ!!!!
-
cześć dziewczynki!!!!!!!!!
trochę zanidbałam pamiętniczek, ale już się poprawiam; byłam na działce od piątkowego popołudnia, a że w tam w domu jest kominek i można pomieszkiwać to zostaliśmy tam do dzisiaj; dzięki że jesteście ze mną, stęskniłam się za Wami.
a więc tak: przez dwa dni biegałam rano po 20 minut po lesie.... świeże powietrze, super otoczenie więc aż mi się chciało;
przez te dwa dni starałam się mieścić w normie;
w sobotę mój jadłospis wyglądał mniej więcej tak:
śniadanie - kromka chleba żytniego+sałatka z pomidora i cebuli (tylko w weekendy można sobie pozwolić na takie szaleństwo) hi hi
- II śniadanie - gruszka i śliwki węgierki
- obiadek - makaron razowy + sos pomidorowy z czosnkiem i mnóstwem ziół
- kolacja to znowu mnóstwo owoców takich jak wcześniej (uwielbiam wtrząchać owocki)
dzisiaj na śniadanko zjadłam kromkę chleba żytniego z jajkiem na miękko i znowu sałatką z pomidorka i cebulki
potem ogromne jabłko i śliwki
no i zaraz zabieram się za pieczenie cukinii; jeszcze dostałam sos pomidorowy więc pewnie nie obędzie się bez niego;
z zaciekawieniem weszłam na wagę i jestem na poziomie 54,5..... hi hi ale pewnie trochę mnie przybędzie po obiadku!!! jest dobrze bo waga jakoś się trzyma;
pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się ze mną SŁONECZKA!!!!!!!!!!!!!!!
CMOKÓW 1000
-
aha, na razie robię sobie gulasz na kilka dni;
skład:
cukinia pokrojona w kostkę, duszona pierś z kurczaka, jedna pieczarka do smaku, zielony groszek i przecier pomidorowy od mojej mamy (mam go tyle że chyba wszystko teraz w moim jadłospisie będzie się na tym opierać) hi hi; bardzooooo ostaryyyyyy, więc nakręca przemianę materii; no i jest z tego co lubię;
pewnie starczy mi na dobrych kilka dni, a kalorii naprawdę niewiele (w porcji obliczyłam ok. 250, więc obiadek jest). Polecam. Oprócz tego przypraw mnóstwo i sos sojowy; mniam mniam
-
TRWA DEBATA NA TEMAT ALKOHOLU.
ILE MA PIWO??? (a konkretnie to co stoi u mnie w lodówce i czeka aż je wypiję, Cerlsberg 0,5 literka)
na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Piwo pełne 10-15%
100g 49 0,0
0,33 l 162 0,0
na następnej stronce:
Piwo jasne(0,33 l)
Kalorie: 230.0 kcal
Piwo jasne pełne(0,33)
Kalorie: 230.0 kcal
Piwo Pilsner(0,33 l)
lKalorie: 144.0 kcal
no i jeszcze gdzie indziej znalazłam porównanie:
Kaloryczność piwa jest spora (smutna wiadomość dla kobiet): 100 ml to od 43 kcal (jasne) do 60 kcal (ciemne, dosładzane). Biorąc pod uwagę inne alkohole piwo prezentuje się niezle :
- 100 ml wina wytrawnego to 75 kcal
- słodkiego - 85 kcal
- wódki - 250 kcal.
no i co z tego wszystkiego wynika?? ja już jestem zakęcona;
250 kcal to chyba cała butla piwa......chyba;
jak ktoś coś wie na ten temat to niech mnie uświadomi bo zakręcić się można trochę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki