Wątek: Pamiętnik Niezbędnik Codziennik...czyli co w trawie piszczy

Pozdrawiam z zimnej Wawki

DZIEŃDOBEREK;
DZISIAJ MIAŁAM SAJGONIK CAŁY DZIONEK.
NO ALE NIEŹLE POSZŁO. WCZORAJ ZJADŁAM TROCHĘ SŁONYCH PALUSZKÓW,
PONADPROGRAMOWO, ALE WAGA NIE ZMIENIŁA SIĘ WIĘC LUZ KONTROLOWANY.
MAM NADZIEJĘ ŻE TOBIE BIKE CIEPLEJ. JA TU ZAMARZAM.
TERAZ BIORĘ SOBIE KANAPKĘ PRZEKROJONĄ NA PÓŁ DO PRACKI I DO TEGO JAKIEŚ BURACZKI Z MARCHEWKĄ ALBO COŚ W TYM STYLU.

JAK WRÓCĘ DO DOMKU TO CZEKA NA MNIE MARCHEWECZKA Z BURACZKAMI WŁASNIE. NO I EWENTUALNIE JABŁUSZKO...

ŚCISKAM MOCNO, PA

hmmm... bike nie widzę obrazka buuuuuuu
X owsianka Basika mala porcja 250g 1,2 262,20
X Kanapka mala porcja 150g 1 300,60
X Buraki tarte gotowane średnio 100g 2 54,00
X Marchew gotowana średnio 100g 1,5 36,00
X Banan bez skórki szt. 150g 0,5 60,00
X Buraki tarte gotowane średnio 100g 5 135,00
X Marchew gotowana średnio 100g 3 72,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 5 180,00


W sumie kalorii: 1 099,80

Na obrazeczku jest Kubuś Puchatek w czapeczce mikołajkowej, specjalnie dla Ciebie Shizuś na poprawę nastroju ... szkoda że nie widzisz, ja widzę, ale tak bywa, że te obrazki raz widać, a raz nie... nie wiem na czym to polega... pozdrawiam

OOOOOO TERAZ WIDZĘ;
DZIĘKI PRZEOGROMNE; SKĄD WIEDZIAŁAŚ ŻE JESTEM FANKĄ BUSIA PUCHATKA? UWIELBIAM GO;

JA JUŻ NA DZISIAJ ZAKOŃCZYŁAM BIESIADOWANIE. UWIELBIAM GOTOWANE BURACZKI I MARCHEWKĘ!!! DOPRAWIAM JĄ MINIMALNIE MIODEM; PYCHAAAA;
CO OCZYWIŚCIE WIDAĆ PO TYM CO ZJADŁAM HI HI;

PRAWDĘ MÓWIĄC NAJADŁAM SIĘ AKURAT. TROCHĘ DUŻA ILOŚĆ ALE ZDROWA I NIETUCZĄCA.
W 1200 NAPEWNO SIĘ ZMIEŚCIŁAM. ZAWSZE STARAM SIĘ I TAK W LICZNIKU KALORII ZAWYŻAĆ BO MIARKI KUCHENNEJ BRAK.

ŚCISKAM MOCNO I IDĘ PIĆ CZERWONĄ GRANULOWANĄ HERBATKĘ Z DODATKIEM JABŁEK I CYNAMONU; TO MOJA OSTATNIA ULUBIONA. W SKLEPIE ZNALAZŁAM.
Z SERII BIO-ACTIV; POLECAM!!!
MA LEPSZY SMAK;

MIŁEGO WIECZORKU WSZYSTKIM OBECNYM NA FORUM
PA PA

Shizuś, kiedyś napisałaś o tym że lubisz Puchatka więc go dostałaś ode mnie ... a tu masz jeszcze jednego ... życzę dobrej nocki

Shizku... ale zrobiłaś mi smaczek tą herbatką ) uwielbiam cynamon )) i czerwoną herbatkę )
Chyba będę buszować znowu w sklepach )

Trzymaj się cieplutko )

SHIZUŚ !!! UWIELBIAM CYNAMON!!!!
MUSZĘ POSZUKAĆ TEJ HERBATKI!!!!
POZDRAWIAM!!!!TRZYMAJ SIĘ CIEPLUTKO,WIEM COŚ O ZAMARZANIU ,JA JUŻ MAM SZRON NA MÓZGU

[b]DZIEŃDOBEREK!!!!!!!!!

TĄ HERBATĘ ZNALAZŁAM NA PÓŁCE W MARC-POLU. UWIELBIAM CZERWONĄ HERBATĘ NIE OD DZIŚ, NIE OD CZASU GDY PRZYKRĘCIŁAM SOBIE ŻARŁOCTWO.
JAK BYŁAMW LICEUM MAMA KUPOWAŁA SOBIE ZIEONĄ HERBATĘ. ZACZĄŁAM JĄ PIĆ RAZEM Z MAMĄ, JAK TYLKO POJAWIŁA SIĘ CZERWONA TO TRZEBA BYŁO SPRÓBOWAĆ I TAK JEST DO DZIŚ. NA STUDIACH PRZESTAŁAM JĄ POPIJAĆ, SPOTYKAŁAM SIĘ Z CHŁOPAKIEM WAŻĄCYM 95 KILO PRZY WZROŚCIE 175CM. TO WSZYSTKO JAK SOBIE PRZYPOMNĘ CO JADŁAM TO TOTALNE OBŻARSTWO. PRAWDĘ MÓWIĄC TO TRAGEDIA JAK MOGŁAM TYLE WCINAĆ. NAJWIĘKSZY CHUDZIELEC PRZYTYJE. ZRESZTĄ JUŻ O TYM PISAŁAM WCZEŚNIEJ.
A JA Z 54 KILOGRAMÓW PRZYTYŁAM DO 65.....; POTEM SAMA WAGA MI SPADŁA DO 58, A JA NORMALNIE ŻYŁAM. NAWET NIE MYŚLAŁAM O odchudzaniu. no i niedawno stwierdziłam że można wrócić do poziomu ze studiów.

PIJĘ CZERWONĄ HERBATKĘ, ĆWICZĘ 10 MINUT RANO, WYWIJAM CZYM SIĘ DA HI HI
NO I JEST OKIDOKI. DOBRZE SIĘ CZUJĘ.
NIE MA TO JAK SWOJA SKÓRA.

CMOK, CMOK.