I od poczatko walka sie zaczyna...

Tak dobrze mi szlo, ale niestety kontuzja stopy i to, ze zakonczylam studia i siedze sobie w domku, spowodowalo, ze znowu przybralam na wadze. Wazylam juz 60 kg, a tu znowu 63 kg i postanowilam nie dopuscic do ponownej wagi 65 kg.

WYZYWAM SIEBIE NA POJEDYNEK Z KILOGRAMAMI

Mam nadzieje, ze sobie poradze.
Na poczatek ograniczam slodycze i pozne podjadanie. Zobaczymy jak bedzie pozniej.[/b]