Witam po naaaaaprawdę długiej przerwie. Potrzebowałam sporo czasu, żeby uporządkować sobie wszystkie sprawy… żeby pogodzić się z problemami, na które zwykły śmiertelnik nie ma wpływu. To był ciężki okres w moim życiu. Śmierć, kłopoty bliskich… i bezradność. Wszystko naraz. Moi najbliżsi cierpieli, a ja wycierałam ich łzy… Teraz jestem silniejsza. Ciągle nie dociera do mnie, że nie ma już Babci. Ona ciągle jest. Jest w mojej głowie. Nie zadręczam się już, że nie zdążyłam na czas. Bardzo mi pomógł pobyt u rodziny. Prawie dwa tygodnie spędziliśmy razem. Nikt nie spieszył się do pracy. Gdzieś zniknęły dzielące waśnie. Siedzieliśmy i cieszyliśmy się sobą…
Po powrocie czekała na mnie szara rzeczywistość… kolejne kłopoty… z których powolutku wychodzimy… Znowu wierzę w przyszłość. Znowu powrócił uśmiech. Znowu mam wystarczająco siły, żeby stawiać czoła przeszkodom.
Oczywiście utyłam… po powrocie ważyłam chyba z 69 kilosków… Teraz jest już 66. Czyli wracam do siebie.
Dziewczyny jesteście fenomenalne. Dzięki, że o mnie nie zapomniałyście… jak zobaczyłam, że mnie odwiedzałyście… zrobiło mi się tak cieplutko. Ja naprawdę nie jestem sama. Dzięki że jesteście…
Bike… zaraz do Ciebie zajrzę… pooglądać obrazki i pobrać fuuuuurę pozytywnej energii…
Oskubana…. Wiem, że byłaś ze mną calutki czas… dzięki za Sesemeski w tych trudnych chwilach…
Shizku… łobuzie… mam nadzieję, że nie zniknęłaś do końcamiałaś dreptać sobie w miejscu… zaraz sprawdzę
![]()
Julcyk, dzięki za wsparcie![]()
Mayyeczkowróciłam
caaaaaała i zdrowa
![]()
Chudnęskutecznie… dzięki… ciekawa jestem jak tam twoje cm…. Naaaaapewno na sporym minusie…
Doda, Martmonkadzięki… wieeeeelkie dzięki
![]()
Zaczynam się znowu kurczyć…
nie będę się teraz ani mierzyć ani ważyć![]()
zaaaaczynam się ruszać![]()
Później was odwiedę![]()
WITAJ ZUZA!!!!!
CIESZĘ SIĘ ŻE JUŻ JESTEŚ!!!!!
TĘSKNIŁAM I MARTWIŁAM SIĘ O CIEBIE ALE WIEM ŻE JUŻ JESTEŚ!!!!
WAGA CI SPADNIE SAMA NAWET SIĘ NIE OBEJRZYSZ I BĘDZIESZ SZCZUPLUTKA W MIG!
WIEM ŻE MASZ DUŻO SPRAW ALE JAK JUŻ ZNAJDZIESZ CZAS TO PÓJDZIEMY NA KAWĘ!
DUŻO BUZIACZKÓW I POZYTYWNEJ ENERGI CI WYSYŁAM!!!
ZUZA strasznie się ciesze że znowu JESTEŚ !!!!!!!
Mocno Cię przytulam !!!
Proszę, już nie znikaj !
Pozdrawiam.
Trzymaj się cieplutko i diety.
Pa....................
choc doskonale rozumiem zuza że potrzeboweałaś czasu...ale tak samo jak
całuskiZamieszczone przez MAYYKA
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
CZESC ZUZA
ja jestem tu nowa ale czytajac twoj pamietnik wierze ze ci ludzie potrafia pomagac przykro mi z powodu babci i mam nadzieje ze jest juz ok serdecznie pozdrawiam i wpadnij czasem do mnie buzka![]()
No a więc jestem
MayyeczkoCiebie to muszę gdzieś ścignąć... siedzę przy kompie i czatuję na Ciebie... i zasypiam... Rano patrzę byłaś
hmmmm... muszę zainstalować jakiś Mayykowy alarm
Co myślisz i naszych pierwotnych założeniach... no wiesz... o ćwiczeniach
Chudnę Skutecznie... dzięki że jesteśfaktycznie... czasem poprostu trzeba uporać sie samemu ze sobą.. nabrać energii, żeby móc znowy się nią dzielić
MARTALdzięki że do mnie wpadłaś
zaraz pobiegnę Ciebie poszukac
Bikuśduuuuuża buźka
i całusów 1100 o!
Kasieńkoteż się cieszę... to niesamowite, że ludzie nie zapominają
musimy gdzieś się wybrać... i naaaaładować śmiechem... no ale jak trzeba będzie to i popłaczemy sobie
))
Dzisiaj poszczę.... potwisteruję się i postepuję))
A z przyjemności .... to wybieram sie dzisiaj na zakupyrazem z mamcią, która ma dzisiaj imieninki
)
Wieczorkiem wpadnę do Nazeconego... ale pewnie będzie padnięty, bo ostatnio tyra jak wół....
Wiecie co.... nie jem słodyczy... ani ani... poprostu powiedziałam sobie nie... no właściwie ... tylko się nie smiejcie... nie jem ich "w pewnej sprawie"... żeby wszystko się "dobrze skończyło"... To naprawdę działa... Obiecać sobie, czy innym... to nie to samo
Wcale a wcale mnie nie ciągnie do nich. Poprostu nie istnieją dla mnie. To duże osiągnięcieprawdaaaaa
?
hej Zuza, wreszcie jesteś!! dawno Cię nie było!!
gratuluję z tymi słodyczami - ja bym nie dała rady ...
pozdrawiam!!!!!!!![]()
Zakładki