-
Witam dziewczyny :D
Kurczę, nie mogę się denerwować bo zaraz objadałabym się byle czym. Chodzę na kurs prawa jazdy i dzisiaj miałam jazdę po placu. Nic mi nie chciało wychodzić :evil: Strasznie się zdenerwowałam. Jak przyszłam do domu to pierwsze pomieszczenie do którego weszłam to kuchnia. Na szczęście były na wierzchu jabłka więc zamiast czegoś tuczącego zjadłam jedno. Teraz już nie jestem wkurzona więc jest OK. A pomyśleć że już miałam zrobić sobie wielgachną kanapkę ze świerzutkim białym chlebkiem. A na jednej nie skończyłoby się.
Wszamałam od rana już 1200 kcal więc do jutra nie mogę sobie na nic pozwolić. Ale przychodzi niedługo Misiaczek to nie będę przy nim nic jadła. Wiecie, na odchudzanie u mnie najlepsze byłoby przesiadywanie cały dzień z moim Słonkiem :D
Dzisiaj już nie będę mogła się odezwać :( chciałam wam baaaaarrrdzo podziękować że się do mnie przyłączyłyście. Nie spodziewałam się że odchudzanie z Wami będzie taką przyjemnością.
Pozdrawiam Was cieplutko.
-
witam Was serdecznie :lol:
strasznie wolno :x wchodzą strony - kurzawka :x mnie bierze - tyle czekać na załadowanie - ale co się nie robi dla takich lasek :lol: jak Wy.
zjadłam dzisiaj 1300 - zmieściałam się. hura :D hura hura
a co u was?
w pracy miałam dzisiaj trochę młyn - ale jak to w pracy. raz lepiej raz gorzej.
dzieciaki zdrowe mąż grzeczny, nie przegiełam z kcaloriami - więc dzisiejszy dzień uważam za szczęśliwy - oby tak dalej.
a chudnąć jest przyjemnie- bardzo przyjemnie.
wczoraj wieczorkiem ważyłam 82 :? jeszcze więc myslą że jutro rano przed śniadaniem będzie :? 81 byłoby fajnie. bardzo fajnie.
to papa do jutra
Rybeczka jak już zdasz egzaminy to musisz od razu jeździć - abyś nie starciła odwagi. ja robiłam prawko i po zdaniu nie jeździła kilka latek - oj ciężko było bardzo ciężko - teraz jeżdżę ale niestety straciłam pewność siebie-za duża była przerwa.
więc do boju rybeczka do boju. masz teraz drugi cel po odchudzaniu- prawko!!!!!!
POWODZENIA
julcyk ten długi liścik specjalnie dla Ciebie.
no to teraz juz naprawdę papa śpijcie słodko i grzecznie.
------------------------------------
a ja i tak bedę ważyć 70 .................................... a może mniej :?
-----------------------------------------------------------------------------------------
-
a ja mam chandre...
majamigo dzieki za liscik;)
-
Witam was kobietki :D
tak czytam i czytam tem post i powiem ze spodobalo mi sie jak sie nawzajem wspieracie i chciala bym do was dolaczyc , jeli pozwolicie :?
Powiem pare slow o sobie : mam 29 lat , 170 cm wzrostu i 75 kg :cry: chciala bym stracic 8-10 , co ja mowie ja je strace jesli mi pomozecie to napewno :)
Mam diete 1000 kal od 3 dni idzie niezle , wczoraj spalilam wiecej niz zjadlam za to dzis pozwolilam sobie na pierniczka :) wiec napewno sie wyrownalo :)
Jestescie rowne babki :lol: mam nadzieje ze przyjmniecie mnie pod swoje skrzydelka wspierania :)
Duze buzki
-
Witam wszyściutkie kobietki.
Freda suuuuper że się do nas dolączyłaś.Postaramy się pomóc. Pierniczek to nie taki wielki grzech. O ile był tylko jeden. Jeśli wszaqmałaś 1200 Kcal to też spalisz kilogramki :) Masz bardzo dobre nastawienie. Na pewno schudniemy.
Mojamigo, dzięki za rady. Nie wiem tylko czy mama nie będzie się bała dawać mi samochód.Ale na razie martwię się egzaminem. Póxniej będe walczyła o samochód.
Julcyk, co cię tak smuci. Ja mam troszki gorszy humorek bo pogoda mnie dobija.Mam nadzieję ze dzisiaj już lepiej się czujesz.
Pozdrowionka dla wszystkich dziewczyn.
Buźka
-
Witam :lol:
Tradycyjnie rano tu zagladam przed cwiczonkami popijajac wode :)
Rybeczka : no pierniczek byl jeden i minimalnie przekroczylam 1000 kal (dokladnie bylo 1045 kal) :? ale wkoncu spalilam 750 kal wiec chyba az tak niezgrzeszylam :?:
no ale wiem wiem niepowinno go byc :(
Choc to jest trudne przy moim mezusiu :) on ma super przemiane materi i zajada sie czyms ciagle no i jak tu wytrzymac :?:
Ok ide pocwiczyc dzis spalam zadlugo oooo bardzo dlugo ale tez pozno zasnelam (moje problemy z cisnieniem :( )
Bede pozniej wiec napisze jak idzie ...
Pozdrawiam wszystkich i buzka :lol:
-
Witam wszystkie babeczki :D
No ja juz jestem po cwiczeniach :
:arrow: 10 minut tanca (latynoskiego- traktuje to jako dobra rozgrzewke)
:arrow: 30 min cwiczen na brzuch, posladki i uda
:arrow: 30 min jazdy na rowerze (wkoncu mi sie udalo :!: wczesniej za jednym podejsciem najdluzej ujechalam z bolem 20 min)
sniadanko : byla kawka * 1/2 lyzeczi miodu * mleko sojowe odtluszczone, kanapeczka z serkiem odtluszczonym pomidorowam z bazylia (pychota)
II sniadanko : bananek :)
a co na obiad niewiem ide wlasnie na zakupy ...moze salatka z kalafiora :?:
Ok wiec zmykam zaraz mezus bedzie w domu a ja nic niemam przygotowane do obiadu :oops:
I tak sie rozgadalam strasznie (zanudzam napewno jak zawsze )
Pozdrawiam i buzka
-
hej!
Freda super że wpadłaś!
moj humorek jest znacznie lepszy...
pozdrawiam
MIŁEGO WEEKENDU
-
Jestem beznadziejna :( Tak mi wstyd. znowu nie dałam rady. Teraz coraz częściej mi się to zdarza. Chciałabym się wam pochwalić, że wytrzymałam ale nic z tego. Nawet nie wiem ile tego dzisiaj było. Siedziałam w domu i cały czas jadłam. Nie będę liczyła kalorii bo się nie doliczę.Tak źle to jeszcze nie było. Nie wiem co się ze mną stało. A już było tak dobrze. A jednak nie wytrzymałam. chyba nie dam rady. Jestem do niczego :(
Sorrrrki że was zawiodłam. mama nadzieję że przynajmniej wam lepiej minął dzionek. Co ja mówię dnia jeszcze kupę przed nami. A ja już tyle się nawpierniczałam.Chce mi się ryczeć :cry:
Pa
-
No to znowu ja :lol:
rybeczka - co sie dzieje :?: cos musialo sie stac przeciez bylas taka dzielna i wytrzymala w swoim postanowieniu , dzis pofolgiowalas ale to nie koniec swiata , postaraj sie teraz troche pocwiczyc aby spalic choc czesc tego co masz ponad norme (1000 kal) a jutro , pojutrtze tez jest dzien napewno bedzie lepiej :) ale przestan sie poddawac :!:
Wiem przychodzi taki dzien slabosci :evil: i wtedy przstaje sie nad soba panowac , ale po to masz nas zeby sie podnies i niepoddawac, pamietaj jutro tez jest dzien :) i napewno bedzie lepiej niz dzis :?
Umnie jest wlasnie po obiedzie , wszamalam salatke z kalafiora, pomidora, cebuli i jogurcik naturalny :) po jedzeniu 4 sliweczki a teraz szklaneczka wody (ostatnio mam problemy z .........) a na kolacje bedzie salatka owocowa , pycha ............ :lol:
Boje sie jutra , jedziemy na urodziny przyjaciela meza iiiiiiiii o to chodzi ze jego zona cudownie gotuje , boje sie ze niewytrzymam i sama jutro napisze ze jestem beznadziejna i do niczego :( ale obiecuje ze bede sie starac :!: i niedam sie tak latwo :twisted:
pozdrawiam musze uciekac , ale bede wieczorkiem
pozdrowka i rybeczka podnies sie i przestan sie uzalac , jeden dzien sobie pofolgowalas ale to nie koniec swiata :!: dieta toczy sie dalej :!:
Buziaki i do wieczorka