no to jak zwykle :
cześć laleczki.

witam kati - fajnie że jesteś. tylko trzymaj się znami dłużej. my jestesmy dzielne poznałysmy się już chyba na dobre i na złe a czasami ktoś tu wpadnie i zaraz wypada.
ja też na samo słowo głodówka mam dreszcze - nigdy nie próbowałam i nie mam ochoty - poprostu mniej jem. i jestem spokojniejsz bo nie mam napadów głodu. i nie będzie JOJO brrrrrrrrrr

natalka dzielna jestes wróciłaś do dietki- trzymaj się mocno i nie dawaj się jestem z tobą.
staram sie - ale mam cel - wiesz jaki prawda ??
i wytrwam - napewno i zaskoczę mężusia.

rybeczka gzie cię znowu wsiorbało ?????

julcyk popieram cię też nie jestem za głodówkami.
cieszę się że ćwiczę - fajnie już dwa tygodnie codziennie bez wolnego. dumna jestem z siebie a jeszcze bardziej mobilizuje jak Wy mnie wspieracie - proszę o ciągle i jeszcze - to bardzo miłe.
nie zawiodę was - no i siebie.

no to pa udeżam teraz w sport dywanowy i pokojowy.
pa
do jutra