Wczoraj udany wypad na rowerki.Jeździliśmy ok.2 godzinek. Jestem zadowolona bo zjadłam z mamusinym obiadkiem 1300 kcal.
Dzisiaj zjadłam już śniadanko. Biały chudy ser (125 dag) z 2 łyż miodku. Pysia![]()
Mojamigo co do obiadków mojej mamuśki to nie mogę jej powiedzieć że nie będę ich jadła bo się wścieknie. Ona uważa że nie mam co się bardzo z czego odchudzać,że wystarczy ajk zlikwiduję z jadłospisu słodycze. U Ciebie jest inna sytuacja.Masz rodzinkę już swoją więc będą jedli co Ty im przygotujesz. Nawet jeśli to są jakieś dietetyczne potrawki.Aha. zapomniałam Ci wcześniej pogratulować już zrzuconych kilogramków. Cieszę się bardzo. Jesteś dowodem na to że jak się chce to możnapapatki
Zakładki