Witam!!!!!
przepraszm że wczoraj wieczorkiem nie pisłam ale jak na złość internet nie działal. Oczywiście kablówka zawiodła. Nie wiem za co ja płacę. Na pewno nie za wysoki standard usług

Dzisiaj strasznie się ołaziłam. Teraz już zacznie się jeżdżenie na uczelnię. Muszę się pochwalić że nie jeżdż trajtkiem. Więc 1,5 godz szybkiego chodzenia to też jakiś wysiłek

Freda, pomysł z ważeniem poniedziałkowym jest znakomity. Chociaż wiadomość dla mnie nie była za wesoła jak weszłam dzisiaj na wagę. Ani jednego kilogramka nie schudłam. To przez tą wpadkę Ale dobrz że nie przytyłam.Ja też zauważyłam że za czesto zdarzają nam się wpadki. A więc biorę się w garść i żadna chandra nie będzie wymówką do objadania się.
Przeczytałam artykuł. no to ja już wiem dlaczego mnie plecy bolą jak troszkę dłużej postoję. Mam słabe mięśnie pleców więc trzeba zacząć ćwiczyć.
Gratuluję wytrwałości w jeżdżeniu rowerkiem. Ja nie mam stacjonarnego, ale czasami jak jest ładna pogoda to jeżdże normalnym.
Jak będziesz się tak uczyc tego niemieckiego to przynajmniej nie zacznij nam tu "szprechać" bo ja za bardzo nie czaję tego języka

Majamigo, ale Cię Freda zmobilizowała Cieszę się że już troszkę lepsze masz samopoczucie. po miesiączce będzie jeszcze lepsze

Julcyk, trzymam kciukasy za Ciebie i kolegę.Taka suuuuper kobitka. Nie dziwię się że nie może się Tobie oprzeć

Mała paprotko, Zdrowiej szybciutko. Ja mam tylko katarek ale chyba na tym się skończy.Jak tam dzisiaj samopoczucie???

A teraz wam coś obiecuję. Będę co drugi dzień robiła brzuszki więc mnie pilnujcie bo często mi się nie chce. Zaczynam od dzisiaj i zaraz zacznę się zginać.

Dzisiaj zjadłam 850 kcal więc jeszcze mam trochę do zjedzenia na kolację

OD DZISIAJ ŻADNYCH WPADEK!!!!!!!!!!!!!!

Odezwe się wieczorkiem. oczywiście jak internet będzie dziłal.

Buziaki