Dziewczyny!!! Jak zwykle na poczatku dnia życzę wielu sił i samych odchudzonych przyjemnosci :D :D :D
Wersja do druku
Dziewczyny!!! Jak zwykle na poczatku dnia życzę wielu sił i samych odchudzonych przyjemnosci :D :D :D
Hej Asiu :)
przesyłam piątkowe pozdrowionka i z :oops: muszę napisać
- wczoraj 1430 kcal... szczegóły u mnie.. :roll:
- 150 brzuszków, spacer
nie dosyć ze folguję sobie w ćwiczeniach, to jeszcze limit złamałam.. Asiu u mnie mała prośba do Ciebie.. :roll:
Ale oczywiście nie poddaję sie! :D nadal walcze, choć zblizają się trudne dni i trochę mi ciężej (na duszy i ciele hehe).. ale nie poddam się!! :D
buziaczki Słonko :D baaaaaaaaaaaadzo mocno Cie pozdrawiam, wirtualne buziaczki posyłam i też licze na to nasze spotkanko moze wiosną, czy latem... coś wykombinujemy.. moze jakiś zlocik forumowy.. ech.. bardzo bym chciała!
miłego dnia! :D zmykam szykować się i do pracy rodacy... :wink:
Raport za wczoraj
kalorii 1169
godzina TBC
2 litry płynów ( głownie czerwona herbata)
ostatni posiłek 17
wstretna waga pokazała rano 0,5 kg więcej :shock:
cześć
oto moja wczorajsz spowiedz:
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Jogurt Jogobella truskawkowy+musli opakowanie 200g 1 210,00
X Pomarańczowy szkl. 250ml 0,7 78,40
X Pomarańczowy szkl. 250ml 0,7 78,40
X Ogórkowa ze śmietaną talerz 250ml 1 132,30
X Jogurt Pyszny Danone opakowanie 150g 2 320,00
razem ok 860 kcalowii ...wiem wiem znowu za mało...nie wiem jak ja to robię...
40 min spaceru i nic więcej.....asiu zasługuje na duży opr jestem leniwa!!! nie chce mi się w domu ćwiczyć
wczoraj mój ukochany zjadł przy mnie całą dużą paczklę czipsów serowo cebulowych( zresztą moich ulubionych) ....myślałam że go zabiję!!! taka byłam wściekła...a on się tylko oblizywał....i mlaskał.......KOSZMAR!!!!!!!!!OCZYWIŚĆIE Z GŁUPIM UŚMIESZKIEM!!!jacy faceci są okropni!!!!!!!!1 :x :cry: ale dałam sobie radę...teraz już oki przeszło mi......jak to się mówi czego oczy nie widzą tego sercu nie żal.....święta prawda!!!
Asiu pozdrwaim cię serdecznie dziękuje ci za słowa otuchy....życze wszystkim dziewczynom zebyśmy wytrwały do końca...bądźmy dzielne!!!
milego dzionka papap
czesc kobietki!
niestety nie mialam za wiele czasu na odwiedzanie forum, sesja pedzi pelna para.
ale jak narazie trzymam sie dzielnie, postanowilam ze dla mnie ten pierwszy z 10 tyg bedzie tyg wprowadzajacym. zeby nie przeforsowac org po tak dlugim okresie normalnego zycia <czyt zarcia> teraz jestetap przejsciowy.
pon 1500
wt 1400
sr 1200
czw 1100
na takim poziomie sie chce narazie zatrzymac 1000-1200
niestety ciagnace sie za mna przeziebienie znacznie wplywa na brak dzialalnosci sportowej. ale staram sie szybkim marszem przemierzac miasto.
mam nadzieje ze nie zostalam wykluczona z akcji za nieobecnosc i brak dokladnych raportow :-|
buziaki!
WITAJ ASIU :!: ZNOWU NIE MA SIE CZYM CHWALIC :( . MAM JESZCZE IMPREZE W SOBOTE I DO LUTEGO MAM NADZIEJE JUZ NIC NIE BEDZIE :!: NO MOZE KAWA CZY HERBATA Z KOLEZANKAMI :D
Wczorajsze wyniki :
ZJEDZONE -1 251,00
SPALONE- sumie kalorii: 100 –DZIEN SIEDZACY
UDANEGO DNIA ZYCZE :D
http://imagecache2.allposters.com/im.../MP_ed0256.jpg
Asieńko mój wczorajszy raport ma się tak:
***989 kcal zjedzonych***
***1h calistenics +6minABS+8minLEGS***
Kupiłam witaminki CYNK+MAGNEZ+WAPŃ i biorę po 2 tabletki dziennie. Ty ile razy dziennie bierzesz?Może powinnam zacząć od 1 tabletki...
Wczoraj był aerobik tzw. calistenics to jest aerobik oparty na ćwiczeniach z calaneticu. Potwornie mnie nóżki bola :-)
Dziś zapisałam sie na step bo mam po środzie 1 niewykorzystane wejście :-)
Asiunka dziś już piatek co prawda piątek 13 i mimo że nie wierzę w takie przesądy to jednak troszkę mnie ciarki przeszywają jak o tym pomyslę:-)
Prackuj dzielnie byle do wieczora a wtedy będziesz juz miała weekend :-)
Duża buźka.
Hej Asiu.
Mi tez mija pozytywnie ten tydzień. Byłam na stepie, ćwiczyłam w domu, dziś idę na basen, w weekend rowerek i spacery. Chciałabym tym sposobem dobrnąć do 56 kg pod koniec stycznia. Trzymam kciuki za wasze zmagania. Zyczę miłego weekendu. :D
Asiu ja zjadłam za mało . Mniej niż 500 kalorii, nie chciałam tak ale tak wyszło. Szczegóły u mnie.
A na dodatek ćwiczyłam 3 godziny
Wiem że to głupota ale wczoraj nie dało sie inaczej
Miłego weekendu
Kasia
5 DZIEŃ AKCJI
Witajcie Moje Słoneczka
No i doczekaliśmy się piątku. Wprawdzie dziś piątek , i do tego 13-tego, ale przesądna nie jestem, więc buzia mi się uśmiecha................... Wczoraj znów miałam pracowity dzień, więc ta godzina wieczorem na aerobiku , była dla mnie czystą przyjemnością.................
Już już dziś planuję , co będę jeść przez weekend, żeby nie mieć żadnej wpadki. Dziś wybieram się do kosmetyczki. Zaplanowałam na początku roku, że będę dbać o siebie w każdej sferze i na razie , udaje mi się to realizować..........
Wczoraj mama kupiła pyszne ciasteczka, aż dwa rodzaje i nie powiem , kusiły mnie bardzo...............Ale pomyślałam sobie, że zjem je za parę tygodni , a teraz wcale nie są mi do szczęścia potrzebne..........
Wczorajsze menu :
Musli+ płatki owsiane +ziarna słonecznika z mlekiem – 200 kcal
Jogurt naturalny ze zbożem – 160 kcal
Jabłko, jogobella light – 165 kcal
Grahamka z serkiem + ogórek – 250 kcal
Kromka z dżemem niskotłuszczowym , mandarynka – 160 kcal
SUMA : 935 kcal
Ostatni posiłek – 17.30
Ruch :
Godzina aerobiku
20 minut szybkiego marszu
Kasiukasz 500 kcal to naprawdę za mało, ale mam nadzieję, że było to jednorazowo. Podziwiam Cię, że przy takim małym limicie , miałaś jeszcze siłę ćwiczyć.............Czytałam o dzieciaczkach na kolędzie.......Muszą być słodkie............A swoją drogą, to nie wyobrażam sobie , nie jeść nic w pracy przez cały dzień. Na samą myśl , prawie umieram z głodu..........
Celebrainko bardzo się cieszę , że Cię widzę. Muszę wpaść do kawiarenki, po podobno już otwarta po nowym roku. Życzę, żebyś na koniec stycznia zobaczyła na wadze 56. Mi jeszcze daleko do takiej wagi , ale sumiennie obiecuję, że Cię dogonię..............
Najmaluszku bardzo się cieszę, że czujesz się już lepiej. Ja obecnie biorę tylko żelazo ( nie chcę na raz brać za dużo ) , ale jak tylko skończę, to zacznę brać witaminki. Myślę, że jedna tabletka dziennie spokojnie starczy. Ale chyba warto zapytać lekarza. Chętnie bym się wybrała na step ( chodziłam parę lat temu ) , ale teraz nie mam nigdzie w pobliżu.
Psotulko ważne , że trzymamy się zasad , a 3 dni odstępstw są przewidziane w ciągu 10 tygodni. Mnie czeka ciężki luty , bo wtedy mam same imprezy , ale wiem , że wytrwam. Chcę w końcu na zawsze schudnąć, więc nie ma zmiłuj się.
Nadziejko82 z akcji nie zostałaś wykluczona. Ja rozumiem brak czasu, sama ciągle na to cierpię. Dla mnie najważniejszą sprawą jest to , żeby każda z Was była uczciwa wobec siebie ..........No i oczywiście , żeby nasza waga spadała..............Mam nadzieję, że na koniec , będziemy się miały czym pochwalić.............
AsiPitrasiu za jadłospis piątka, a za ćwiczenia dwója. Proszę się szybko zabrać za ćwiczenia ( zasady akcji są znane ) i pogonić tego lenia , gdzie pieprz rośnie. Już nie raz to pisałam na forum , ale się powtórzę. Mi też czasami bardzo , ale to bardzo nie chcę się ćwiczyć, ale jak już zacznę, to dostaje kopa i potem jestem dumna z siebie. Co do jedzenia przysmaków przez ukochanego , to mój od poniedziałku ma zakaz jedzenia przy mnie czekolady. I widzę, że dalej nietknięta leży w lodówce. A co do chudnącego biustu , to nie znam niestety recepty.
Agnimi nie przejmuj się wagą, wiesz jak ona kłamie. Ja znów wpadłam w nałóg i ważę się codziennie, ale obiecuję to zmienić. Dopóki waga spada lub stoi w miejscu , to jest ok., ale gorzej będzie , jak wzrośnie. Ale cóż poradzić, nałóg to nałóg.
Anikasku witaj . No i co ja mam z Tobą zrobić????????? W ogóle się mnie nie słuchasz. Brzuszki dla mnie zrobione , ale limit mi się już nie podoba. A wiesz , że weekend idzie wielkimi krokami i musimy być dwa razy bardziej czujne. Aniu za karę masz 600 brzuszków ( może być rozłożone od piątku do niedzieli) . I proszę o szybką informację smskiem , jak brzuszki będą już wykonane.
Filigree akcja idzie Ci doskonale. Takie raporty naprawdę bardzo mnie cieszą.
Misiala dobrze, że masz wyrzuty sumienia z powodu braku ćwiczeń. Może w końcu się zmobilizujesz i zaczniesz choć trochę ćwiczyć. Wiem , jak trudno się zmobilizować, ale naprawdę warto. Już nie raz się o tym przekonałam.
Luno63 jak piszę do Ciebie, to muszę się powtarzać . Idzie Ci wspaniale i dla mnie jesteś wielkim wzorem w odchudzaniu. Życzę miłego weekendu.
Jupimor jasne , że Cię nie wykreśliłam z akcji. Cieszę się, że jesteś. Czekam na Ciebie w poniedziałek z niecierpliwością.
Izulaa raport śliczny. Oby tak dalej. Ja też życzę wytrwałości i samych sukcesów każdego dnia.
Bewik ja też się cieszę, że brzuszki nam maleją. Nie ma lepszego uczucia , jak malejący brzuszek i coraz lepsze samopoczucie.
Dum raport jedzeniowy bardzo ładny. I mam nadzieję, że dałaś wycisk steperkowi.
Agentka81 a co to za dołki Cię chwytają? Zobacz , jakie życie jest piękne............Jesteśmy zdrowe , młode , coraz szczuplejsze, czego nam więcej potrzeba ?
Paulaa18 raporty bardzo ładne. Oby tak dalej..............
DoriAnn 355 kcal to o wiele za mało. Akcja zakłada jedzenie 1000 kcal minimum , wiec proszę tego przestrzegać.
Grażynko baw się dobrze na długiej imprezce i przyjeżdżaj szybciutko z powrotem.
Hiiiii mam nadzieję, że dotarłaś do postów Margolki, bo widziałam , że ktoś podał Ci już linka. Ja mam dostęp do neta , tylko w pracy , więc wieczorem nie jestem w stanie odpisać.
Słoneczka życzę Wam wspaniałego weekendu. Pełnego śniegu , słoneczka i zdrowego jedzonka.
Ja będę na forum dopiero w poniedziałek, więc trzymajcie się dzielnie. I nie chcę w poniedziałek czytać o wpadkach, tylko o samych sukcesach. A ja sama postaram się być przez weekend wzorowym przykładem.
Buziaczki :P :D :P :D :P :D :P
Asia